PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=849662}
7,7 100 tys. ocen
7,7 10 1 100323
7,5 65 krytyków
The Last of Us
powrót do forum serialu The Last of Us

W ogóle nie grywam. Nie mój klimat. Dla takiego (starszego) odbiorcy ten serial nie jest żadnym „objawieniem”, spełnieniem modlitw. Jednak jest to naprawdę ŚWIETNY serial. Bez żadnych taryf ulgowych typu sentymentalnego. Z pewnością wyrasta ponad stawkę „bardzo dobrych” seriali ostatniego roku. Od dawna nie oglądałem w takim napięciu, takich emocjach. Tak wiele nie myślałem o niepokazanych konsekwencjach wyborów i źródłach problemów. Owszem, widzę trochę zbyt jasno założenia i coś w rodzaju szkieletu konstrukcyjnego. Typowo growy quest czasem razi. I wcale mi to nie przeszkadza. Praktycznie cały casting jest świetny. Para głównych bohaterów - rewelacyjna. Nie wiem, co macie do Ellie? Z początku odczuwałem coś w rodzaju rozczarowania „kameralnością” przedstawionego świata. Szybko dotarło do mnie, że to celowe rozwiązanie. Mam wraz z bohaterami przemierzać świat upadły, pustawy, wyprany z nadziei i przyszłości. Dotąd seriale postapo przyzwyczajały mnie do czegoś wręcz przeciwnego. Często nieracjonalnego spiętrzenia akcji, dramatów, złoczyńców. Niby dowiadujemy się, że „przetrwało 10 milionów ludzi”, a protagoniści co i rusz muszą się z kimś napieprzać. Tak jakby wszyscy wyemigrowali do USA, w okolice Arkansas lub Kalifornii. Nie, tu mamy długie okresy pustki, obezwładniającej i stępiającej czujność, krótkie okresy walki i konsekwencje złych wyborów lub zwykłego zawahania. Jest coś z klimatów „Ludzkich Dzieci” czy „Walking Dead”. Zmiksowane jednak znacznie inteligentniej. Tu nie ma superherosów, spektakularnych złoczyńców, jednego winowajcy. Bohaterom przytrafiają się co i rusz wpadki zagrażające życiu. Joel, mimo opinii terminatora, co chwila coś pieprzy. Bywało, że wkurzała mnie jego głupota. Niby wiadomo, że w każdym mieście czeka pułapka, a ten nawet z konia nie zsiada i wjeżdża radośnie sobie paplając. Najważniejsze jest pokazanie scenariuszy przetrwania. Gdy ludzie usiłują tworzyć znajome dyktatury, demokracje, rewolucje, izolować się na ustroniach, uciekać od innych, wykrawać małe raje (tak, ten wątek homoseksualnej pary, idiotycznie przez Was atakowany). To czyni serial nieprzewidywalnym (pamiętacie: nie znam gry). Potrafię nawet zrozumieć kanibali! Nie będę się orgazmował dłużej. Czegoś brakuje do pełnej 9. Może w drugim sezonie... Za to jest pełna, odlewana ze stali szlachetnej 8. Ostatnio uświadomiłem sobie, że powinienem obniżyć o 1 gwiazdkę oceny większości seriali ocenianych dotąd. Na tym tle, LOU błyszczy i powinien mieć 9. Niestety, cierpię na ostre „przejedzenie” serialami.