PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=813197}
8,1 59 945
ocen
8,1 10 1 59945
6,6 15
ocen krytyków
The Mandalorian
powrót do forum serialu The Mandalorian

Odc. 4 - this isn't the way!

użytkownik usunięty

Cóż za metamorfoza! Z zimnego cyngla gildii łowców głów, dumnego przedstawiciela swojego ludu, Mando przeistoczył się w ckliwego gadułę z zaburzeniami dysocjacyjnymi osobowości. Gdy dorzucić do tego nagłą głębię uczuć, jaka zrodziła się między nim a wdową z wioski można się jedynie uśmiechnąć. Autentyzm tej relacji prezentuje poziom zbliżony do takich superprodukcji jak "Ukryta prawda" czy "Dlaczego ja?".

Sam zaś scenariusz to nieudolny pastisz "Siedmiu Samurajów". Gdy dorzucić do tego beznadziejną choreografię aktorów i słabą realizację (pomijając scenę z AT-ST), wyłania się dość słaby obraz, dalece odbiegający od poziomu odcinków poprzednich. This isn't the way!

ocenił(a) serial na 6

Pełna zgoda; egzaltowany i sentymentalny, nudny i poziomem kompletnie odstający od pierwszych odcinków

Czwarty odc to jakaś padaka, w porównaniu do pierwszych trzech. Jakby zupełnie inny serial. Coś jak wszystkie sezony Gry o Tron w porównaniu do ósmego sezonu. Pisałem to już gdzieś tu wcześniej ale nie pasuje sama taka forma prowadzenia narracji. Tzn wolałbym fajną historię opowiedzianą od A do Z przez cały sezon, a nie wkażdym odcinku: Mando przychodzi, Mando spotyka problem, Mando rozwiązuje problem (wiadomo jak), Mando odchodzi. To nie dr. House powinien być, przynajmniej ja miałem inne oczekiwania co do tego serialu.

ocenił(a) serial na 8
Macias17

Po odcinku pełnym akcji pojawia się odcinek zazwyczaj odcinek bardziej sielankowy, ta forma jest obecna w każdym serialu.

ocenił(a) serial na 8
Macias17

Taka jest konwencja serialu. Każdy odcinek przybliża ogólną fabułę do końca, a także ma w sobie jakąś fabułę. Ostatnio oglądałem serial "Planeta Małp" i było identycznie. Myślę, że większość seriali tak ma, choć nie widziałem ich zbyt dużo.

ocenił(a) serial na 10

Faktycznie, w tym odcinku zmieniła się konwencja, skojarzył mi się serialowy "Hercules" z Kevinem Sorbo :) Ale postać Mando musi ewoluować, to, że nie jest wyrafinowanym, bez skrupuł wykonującym zlecenia Łowcą nagród, wiemy już od momentu kiedy uratował Yodasza. I bardzo się cieszę, że ten odcinek go ostatecznie uczłowieczył. Natomiast seriale mają to do siebie, że są epizodyczne i nie uważam, aby to była zła droga, chociaż przy tak nie wielkiej liczbie planowanych odcinków, może to spłycić fabułę całokształtu, skrócić ją zanadto. Poczekałbym jednak na to, co zobaczymy za tydzień. Dla mnie wciąż wszystkie jest iście kompletne starwarsowo.

ocenił(a) serial na 6
nillvo

Czwarty odcinek żywcem wyjęty z "7 Wspaniałych" i to tej nowszej wersji. Nie rozumiem dlaczego odcinki są tak krótkie. Brak pomysłów ? Tam gdzie miśki Ewoki bez trudu sobie poradziły, profesjonalny killer z Księżniczką Xeną muszą się nieźle namęczyć :-)

ocenił(a) serial na 8
rozmi

Miśki grały u siebie i było ich dużo. I są niezłe w te klocki, angażują się nawet jako najemnicy (patrz Łotr)

użytkownik usunięty
nillvo

Według mnie początkowy sukces serialu wynika stąd, że Mando został wykreowany na antybohatera. Przedstawiono go jako oszczędnego w słowach, wyjętego spod prawa rewolwerowca, który podąża za kodeksem honorowym Mandalorian. Nie był żadnym zakapiorem, ale też daleko mu było do roli słitaśnego harcerzyka. Polował na żywe cele za kasę, po drodze posyłając wielu przeciwników do piachu. Od czasu zielonego słodziaka zrodził się w nim konflikt moralny. Jeżeli od tego momentu dalej będzie ewoluował w kierunku uczuciowej, wylewnej, ciepłej kluchy seria straci swój smaczek. Mando w końcu zdejmie hełm, sprzeniewierzy się swojej kulturze (może jakiś pojedynek z salutującym Mandalorianinem?) aż wreszcie z przyjaciółmi uratuje wszechświat. Będzie cukierkowo i super poprawnie, ale Mandalorianin zostanie już tylko w tytule.

