To, że nie ma zarażonych to jedno, niby próbowano nam to wytłumaczyć, że zarażeni trzymają się wielkich miast tylko. Jestem w stanie to jakoś przełknąć. Ale to, że nie ma też innych ludzi? Po spotkaniu Joela z Ellie, najzwyczajniej w świecie sobie odeszli, nie było nikogo, przy pożarze ich jadłodajni, nikogo! Ehhh. Odcinek niby ciekawy, ale takie rzeczy rażą w oczy

"Po spotkaniu Joela z Ellie, najzwyczajniej w świecie sobie odeszli, nie było nikogo, przy pożarze ich jadłodajni, nikogo!"

to akurat latwo wyjasnic, przywodca grupy chcial pobyc sam na sam z dziewczyna, wiec z pewnoscia zadbal o to, zeby nikt mu nie przeszkadzal, w okolicy byl tylko jego glowny przydupas..w mrozny dzien nikt bez potrzeby nie wychodzil, a z pewnoscia nie byla to pora na obiadek, bo jadali wieczorem i raczej nie codziennie

ten wątek był już poruszany w kilku miejscach forum, i w kilku też o tym pisałem. Owszem da się to jakoś wytłumaczyć, lepiej lub gorzej, niemniej jednak są to tylko nasze domysły, a wystarczyło dać scenę 10sek by rozwiać wszelkie wątpliwości. Zostało mi też wytknięte, że nie wszystko muszą pokazywać, i tłumaczyć, jednak ta sytuacja mi przeszkadzała

Ten serial ogólnie został ocenzurowany, bo nie ma w nim żadnych drastycznych scen. Nie ma w nim przemocy, ani brutalności. Zastanawiam się, czy to kwestia oszczędzania środków, czy celowy zabieg po to, aby ten serial mógł być oglądany przez osoby w wieku 12-13 lat. Osoby małoletnie lubią sobie pograć na konsoli, szczególnie w gry PEGI 18. Gra The Last of Us jest pełna akcji, drastycznych scen, przemocy i brutalności. W serialu HBO tego wszystkiego brakuje. Może gdyby za serial odpowiadał tylko i wyłącznie Neil Druckmann, a nie ten cały Mazin to wówczas byłby on znacznie lepszy. Sam mógłby podejmować kluczowe decyzje i nikt by mu się nie wpierdzielał. Nie byłoby tylu drastycznych zmian jak we wcześniejszych odcinkach serialu.

Po ósmym odcinku powiedzieć ze nie ma przemocy i brutalności, serio ? :D Zarażonych w serialu jest mniej bo zwyczajnie serial nie wymaga aby co jakiś czas gracz musiał stoczyć walkę, inne medium. Poza tym pierwsza część gry nie była ani przesadnie brutalna ani drastyczna, więcej scen tego typu było w dwójce.

Absolutnie nie mam żadnych zastrzeżeń do odcinka 8 (może jako gracz do wyglądu Davida) Mój komentarz to była raczej ogólna ocena serialu. Dotychczas niewiele się w nim.dzialp.i brakowało w nim akcji. W tym odcinku również nie pokazali jak Joel morduje tamtych typów, tylko skierowali kamerę na niego. Później przyciemnił ekran. Jak dla mnie to cenzura właśnie. :-) Krew i flaki to tylko w The Walking Dead. Na przeniesienie wydarzeń z 2 części gry przyjdzie nam jeszcze poczekać. Ellie nie miała łuku podczas polowania na jelenia w serialowej wersji. Zamiast łuku miała broń palną. Nie przeszkadza ci ta zmiana w stosunku do gry? :-)

gościu chyba za dużo grania i myli ci się już świat relany z tym z gier skoro w tym serialu nie ma brutalności, no jprdl psychopata nam rośnie jakiś, niech go ktoś przebada bo może trzeba w ośrodku zamknąć.

