The Last of Us
powrót do forum 1 sezonu

Meh, czytam zachwyty nad grą którą ogrywałem po raz pierwszy rok temu i mam wielkie WTF.

To nie była gra akcji, to był mix przygodówki survival horroru i skradanki.
Wszyscy się rozpisują jak serial jest przeciągnięty i jak tam się nic nie dzieje... Dokładnie tak było w grze (oczywiście na początku było mi smutno, że to nie jest kolejny uncharted- gameplayowo).

Nawet ten nieszczęsny 3. odcinek był potrzebny, pokazywał życie ludzi w czasach post apo. Nie sztampowe ukrywanie się w piwnicy? Nawet lepiej.

Odnoszę wrażenie, że ci wszyscy "gracze" którzy się bulwersują tu przebiegli grę, zamiast skradania bawili się w kowbojów, a o czymś takim jak narracja środowiskowa (która z tej gry się dosłownie wylewała) to dla nich jakieś nic nieznaczące stwierdzenie. No ale cóż, większość ludzi ma alegrię na czytanie, a co dopiero czytanie krótkich listów i łączenie ich ze śladami krwi w lokalizacji.

Więc tak, moim zdaniem jako osoby która ma grę w miarę na świeżo- serial oddaje klimat doskonale. Jest wolno, jest depresyjnie, a jak "usiadziesz na chwilę i posłuchasz" to jest bardzo klimatycznie.