ocenił(a) serial na 6

Porzygałbym się.

ocenił(a) serial na 8

A przecieki z początków produkcji nie mówiły o odbudowie potęgi mandalorian jako osi fabularnej? Jak dla mnie serial po jakimś zwrocie akcji skończy się ostrą napierdalanką z łowcami.

ocenił(a) serial na 6

Widzę, że napisałeś już scenariusz i wydałeś ocenę, zanim jeszcze zobaczyłeś całość. Well done!

użytkownik usunięty
Scrach

To była luźna asumpcja na podstawie 4 odcinka, zrelaksuj się mistrzu. Niemniej w finale zdjął hełm i razem z przyjaciółmi uratował wszechświat. Widzisz jaki ze mnie wizjoner?

ocenił(a) serial na 6

Niom. Uważam że ostatnie dwa odcinki są najsłabsze z całej serii. Masz podobne wrażenie?

użytkownik usunięty
Scrach

Mam mieszane uczucia. Pierwsze odcinki dobrze balansowały między akcją a budowaniem klimatu. Szczególnie dobre były wątki dot. kultury Mandalorian w dobie jej zmierzchu- ukazanie ich filozofii życiowej, rytuałów itd. Zamiast rozwijać te elementy, w finale pojechali z nimi po najniższej linii oporu.

ocenił(a) serial na 8

Aleś się nadymał własnym powietrzem. Pierwszy raz widzisz film, w którym zakapior pod wpływem impulsu zmienia się i porzuca wcześniejsze bezwzględne zasady? Leon Zawodowiec na przykład.

nillvo

Problem w tym, że Mando zmienił się tak po prostu. Bez ukazania większej przemiany i jak przeżyte przygody na niego wpłynęły. Mando po prostu do odcinka 3 jest małomównym profesjonalistą, a w odcinku 4 jest nagle super rozmownym gościem. Przed to ta przemiana jest kompletnie nieautentyczna.

ocenił(a) serial na 6

Przeistoczył się już w poprzednim odcinku co zresztą symbolizuje jego nowy pancerz.


RYCERZ W LŚNIĄCEJ, BIAŁEJ ZBROI.

Czegoś innego oczekiwałem po Mandalorianinie będącym początkowo zimnym łowcą nagród. Widzi dziecko i już chce je nosić na rękach...

ocenił(a) serial na 10
Martin von Carstein

A może Yodasz go kontroluje mocą, tak jak imperator szturmowców :P

Martin von Carstein

Nie przeistoczył się, jeśli chodzi o charakter. Po prostu w trzech odcinkach to cichy profesjonalista, a w czwartym gaduła. To nie ma sensu.

ocenił(a) serial na 10
Martin von Carstein

Dziecko, które uratowało mu życie i przypomina mu jego samego. Poza tym Mando nie darzy Imperium sympatią, więc nie chce oddawać im małego dziecka, które mu wyraźnie zaufało.

Sama inspiracją filmem "7 wspaniałych" byłaby dobrym pomysłem, ale nie w taki sposób. Po prostu upchnięto "7 wspaniałych" w odcinek trwający trochę ponad 30 minut. Przez to nie udało się zbudować więzi między widzem, a atakowanym i wieśniakami. Nie zdążyłem ich poznać, więc mam gdzieś czy przeżyją czy może zostaną zabici. To samo antagoniści, ot źle mopsy i tyle. Mają zero charakteru. Żadna strona konfliktu mnie nie obchodzi, więc i sam konflikt nie robi na mnie wrażenia.

