Trup się sieje /w tym pielęgniarka, wiem, że nie powinna ale mnie ta scena rozbawiła ;P/.
Algernon będzie działał dosłownie w podziemiu. Nie da sobie w kaszę dmuchać ale i próbuje się przystosować. Kiedy widzę jak traktowano czarnych i pomyślę, że tak było przez następne 60lat to aż mi się coś robi.
Pojawiła się też inna przedstawicielka 'podziemia' - aborcjonistka. Słowem - robi się coraz ciekawiej.