Od sc-fi po dramat czy na odwrót - nieważne. Nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie serial Netflixa, a jednak. Ten serial jest subtelny, wciągający, dozujący napięcie i mocno uderzający w szare komórki.
Rewelacyjny serial oby Netflix miał w zanadrzu więcej takich.
PS
Sezonu numer dwa nie będzie, prawda?
Niedawno na jakiejś grupce na Facebooku, przeczytałam, że istnieje teoria, iż odcinki oglądane od najkrótszego do najdłuższego nabierają innego znaczenia. Coś w stylu wierszy, które czyta się horyzontalnie i wertykalnie. Co o tym sądzicie, ktoś z was próbował tak oglądać?
Jak dla mnie tematyka serialu i ogólny zarys fabuły- na plus! Natomiast wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Spróbuję obejrzeć pozostałe odcinki (na razie widziałam tylko dwa), bo trudno mi ocenić ten serial za całokształt. Po dwóch godzinach z "The OA" byłam już odrobinę znudzona. Nie podoba mi się też klimat...
aktorska głównej aktorki, klimat, muzyka. Scenariusz. Rewelacja. Końcówka zostawia niedosyt ale o to właśnie chodzi.
ale daje do myślenia i nie pozostawia obojętnym. Parę razy miałem dość ale jednak dotrwałem i warto było. Warto obejrzeć jeśli ktoś wytrzyma ze 2 odcinki ;)
Tylko mi się wydaje czy psychiatrę FBI gra Riz Ahmed, a gościa który ich więził Jason Isaacs ?
I jak by mi ktoś pomógł! Ten chłopak który gra Homera, kojarzę aktora ale nie pamiętam jak się nazywa. Ktoś wie i może mnie poratować?