Ci którzy są na bieżąco z serialem pewnie wiedzą, że do wykonania broni przeciwko złej cioci są potrzebne 3 przedmioty, i 1 z nich jest krew czarownicy która złamała jej serce. I tu jest mój dylemat, bo Freya sądzi że to o jej krew chodzi. Po obejrzeniu 20 odcinka można wywnioskować że wcale nie o nią chodzi, lecz o jej matkę Esther - chodzi mi o sceny z przeszłości które pokazała Klausowi. Co wy o tym myślicie?