Generalnie serial bardzo ciekawy, przy czym klimatycznie zbliżony do Hannibala. Abstrahując od fabuły i rozwoju sytuacji, najbardziej podobało mi się przedstawienie wszelkiego rodzaju kultów i sekt w tym serialu. Nawet jeśli zostało to trochę przerysowane, to i tak szokujące jest, gdy człowiek uświadomi sobie, jak mocno takie grupy oddziałują na swoich członków. Ciekawe czy u Nas, na naszym krajowym podwórku, występują takie "zgromadzenia".