W jednym z odcinków spodobało mi się jej zbliżenie Emmy z Thayerem. To mógłby być ciekawy związek. A Sutton niech już będzie z Ethanem.
Zdecydowanie Emme i Thayera razem.
Wnioskując po pierwszych odcinkach Ethan jest zakochany w Sutton, a Emma to chwilowe zauroczenie.
Choć z drugiej strony twórcy jakby stawiali Emmę i Ethana na pierwszy plan, jako główną parę serialu.
w sumie na początku chciałam EiE ale po zachowaniu Ethana w domku z Sutton stwierdzam że jest dupiczkiem i że zabawił się tylko z lepszą Sutton czyli Emmą wtedy kiedy Sutton nie było i jak widać wróciła a on nie potrafi się jej oprzeć, i tak samo jak na początku nie lubiłam Tcośtam(:D) to teraz naprawdę dużo pomaga Emmie i wydaje mi sie być takim ciepłym i fajnym chłopakiem który będzie przy tobie zawsze i na dłużej a nie jak Ethan z czarną przeszłością niby Cię obroni ale nie żeby zbytnio był jakiś uczuciowy.
Tak, z Buzem i Lauren się zgadzam :D
Osobiście też wolałabym Emmę z Thayerem, nigdy nie lubiłam Ethana. Zwłaszcza w tych ostatnich odcinkach - było widać, że w sytuacjach, w których Thayer miał pretensje do Sutton, Ethan jakoś nie miał problemu z jej zachowaniem. Thayer wydaje mi się dużo bardziej sympatyczny;)
Po ostatnim odcinku zgadzam się niech już Sutton będzie z Ethanem ona potrafi zwojować ojca i syna Emma pewnie też ale po co siostry mają walczyć o tego samego faceta zresztą chyba sam
Ethan czuje ze coś jest nie tak...teraz wypada tylko mieć nadzieję że Alec nie jest ojcem bliźniaczek i że Thayer ma u niej jakieś szanse....
Musi?ostatni odcinek pokazał że Sutton jaka jest ale zależy jej na Ethanie i siostrze trochę też dla ich dobra niech już lepiej Sutton sobie weźmie Ethana a Emma jest na tyle fajną laską ze sobie kogoś na pewno znajdzie .Laurel z Buz popieram pasują do siebie...
Według mnie Sutton nie zasługuje na Ethana, zresztą od początku "kibicowałam" Emmie i Ethanowi :)
Dajcie spokój, jak Ethan tak mega zakochany w Emmie może ich nie rozróżniać? Przecież tak się nie da. Co to za miłość skoro on nawet nie wie która bliźniaczka jest jego ukochaną.
Je jestem zdecydowanie za Emmą i Ethanem, ale z tego raczej nic nie wyjdzie. Na miejscu Emmy nie mogłabym być z facetem, który był z moją identyczną siostrą. I tak jak patri_ zauważyła : JAK MOŻNA ICH NIE ODRÓŻNIAĆ?
Emma i thayer też są całkiem fajni.I Lauren i Buz,ten ich buziak przed występem był słodki.
Chciałam Emme z Ethanem, ale po tym odcinku widze że on na nią kompletnie nie zasługuje. Z kolei Sutton nie zasługuje na Ethana. Właściwie to na żadnego faceta nie zasługuje i moim zdaniem powinna być sama.
ja tam kibicuję Emmie i Thayerowi.
Ethana na początku serii jeszcze lubiłam, ale bardzo stracił w moich oczach, gdy "zakochał się" w Emmie. Był z Sutton od roku, a mimo to zostawił ją dla jej lepszej wersji...
a więc tak emma vs sutton - wolę sutton (może i jest podła, lae przynajmniej ma charakterek, zawsze wole czarnr charaktery, emma jak dla mnie takie kluchy z olejem )
ethan vs thayer ( wole thayera)
więc razem widzę : sutton i thayer!!! oni sa tak różni suuton zła on dobry a przeciez przeciwienstwa sie przyciagają
ale z tego co widzę to jestem chyba jedyna która to tak widzi(tylko proszę o nieobrażanie mnie, bo każdy ma swoje zdanie )
też na początku widziałam ich razem, ale... te postacie są takie.. jednolite. ktoś jest albo dobry albo zły, i to mi się wcale nie podoba;/