Do tego okropny Mando, który nie dość, że stał się rozmowny, co jest sprzeczne z tym co widzieliśmy wcześniej, to jeszcze jest po prostu głupi. Chciał zostawić małego Yodę w wiosce, wiedząc że ścigają go łowcy wyposażeni w trackery! Naprawdę nie wpadł na to, że dzieciak nie będzie tam bezpieczny?

Podsumowując to naprawdę słaby odcinek.

ocenił(a) serial na 7
_Zero_

Miałem mieszane uczucia co do tego serialu (słaby pomysł imo, zawsze powtarzam, że powinni zrobić serial o tematyce Sith), ale w pewnym momencie zacząłem w niego wierzyć. Jednak po pilocie wiedziałem już, że będzie to mały, średni "film" - i tak właśnie jest.

I piszę to jako naprawdę wielki fan świata SW.

ocenił(a) serial na 8
emqbro

Wiesz, tak myślę, nie ma już wielkich fanów świata SW. Jestem jednym z tych, którzy film pt "Gwiezdne wojny" oglądali w kinie. I wtedy byliśmy prawdziwymi Wielkimi Fanami Świata SW, a oznaczało to, że bez zająknięcia łykaliśmy wszystko co miało związek, a nie było tego wiele. Jakakolwiek krytyka czegokolwiek związanego ze światem byłaby nie do pomyślenia. W ogóle nie wchodziła w grę. Marzyliśmy o legendarnych 9 częściach, ale potem wszystko ucichło, świat uległ zapomnieniu, czasy się zmieniły, myśmy dorośli. I teraz nie jesteśmy już Wielkimi Fanami Świata SW.

ocenił(a) serial na 6
emqbro

Kwestia gustu. Niektórzy wielcy fani uznają ostatnie części 7-9 jako część oryginalnej sagi...
Inni nie uznają w ogóle części 1-3, choć powstała z ręki "ojca założyciela".

ocenił(a) serial na 9

To prawda, ten odcinek na poziomie "Herkulesa", czy innej "Xeny", żenujący pod każdym względem, do pięt nie dorasta trzem pierwszym.

niestety serial zaczyna pachnieć poprawnością polityczną. Mandalorian , legendarny łowca a w sytuacji zagrożenia mówi do koleżanki "wymyśl coś".Dlaczego mając taką zbroję sam nie zaatakował tylko schował się w okopie ? Dlaczego nagle stał się taki nieudolny ?Odpowiedź jest prosta-poprawność polityczna Disneya-a jak zobaczyłem kto reżyserował ten odcinek-wszystko jasne.Oczywiście w wiosce tylko ta baba umie strzelać i to w same dziesiątki:).

Solo_102

Widać, że ta baba trzymała już kiedyś w garści blaster, w przeciwieństwie do reszty wieśniaków, którzy całe życie zbierają krewetki ;)

Równie dobrze, mógłby to być chłop, lecz wtedy było by o jednego chłopa za dużo...

ocenił(a) serial na 8
Solo_102

No, tak, zapomniałem, że płcie dzielą się na: męska i polityczna.

ocenił(a) serial na 6
Solo_102

Gdzie tam zauważyłeś poprawność polityczną?

Też mi to się średnio podoba, bo po pierwszych dwóch odcinkach, spodziewałem się serialu w stylu złego rewolwerowca, który wykonuje zadania z jakąś osią wspólną fabuły, czyli główny quest plus poboczne.

Trzeci odcinek mnie rozczarował, czyli uwolnienie młodego yody i żenująca akcja z salutowanie w stylu kapitan ameryka.

Czwarty odcinek to takie ciepłe kluchy, piąty trochę lepszy.

Serial beznadziejny, płytki , miałki i nijaki. Oglądając go czuję się jak średnio zaawansowany szympans. Ale to tylko moja opinia.

ocenił(a) serial na 6
mirekw666

No no, bo w oryginalnej sadze możesz odnaleźć egzystencjalne wnioski i emocjonalną głębię przekazu. Błagam Cię, przecież to kino rozrywkowe. Dali całkowicie nowy scenariusz, nowe postacie, kolejny wymiar w ogromnym uniwersum Star Wars. Możesz tego nie lubić, ale powiedziałbym że kierunek właściwy...

