Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dla takich produkcji. Już lepiej obejrzeć "Bolka i Lolka".
Możesz odpowiedzieć nieco bardziej rozlegle, z czym masz problem?
Mi się podobało.
I mówi to człowiek oceniający Mój rower i Baby są jakieś inne na 9 i 10 a Helikopter w Ogniu i czas Apokalipsy na 2.
Z całym szacunkiem, ale uważam, że mój krótki komentarz całkowice wystarczy. Nie znalazłem w tej produkcji niczego co byłoby warte poświęcenia czasu na oglądanie. Obejrzałem kilka odcinków i się poddałem.
Co sprawiło że się poddałeś, krótki komentarz zazwyczaj nigdy nie wystarcza, moim zdaniem produkcja jest warta obejrzenia, dla mnie jako fana Star Wars.
Star Wars zaliczam do tej samej kategorii. Kolejne marnowanie czasu. Jeśli dla Ciebie film Mój rower nie jest wartościowy to nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia.
Bo nie ma w tym nic czemu byłoby warto poświęcić czas. Nie rozumiem ludzi, którzy się tym zachwycają, ale szanuje ich gust.
Ojciec mi kiedyś pokazał Nową Nadzieję i byłem fanem Star Wars od zawsze, obecnie mam chyba jakieś z 40 książek ze Star Wars.
Uwielbiam tematykę kosmosu w połączeniu z nauką. Fani ekranizacji w stylu Star Wars tworzą pewna bańkę;)