PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789148}
7,4 126 999
ocen
7,4 10 1 126999
6,9 20
ocen krytyków
The End of the F***ing World
powrót do forum serialu The End of the F***ing World

Pierwszy sezon miał perfekcyjne zakończenie i bałem się tego, że w drugim wszystko popsują. A jednak nie :) Jak się dzisiaj rano pojawił nowy sezon to poszedł za jednym zamachem. Klimat utrzymany i do tego ponownie doskonała muzyka. Brawo dla twórców :)

ocenił(a) serial na 8
badyl33

SPOILER

Może i było warto, lecz pierwszy sezon miał perfekcyjne zakończenie, a drugi mnie pod tym kątem zawiódł. Trochę zbyt cukierkowate, byłbym zdecydowanie bardziej usatysfakcjonowany, gdyby James zadźgał znienacka Bonnie w restauracji w 7 odcinku lub gdyby Bonnie ich oboje zastrzeliła. A w tym przypadku jak zwykle łatwy do przewidzenia happy end...

magnum_6

Nie wydaję mi się. Kwestia tego czy zakończenie było perfekcyjne jest sporne bo to zależy od gustu i nie ma sensu o tym akurat rozmawiać (jak kogoś ciekawi, wolę zamknięte rozwiązania). Natomiast trochę nie rozumiem jednej rzeczy, przy takim prowadzeniu historii i dialogów, oba przykłady byłyby bez sensu.
1. James miałby zabić Bonnie. Na jakiej podstawie? W pierwszym sezonie widać już ogromną zmianę James'a, a w drugim sezonie widzimy już jak silnym przeżyciem było dla niego morderstwo. Takie zakończenie MOŻE miałoby sens przy zagrożeniu życia Alyssy ale byłoby zbyt przewidywalne oraz monotonne.
2. Bonnie dokonuje morderstwa na parze. Przez cały sezon widać, że nie jest stabilna emocjonalnie. Dąży tylko do zabójstwa, ale sama po drodze miewa przemyślenia. W ostatecznej konfrontacji ona dobrze wie kim był jej "chłopak", tylko jej umysł nie pozwala sobie tego powiedzieć. Nie miałoby sensu jakby nagle wystrzeliła i ich zabiła, przez jeden incydent. Walka ze swoim umysłem. Gdy przypomina sobie pewne rzeczy. Ona rozumie, że nie jest sobą. I myślę, że gdyby usunąć te scenę i zastąpić ją inną, sam serial straciłby wydźwięk. Bo to samo dzieję się z Alyssą, tylko że ona nie zatraciła się kompletnie.
Tutaj przydałoby się pochwalić aktorów (przynajmniej z mojej strony), bo naprawdę popisali się swoimi umiejętnościami. W mojej opinii drugi sezon był strzałem w dziesiątkę. I nawet jeżeli nie uzyskałem swojego upragnionego zakończenia (gdzie nie byłoby niepotrzebnych kontynuacji w głowie), to jestem niezwykle zadowolony. Można powiedzieć, że historia jest pod koniec cukierkowata, ale wydaję mi się, że daję też temat do refleksji.
Trochę się rozpisałem, ale serial mnie zaskoczył. Aż szkoda, że się skończył (ale dwa sezony to wystarczająco)

ocenił(a) serial na 8
Vipperino

1. jeżeli chodzi o punkt pierwszy, to wyobrażałem to sobie w ten sposób, że policjant w ogóle nie zdążył przyjechać do restauracji, Bonnie zaczyna grozić Alyssie bronią i wtedy James wyskakuje z kuchni, atakując Bonnie nożem, tylko po to żeby uratować ukochaną. To prawda, że jest już innym człowiekiem w drugim sezonie, dlatego nie miałem na myśli żadnej celowości w jego kolejnym zabójstwie, jedynie w obronie dziewczyny.
2. Bonnie zabiła biegaczkę w parku, więc czemu miałaby nie zabić po raz drugi? Ja tylko napisałem, czym byłbym bardziej usatysfakcjonowany :)

magnum_6

Nie wiem czy w ogóle przeszło im przez myśl pierwszy punkt patrząc na to, że w podobny sposób dochodzi do zabójstwa jak w pierwszym sezonie. Pojawiłaby się monotonia.
A z biegaczką, wtedy była zazdrosna. Natomiast po rozmowie w kawiarni zaczynała dostrzegać te gorsze rzeczy, więc zaczynała też rozumieć co nieco, gdyby nagle ich zabiła, to sens by się zatracił. No ale zawsze można dojść w inny sposób do takiej sytuacji. Zakończenie jest jakie jest. Ja się nie zawiodłem.