Lubisz kierować się domysłami i oceniać ludzi z góry, mimo iż prywatnie nie znasz danej osoby. Litości. Nie jestem jakimś tam gówniarzem, który nie je, nie śpi po nocach, tylko gra non stop i zapomina o realnym świecie. Nie jestem zupełnie uzależniony od gier, ani nie jestem na to chory. Nie wiesz z kim masz do czynienia to nie obrażaj. Ja chociaż mam konsolę w domu to nie spędzam na graniu tyle czasu, ile małolaty na grach dla dorosłych. Sam jestem osobą dorosłą, a moi najbliżsi uważają, że jestem starym koniem i że w moim wieku już nie przystoi grać w gry. Jak sobie włączę konsolę raz na dwa tygodnie to nie jest to żadne uzależnienie. Zamknięty w ośrodku zostać nie muszę. Swoje mądrości zostaw dla siebie. A tak dla twojej informacji. Mam już prawie 41 lat, a PlayStation 5 nie jest dla takich gówniarzy jak ty. To nie zabawka dla dzieci.

"PlayStation 5 nie jest dla takich gówniarzy jak ty. To nie zabawka dla dzieci." serio? buahahahaha

zgadzam się w 100%, serial jest wykastrowany z przemocy, zamiast tego dostajemy backstory lgbt postaci, w grze chociaż te postacie nam pomagały lub coś robiły, tutaj dosłownie ich nie ma xD

"serial jest wykastrowany z przemocy" - Ellie naparza nożem bez opamiętania kolesia który najpierw chciał ją zjeść, a potem zgwałcić. X D

Dodaj jeszcze zabójstwo 3 zarażonych, jeden samobój, i Joela torturującego dwóch myśliwych. Na 8 odc, na ok 8h serialu, ta przemoc (choć łagodnie pokazana) zajmuje jakieś 2%. No rzeczywiście brutalne kino, nie ma co

I to chyba dużo mówi o polskich rodzinach, czy po prostu polakach. Bo zamiast patrzeć na piękną relację ojcowską pomiędzy Joelem i Ellie, szukacie jakiegoś gore xD To ja nie chcę wiedzieć co się dzieje w domach

Ja nie mówie, że ja od tego serialu tego wymagam. Tylko podaje swój argument, na Twój, który mówi o tym, że w serialu jest przemoc, że nie został z niej wykastrowany względem gry. A prawda jest taka, że został.

Relacja jest tak angażująca, że aż usypia. Żeby relacja była ciekawa i widz mógłby z nią się utożsamiać musi być dobrze zrealizowana. W tym serialu tego nie ma. Gdyby, któryś z głównych bohaterów zginął, nawet bym nie mrugnął, tak mocno jestem zżyty z bohaterami. Trzeba sobie powiedzieć prawdę, którego najważniejszym elementem miała być historia, a wyszedł bardzo nierówny, często nudny serial z motywami, które na ekranie widzieliśmy już wielokrotnie.

nic tam nie widać ja nie mówię, żeby pokazywać w jaki sposób się zabijają ludzie na świecie, ale no to jest serial to mogliby chociaż trochę więcej

A co się tyczy drastycznych scen i brutalności to w 1 części gry ich nie brakowało. Przypomnij sobie dokładnie jak to wyglądało. W przypadku gdy Joel trącił przeciwnika o ścianę to przy okazji mógł rozwalić mu głowę. Przy odpowiednim ulepszeniu broni, dużej sile rażenia i dużym odrzucie to z bliskiej odległości odpadały przeciwnikom kończyny, a nawet ich ciała można było rozwalić na dwie połowy. Górna część i dolna były wówczas osobno. Oto brutalność z pierwszej części gry właśnie. :-)

"Przy odpowiednim ulepszeniu broni, dużej sile rażenia i dużym odrzucie to z bliskiej odległości odpadały przeciwnikom kończyny, a nawet ich ciała można było rozwalić na dwie połowy. "
Zaczynam rozumieć rajcowanie się gierkowiczów nad tym serialem. I kto, ten zlepek zdarzeń, scen wychwala.

Laura_N - Amen.

no w przypadku serialu wywalili to co było najgorsze w grze, czyli gameplay, jak dla mnie to tylko na plus i dodatkowy plus właśnie za to ze nie jest 1:1 gra bo po co mi to jak już grałem, a teraz doświadczam w sumie tej samej historii ale inaczej co mnie w pełni zadowala.

