The Last of Us (2023)
The Last of Us: Sezon 1 The Last of Us Sezon 1, Odcinek 8
Odcinek The Last of Us (2023)

Gdy będziemy w potrzebie

When We Are in Need 50m
8,4 5 224
oceny
8,4 10 1 5224
The Last of Us
powrót do forum s1e8

Bezspoilerowo o ósmym odcinku The Last of Us powiem tak: 50 minut strzeliło jak z bata, a seans generalnie był niezły i przeniósł na duży ekran jeden z najlepszych etapów w grze. Dla tych, którzy kojarzą co się działo w rozdziale zimowym mogę powiedzieć tyle, że akcja pokazana w serialu różni się nieco od tej z pierwowzoru, jednak wszelkie zmiany stały się przy poszanowaniu materiału źródłowego i ostateczny wydźwięk całości jest bardzo podobny. Mam znowuż zastrzeżenia odnośnie castingu postaci epizodycznych, aczkolwiek bardzo ucieszyła mnie obecność znajomego głosu, który fani powinni łatwo wychwycić w pierwszych minutach epizodu.

Do końca sezonu pozostał jeden odcinek. Dwa ostatnie były mocno skoncentrowane na postaci Ellie, co jest dla mnie sensowne biorąc pod uwagę ładunek emocjonalny z jakim zmierzymy się za tydzień, a jego przedsmak słychać w słowach Joela z ostatnich minut dzisiejszego epizodu. Generalnie wszystko wskazuje na to, że dla samych fanów w endingu nie będzie niespodzianek. Muszę jednak powiedzieć, że przeraża mnie jak bardzo na przestrzeni dziewięciu odcinków skondensowano drogę bohaterów, i chociaż wielu widzów zarzuca temu serialowi, że niewiele w nim akcji, to uważam, że cały sezon powinien być wydłużony o co najmniej trzy epizody. Szybkie przeskakiwanie w czasie z miejsca na miejsce nie wypracowało dobrego rezultatu w budowaniu więzi widza z protagonistami jak to zrobiła gra i nie zdziwiłbym się, gdyby ich los był obojętny osobom nieznającym pierwowzoru, a zadowalających się tym serialem stricte każualowo. Ja wstrzymuję się z oceną aż do zakończenia, jednak przyznaję, że dawno nie oglądałem serialu, który wzbudzałby we mnie tak mocno ambiwalentne odczucia: z jednej strony mamy tutaj do czynienia z porządną adaptacją, która nie traktuje materiału źródłowego po macoszemu i fani uniwersum mogą mieć powód do zadowolenia, jednak jako serial sam w sobie - który powinien sam umieć się obronić - było to dla mnie widowisko bardzo nierówne, i poprzeczka jaką zawiesił rewelacyjny pierwszy odcinek nigdy potem nie została już dosięgnięta. Czekam na zakończenie, chociaż martwi mnie fakt, że będzie to najkrótszy seans z całego sezonu.

ocenił(a) serial na 6
Deakon_Black

Oj tam całe g.... przeniósł. Gdybym nie grał to może by mi się bardziej podobało, a tak to było płytkie... Gdzie sceny z zarażonymi i purchlakiem integracja z Davidem, a potem tekst o tym ,że nie ma przypadków..... Nie ma tragedii, ale...

ocenił(a) serial na 4
danglan

W serialu występują tylko w miastach, z tego co widzę. Były w pierwszym, drugim i piątym odcinku, ale grzyba w tym świecie nie widać.

ocenił(a) serial na 7
Deakon_Black

Pełna zgoda. Mam wrażenie, że osoby nie znające pierwszej części gry po prostu mają za mało czasu aby związać się z bohaterami. Mimo iż to wierna adaptacja to czasami można ją uznać za zbyt wierną w scenach, które odtwarza - ale niezbyt dokładną w ich doborze, gdyż tak naprawdę więź Joela i Ellie która robi coming out w odcinku Rodzina powstała w czasie, który nie został w serialu przedstawiony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones