PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=745545}
6,8 24 tys. ocen
6,8 10 1 23956
5,4 13 krytyków
The Defenders
powrót do forum serialu The Defenders

Najbardziej wyczekiwany serial o tematyce superhero w 2017 roku w końcu doczekał się swojej premiery. Matt Murdock, Jessica Jones, Luke Cage i Danny Rand łączą siły by razem stawić czoła tajnej organizacji "Hand", która swoją obecność zaznaczyła już w Daredevillu i Iron Fist. W obydwu serialach wątek "Ręki" nie był najmocniejszym punktem, więc nie dziwią spore obawy jakie miała większość widzów przed obejrzeniem The Defenders.
Wyszło całkiem nieźle, nie jest to co prawda poziom Daredevila, ale po niespecjalnie udanym Luke Cage'u i kiepskim Iron Fiście wrażenia po obejrzeniu całości są raczej pozytywne. Jak na produkcję Netflixa serial jest dość krótki. Niestety mimo tego producenci nie ominęli dłużyzn zwłaszcza w pierwszych dwóch odcinkach, w których bohaterowie nawet się nie spotykają. Z początku można odnieść wrażenie, że oglądamy pocięte kontynuacje każdego z czterech seriali, a nie jedną spójną opowieść. Nawet styl w pierwszych dwóch odcinkach przy każdym z bohaterów jest podzielony i nie sposób nie zauważyć zmiany stylistyki, gdy przychodzimy z pełnego zimnych kolorów świata Jessici do cieplejszych barw rejonów Luka Cage'a. Jest to dość ciekawy zabieg, który z jednej strony może się podobać, a z drugiej wręcz irytować, bo skoro jest to serial The Defenders to dlaczego nie ma swojego własnego stylu ?
Sama fabuła z racji iż rozdzielona tylko na osiem odcinków skupia się tylko na jednym wątku dzięki czemu nie musimy męczyć się z pobocznymi epizodami tak jak to było chociażby w przypadku Jessici Jones. Można mieć lekki niedosyt, że cała historia jest ciągnięta przez Matta i Jessice, ale ciężko uniknąć takiego zbiegu wydarzeń, gdy dwójka głównych bohaterów jest zdecydowanie bardziej lubiana od reszty.
Coś co niewątpliwie bardzo się udało to wplecenie w fabułę postaci drugoplanowych. Takie postacie jak Trish Walker czy Foggy Nelson znane z poprzednich produkcji są wprowadzone bardzo naturalnie i nie mamy wrażenia by któraś z nich pojawiła się tu na siłę
A jeżeli mowa o postaciach to czas przejść do najważniejszego czyli głównych bohaterów. Matt, Jessica i Luke to te same charaktery, które było dane nam poznać w ich solowych produkcjach. Zmianę zaś możemy dostrzec w postaci Dannego Randa, który mimo iż pozostaje najsłabszym ogniwem całej "drużyny" to jest zdecydowanie mniej irytujący niż w "Iron Fist".
Relacje między bohaterami są poprowadzone dość dobrze zwłaszcza na liniach Luke-Danny i Jessica-Matt.
Największym rozczarowaniem można nazwać niewątpliwie główną antagonistkę czyli Alexandre. Mimo iż jest przywódczynią "Hand" to w ciągu całego serialu nie da się tego odczuć. Mało charyzmatyczna, nie wzbudzająca w widzu żadnych emocji. Nawet nie warto w jakikolwiek sposób porównywać jej do genialnego Wilsona Fiska z pierwszego sezonu Daredevilla.
Od strony technicznej nie ma się specjalnie do czego przyczepić. Miejscami można odnieść wrażenie, że muzyka jest całkowicie nie trafiona, być może producenci trochę pogubili się w swojej "mieszance stylami". Za ogromny plus należy ocenić sceny walki, którym zdecydowanie bliżej do tych genialnych z Daredevilla niż do tych kaleczących oczy w Iron Fiście.
The Defenders to spójny serial, który z pewnością powinien spodobać się osobom, które trochę zatęskniły za ulubionymi bohaterami. Brak tu jakichkolwiek fajerwerków, ale czas poświęcony na obejrzenie serialu raczej nie będzie można uznać za zmarnowany.

eldi99

Dodałbym, że pokazano większe możliwości Jess i Iron Fista. Ich potencjał został pokazany chociaż pewnie jeszcze wiele swoich walorów ukrywają ;)

ocenił(a) serial na 6
Heroes_Pe

Tylko czekać aż Jessica dostanie swoje "super skoki", bo raczej latania nie wprowadzą

Heroes_Pe

Iron Fist był lepszy niż w swoim serialu, ale dalej do niczego. Był zdecydowanie najgorszy zarówno pod tym względem, że miał beznadziejny charakter jak i pod tym, że był całkowicie bezużyteczny. A swoją głupotą bije wszystkich bohaterów.