Mam wrażenie, że z odcinka na odcinek będzie tylko głupiej oraz absurdalniej, a historia będzie na siłę przedłużana zapychaczami czasu. Zamiast się dowiedzieć np. czegoś więcej o "bliznach" i ich konflikcie z "wilkami" znowu otrzymujemy nudny festiwal homo miłości, który chyba prawie nikogo nie interesuję.
PS.
Chciałbym w realu zobaczyć jak mała dziewczyna wciągą drugą osobę, prawdopodobnie cięższą, na dach autobusu. ;)