ocenił(a) serial na 8
magnum_6

Ten serial musiał się skończyć happy endem. Od początku się na to zanosiło. Jak dla mnie idealne zakończenie.

ocenił(a) serial na 7
magnum_6

Dla mnie oba sezony miały inny motyw przewodni, pierwszy był o ucieczce (świadomej bądź podświadomej) od jakiejś formy krzywdy i o tym, jakie to bywa destrukcyjne, drugi dużo bardziej o uświadamianiu sobie wpływu traumy i dochodzeniu do punktu, w którym chcemy w zdrowy sposób stawić jej czoła. Oba sezony są pod pewnymi względami swoim lustrzanym odbiciem, dlatego zakończenie musiało być całkiem inne.

badyl33

<spoiler alert>

mimo wszystko, trochę rozczarowałem się zakończeniem. bardziej liczyłem na coś w podobie do sceny z knajpy z przedostatniego odcinka ;)


ps. w s02e04 zauważyłem pewną nieścisłość - Alyssa postanowiła "wyszczać się" w lesie będąc w długiej sukni ślubnej, a to raczej średnio wykonalne :D

tirex_rmp

zal mi cie jak suknia slubna powstrzymala by cie przed szczochem xD

ocenił(a) serial na 8
badyl33

Zakończenie 1 sezonu było idealne i nie potrzebowało w ogóle 2 sezonu.
Ale jak zwykle trzeba było polecieć dalej na fali popularności i zrobić przyjemne, beznadziejne zakończenie dla nastolatków.
Z bardzo oryginalnego serialu stał się nagle kolejną szmirą dla młodszej części widowni.
1 sezon: 8/10
2 sezon: 5/10

ocenił(a) serial na 9
laveta

Pier.dolisz farmazony. Drugi sezon znakomity i wiarygodny. Depresyjny klimat bardzo na plus. Szmira dla nastolatków, bo się skończył dobrze? xD co za pierdoły...

ocenił(a) serial na 8
yossarian84

Bo w każdym serialu widzowie zasługują na smutne zakończenie, tak aby po przemianie bohaterów i drodze jaką przeszli dosrać widzom na sam koniec. Nie ogarniam tego toku myślenia

ocenił(a) serial na 9
badyl33

Obydwa sezony na mocne 7. Jednak za to, co i jak zagrali Barden i Lawhter czapki z głów. Wyjątkowi bohaterzy i wyjątkowy serial. Za to należy się zdecydowanie przynajmniej punkt wyżej. Niechże będzie ode mnie 8.

Jak słusznie zauważyła szpieg_ola, oba miały inny motyw przewodni i nieco inaczej były rozłożone akcenty. Jednak dopełniły się w zupełności. Klimat został zachowany, wszystkie auty sezonu pierwszego zachował również drugi. Dla mnie historia pomimo tego, że jest tak nieprawdopodobna, zachowuje spójność. Warto chyba ten serial obejrzeć jednym ciągiem, jak długi, znakomity film. Wtedy łatwiej można dostrzec, co mam(y) na myśli.

ocenił(a) serial na 7
badyl33

A scena rozrzucenia prochów wyśmienita, na drugim miejscu po tej z Big Lebowskiego.

ocenił(a) serial na 7
kto

Też mi się skojarzyło:-) Poza tym momentami serial był nieco "coenowski".

ocenił(a) serial na 7
badyl33

W drugim sezonie zepsuli właśnie zakończenie. A szkoda, bo do końcówki siódmego odcinka trzymał mnie w napięciu nawet mocniej niż pierwsza część. Właściwie te dwa nagłe strzały w głowę byłyby idealnym podsumowaniem i wtedy dałbym 8, a tak to muszę niestety do 9 obniżyć.

ocenił(a) serial na 10
badyl33

2 sezon jest niezły, ale nie robi juz takiego wrażenia jak 1. Zakończenie słabe, jakieś takie mamlaste. Innymi słowy sezon 2 niepotrzebny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones