Jak wrażenia po obejrzeniu odcinka, lepszy od poprzedniego?
Zdaje się, że Kol nie do końca jest z mamusią ;)
Jest na h tt p:// w w w . vampirediaries24 . p l / n e w s.p h p (bez odstępów)
Obejrzałem eng i nie ogarnąłem dlaczego Kol nie powiedział Esther i Michaelu?
Coś knuje ja to zwykle Kol :D. Zdaję mi się, że polubił Davine albo to kolejna sztuczka, nie mówię o tym , że Esther specjalnie chciała by się do niej przystawiał. Ale na "randce" to spojrzenie na Davine to coś chyba znaczy ;)
Właśnie jestem po odcinku i jestem zaskoczona. Z odcinka na odcinek jest co raz bardziej zajebiście. Co do Kola, on chyba nie czuję się dobrze jako śmiertelny ale czuję w sobie moc.
Klaus i Hayley o dziwo sceny z nimi podobają mi się. Jest więź między nimi. Dobrze, że Nik stara się jej pomóc i on też czuję ten ból. Uważam, że jak Hayley znowu poczuję w sobie wilka, przywódczynię, to może ją znowu uspokoić. Tylko szkoda, że nie pozbędzie się Olivera. Myślę, że on jeszcze będzie coś knuł przeciwko Hayley. Flashbacki z Kolem no cud tak się cieszę, że widzę starego Kola, nieprzewidywalnego.
Elijah- stara się jak może, szkoda, że odszedł i teraz musi zająć się "podopieczną". Hayley zrobiło się trochę przykro jak odchodził. Sądzę, że to da im trochę czasu i ona za nim bardzo zatęskni :> i to doprowadzi do kolejnej hot scene Haylijah :DD.
W sumie gorszy odcinek od pilota.
Kol miał śmieszną fryzurę we wspomnieniach. Ogółem nie nastawiałabym się, że polubił Davinę, bo zważywszy na jego charakter to dosyć naiwne, by wierzyć, że nagle zakochał się w jakiejś gówniarze :D Kol nie ma skrupułów. Widać ma w tym jakiś cel. Może liczy na to, że zmieni sojusz.
Nudy same te akcje z wilkołakami i nowy wampirami. Smęty takie coś.
Mam podobnie ;) pilot bardziej mi się podobał, jestem bardzo ciekawa kolejnego odcinka :)
No widzisz :D
Mnie interesuje plan Kola. Czy obierze stronę Klausa, Esther czy może spiknie się z ojcem? Na miejscu Kola to chyba bym po prostu chciała za wszelką cenę pozostać żywa, na ziemi. Z tym, że raczej w formie wampira. A Esther coś nie bardzo na to chce się zgodzić. Za to Klaus mógłby go przemienić.
A no, bo przecież zrobili z Daviny taką super wiedźmę. Sprowadziła Majkela, to i pewnie może stworzyć oryginalnego wampira. Tylko trochę popracować nad książką Esther i będzie cacy :>
Uwielbiam odcinki z retrospekcjami. Uwielbiam takiego szalonego, żyjącego po swojemu Kola (liczę, że jeszcze nie raz postawi się matce). Szczególnie, że Nathaniel Buzolic i Daniel Sharman (aktualny Kol) mają w sobie to coś. Dodatkowo Kol + Davina, więcej scen! Błagam! No i miło jest zobaczyć prawie całą rodzinkę w komplecie. Nawet jeśli nie w trakcie jednej sceny (co zapewne szybko nie nastąpi, jako, że Claire Holt chyba szybko nie wróci, a szkoda, brakuje mi wampirzej kobiety, nie hybrydy). Davina pomimo całej nienawiści do pierwotnych, ratuje Elijah, choć wie, że gdy on umrze, jej przyjaciele nadal będą żyć. Jednak nie pragnie aż tak bardzo ich śmierci jak pokazuje.
Czekam teraz tylko na jakąś wielką bitwę wampiry - wilkołaki. :)
Myśle, że Davina pragnie śmierci Klausa. Elijah jest jej względnie obojętny. W zasadzie nie zrobił jej nic okrutnego, parę razy ją oszukał, ale ona wie, że póki Klaus żyje to Elijah też powinien.
Możliwe, ale mam przeczucie, że prędzej czy później stanie za Klausem aby razem pokonać Ojczulka z Piekła Rodem.
Sezon się rozkręca :) I oczywiście Kol . Mam tylko nadzije że już go nie uśmiercą tylko zostanie na stałe w TO . Trochę denerwuje mnie tak potężna wiedźma wygladająca jak nastolatka , ale co poradzić .
Fajny odcinek, bardzo przyjemnie się oglądało.
Największy plus- mój mistrz Elijah, wielbię go po prostu, bardzo fajnie były pokazane wstawki z przeszłości jego i Marcela.
Kol już chciałby być niezależny od mamusi (przy okazji, fajnie wg mnie gra aktorka odtwarzająca rolę Esther) :)
Hayley i Davina mnie wkurzają jak zawsze, ale może się rozkręcą.
Czy coś mnie ominęło czy Cami nie było w tym odcinku?
Marcel zostawia Elijah jakieś dziewczę do odchowania- ciekawe, co z tego wyniknie. I niech Michael się w końcu uwolni i zrobi jakąś porządną rozróbę, bardzo lubię tego gościa.
A ulubiona scena to Klaus na herbatce na cmentarzu.
Gia powinna odegrać jakąś istotną rolę w tym serialu oby nie skończyło sie tylko na szkoleniu ;)
Jesli caly sezon bedzie mial podobny poziom to chyba juz powinnam przestac to ogladac. Odcinek byl bardzo zly,nie zwinteresowalo mnie doslownie nic. Szybko ten serial wymyslili i szybko wystrzelali sie z pomyslami - byloby duzo lepiej gdyby Kol wrocil we wlasciwej postaci,przynajmniej lubilam tego aktora. Nie zobaczylam dzisiaj nic nowego czego nie znalabym z poprzedniego sezonu albo z VD.
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. oglądając ten odcinek myślałam " przecież to wszystko już było..."
mnie się za to podobał odcinek, Klaus i Elijah świetni jak zawsze, w tym sezonie nawet Davina na razie mnie nie irytuje, dobrze, ze nie bylo Cami - nie przepadam jakos za nia :)
Mi też się podoba, no porównajmy dwa pierwsze odcinki TO z TVD?? No proszę was, że niby nic się nie dzieje i wszystko to co było wcześniej?? A w TVD? Tam to dopiero nudy zero akcji.
Podoba mi się jak teraz idzie TO, oby tak dalej. Narzekają ci co za dużo oczekują. Ale każdy ma własne zdanie i rozumiem.
Zgadzam się odcinek taki sobie, oglądając myślałam tylko o tym ile jeszcze zostało.
Nate Buzolic w retrospekcjach ♥.♥ i jestem zadowolona ;3
Ogólnie fajnie, że były retrospekcje, te zerwanie się ze smyczy Mikaela też było epickie, no i oczywiście nie zapominajmy o powalającej pogawędce Klausa i Esther ;3
A tak btw to strasznie jestem zadowolona z aktora grającego współczesnego Kola. Myślałam, że nie wpasuje się odpowiednio w role, a tu proszę gra idealnego aroganta i podrywacza, oczywiście to nie to samo, co Nate, jednak nie czuję niedosytu :)