Bladego pojęcia nie mam na co poszedł budżet serialu. Bo chyba nie na zdjęcia w lesie.

no efekty jak np masz poprzedni odcinek gdzie mieli tylko parter starego centrum handlowego a górne sklepy są doklejone w CGI :)

Też się zastanawiam, gdzie się podział cały budżet tego serialu. Chyba aktorzy przepili, bo na trzeźwo ciężko było im w tym "arcydziele" grać.

Wydaje mi się że żeby akcja odpowiednio wybrzmiała nie może jej być za dużo. Myślę że gdyby cały ten odcinek opierał się na akcji, finałowa konfrontacja nie zadziałała by tak dobrze na widza. Nie grałem w oryginał niestety więc nie mogę porównać tego co widziałem z grą ale pod względem czysto filmowym uważam że to był dobry pomysł ograniczyć akcję. I tak mi też trochę brakuje zarażonych, liczyłem że będą się pojawiać częściej nie koniecznie w tym odcinku ale ogólnie. To taki mój mały problem z tym serialem.

W ostatnim odcinku to powinien być młyn jeśli chodzi o akcje ale zobaczymy ile z tego wytną bo czuję że bardzo dużo

I znowu z księdza zrobili takiego świętoszka, który po godzinach zjada ludzi i gwałci dziewczynki. Taka klisza, że przedszkolak by to wymyślił.

To jest taki szablon... ksiądz ble-kanibal, gwałciciel itpd, ale LPG muzyczka, malowanie obrazów, truskawki, sztuka i tffuu pseudo miłość... ale jeśli wiara itp to co najgorsze...

Jaki ksiądz, toż to samozwańczy kaznodzieja-sekciarz, a jego mechanizmy działania były dokładnie takie same, jak każdego guru sekty; nieważne czy wyrosłej z gruntu chrześcijańskiego, czy z jakiegoś new age bullshit: kontrola i przemoc, w tym seksualna, a to wszystko usprawiedliwiane "troską". Dla mnie trochę przewidywalny wątek.

Bo ludzie są właśnie tacy sami (przewidywalni) w obliczach zagrożeń. Ma się bohatera, ma się ideologicznych, ma się też takich co jak jest protest zasuwaja by coś podpalić bądź zdemolować, no i takich, co pod pozorem "troski" chcą się wzbogacić i innych wykorzystać ;) Zawsze się taki sekciarz znajdzie. No i kanibalizm.

Co do odcinka, uważam też, że jeden z lepszych w tym sezonie. Mimo niedociągnięć. Podniósł trochę ocenę serialu, który mnie sporo zawiódł

Tak, to był jeden z lepszych odcinków. A serial mnie nie tyle zawiódł, co po prostu sposób prowadzenia fabuły poprzez krótkie scenki z podróży nie do końca mi odpowiada. To nadal jest dobre, ale jednak wolałabym większe skupienie na głównych bohaterach.

Dokładnie. Ja oczekiwałam więcej budowania więzi Joel-Ellie. A oni tak jakby skupili się bardziej na melodramacie, wiele odcinków spędza dużo czasu na historiach bohaterów, których Ellie albo nie spotyka, albo są wybici. Także bardzo rzadko widać jakiegoś Clickera czy innego "zombiaka" grzybka.
Też nie uważam tego serialu za złego, jest po prostu dobry, poprawny, nic nadzwyczajnego. Dla mnie 6/10.

Szkoda gadać, sceny tak przekonujące jak cała reszta poprzednich odcinków. Akcja pocięta do maksimum, wszystko dzieje się po łebkach, szybko i bez większych emocji. Na stołówce siedzi z 50 osób a na koniec ledwo 2 osoby się przewinęły przez cały ośrodek. Gadka dla naiwnych, że się pochowali bo im wódz kazał jest żałosna i świadczy o niskiej inteligencji oglądających. Takie netflixowe mierne osobniki o niskich wymaganiach, prości umysłowo. Można im wcisnąć każdy kit i jeszcze sobie dopowiedzą resztę.

Właśnie cały czas mam z tym problem. Czytałem już różne wytłumaczenia, mogę nawet kilka z nich przyjąć za prawdopodobne, ale cały czas to tylko domysły, których w takiej sytuacji nie powinno być.

a mnie to bardzo cieszy, nie lubie zombie. wciagnalem sie w serial glownie dzieki temu, ze sami zarazeni to watek poboczny, a na pierwszym planie jest sama walka o przetrwanie