Scrach


faktycznie, mnóstwo w tym jest rozrywki !!!

mirekw666

I przekazu......

ocenił(a) serial na 6
mirekw666

To była ironia ;-)

ocenił(a) serial na 8

Największą zaletą tego odcinka było to, że po nim nastąpił kolejny. No a piąty epizod to jest naprawdę miód. Pełno tam star warsowego dobra - statki, speedery, droidy... naprawdę masę efektów zapodali. A ostatnia scena może w końcu ujawni większy wątek jakiś. To było to w każdym razie, także na pewno nawet jak jakiś słabszy odcinek (4) się trafi, to warto oglądać dalej.

ocenił(a) serial na 5

Ocena 8,5 a jak dla mnie ten serial jest mega sztuczny, sztywny itp. A scena otwierająca 5 odcinek (walka w kosmosie) wygląda jak kręcona 30 lat temu w jakimś tanim filmie sci fi.

Zgadzam się. Typowy zapychacz. Niby chcieli trochę uczłowieczyć głównego bohatera, ale mogli się bardziej postarać. Tyle klisz ile tutaj było to już dawno nie widziałem w żadnym serialu.Dał się to jeszcze jakoś sprawnie zrobić ale tutaj cały motyw z obroną wioski nie ma sensu i jest pozbawiony jakiegokolwiek znaczenia. Do tego sceny walki są beznadziejne. Bandyci mają karabiny, działo samobieżne, a szturmują barykady jak samobójcy. Poza tym jak poszli do ich obozu to najbardziej logiczne było zniszczenie AT-ST, skoro niczego się nie spodziewali i sprytni nie byli. Mando przed chwilą walczył z całą gildią łowców nagród, szturmowcami to chyba nie powinni być dla niego wykończenie gangu na jakiejś podrzędnej planecie. Powinno wystarczyć zabicie kilku, wysadzenie tego baraku a reszta by uciekła, a nie szturmowała wioskę w nocy, bez rozpoznania co się dzieje. Bandyci w filmach mają bardzo wysokie morale i nicki poziom inteligencji.

ocenił(a) serial na 6
MaksymLwow

A co sądzisz o Stormtrooperach Imperium w oryginalnej sadze? Tytany intelektu?

ocenił(a) serial na 9

Po tej padace, jaka była akcja z wdówką we wiosce poławiaczy krewetek, 5 odcinek już był powrotem do formy,ale 6- cud miód i orzeszki. Nie traćmy wiary

a potem przychodzi 6ty odcinek i se wszystkie wcześniejsze wypociny można schować:>

to jakby fan jazzu nie mógł równie dobrze lubić disco polo

Baba rezyser i wszystko jasne!

ocenił(a) serial na 8
CyboRKg

Nie płeć reżysera decyduje o poziomie odcinka, a umiejętności: zapominasz, że odcinek 3 też kręciła kobieta (Deborah Chow), a różnica poziomów jest kolosalna.

Dokładnie, po tym odcinku porzuciłem oglądanie serialu.

AJC

100 procent

AJC

Większego błędu już nie mogłeś popełnić.

Jest taki procent polaczków którym nigdy nie dogodzisz, taka post-komuna w pigułce, zawsze źle, zawsze niedobrze, najlepiej oglądajcie wiadomości na jedynce i do łóżka :D

ocenił(a) serial na 9
maximus_

Tyle, że Ty reprezentujesz właśnie głęboka komunę jakiej towarzysz Piotrowicz by się nie powstydził. Nie można krytykować, bo zaraz Cię poszczują... właśnie tak było i właśnie to sobą reprezentujesz.

Dulk9

Można krytykować konstruktywnie i rzeczowo, jednak jeśli ktoś oczekuje od serialiku disneya jakieś dramatycznej głębi i psychologicznych zawirowań to ma nawalone pod kopułą i tyle :)

użytkownik usunięty
maximus_

O widzę że zjawił się szeryf-cebulak, który poczuł się urażony, że ktoś może mieć inną opinię niż on. Nikt nie oczekuje żadnej głębi,po prostu uważam że w tym odcinku tandeta mocno bije po oczach. Każdy ma prawo do własnej oceny. Co z tobą szeryfie, tak uwiera cie wolność słowa? I po co te inwektywy dotyczące narodowości? I te jakieś nonsensy o post-komunie. WTF? Dać takiemu dostęp do internetu to jak dać małpie brzytwę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones