Odcinek świetny muszę powiedzieć trzymał w napięciu do końca a utwór na koniec zajebisty moja ulubiona kapela .
Kurcze ciekawa jestem, co się będzie teraz działo. Drugi sezon rzeczywiście jest dużo lepszy od pierwszego. No i Claire, nie przepadałam za nią w poprzednim sezonie i jakoś nie cieszę się zbytnio , że wraca. Tym bardziej, że polubiłam tą nową dziennikarkę. Jakoś ma więcej charakteru i więcej "wnosi" do serialu niż Claire. Ale plusem sytuacji jest fakt, że Claire może jeszcze namieszać.
Mam tylko nadzieję, że serial utrzyma poziom i nie zrobi się z tego telenowela o miłosnym trójkącie Ryan-Claire-Dziennikarka.
powinni wykorzystać Claire do znalezienia Joe :P
btw chce widzieć jego minę, gdy dowie się, że Claire żyje ;D
A mnie jakoś ta cała Carrie, czy jaktam tej dziennikarce, denerwuje. I w ogóle nie kupuje tego jej związku z Ryanem, dużo bardziej wolę go z Claire.
Jestem za to bardzo ciekawa, co wymyśli Mandy, bo wydaję mi się, że póki co jest zbyt, hmm, spokojna. Chyba nas jeszcze zaskoczy i może to się źle skończyć dla Emmy.
I jak co tydzień - rozwalił mnie Mike swoim "you were worried about me?" ♥