Jak dla mnie odcinek bardzo fajny. Scena jak Elijah wymordował całą knajpę do tego jeszcze
uśmieszek tej kelnerki bezcenny. W końcu pojawiła się Reb i mała Hope i nareszcie rodzice
zobaczą swoją córeczkę.
Davina i jej czarna magia w sumie podoba mi się, stanie się inna może będzie jakiegoś rodzaju
kozakiem w końcu. Najlepsza scena jak Finna zamknęli w trumnie hahaha. No myślałam, że pękne
ze śmiechu, jest śmiertelnikiem i od nowa to samo przechodzić.
Hayley bardzo martwi się o Elijah i mam nadzieję, że w następnym odcinku coś się stanie między
nimi i Elijah uspokoi swoje demony.
Jakcson..... nie znoszę gościa...
Devina z odcinka na odcinek traci moją sympatię, ciągle tylko zabić Klausa, zabić Klaus, chyba nie zauważyła że poważniejsze zło się zbliża ;)
Zamknięcie Finna było epickie.
Rozczarował mnie czar na Camille, choć to chyba pstryczek w nos skierowany do miłośników Reb ;) Camile nie cieszy się sympatią, a teraz miałaby robić za wampirzycę ;)
Ogólnie odcinek miał dobre i słabe momenty, kolejny za dwa tygodnie będzie ostatnim w przerwie świątecznej.
Owszem, oświadczył się.
Była mowa i legendzie, która - jak dowiedział się Jackson od ojca Klausa - mówiła o tym, iż kiedy, w tym wypadku Hayley i Jackson pobiorą się, cała watacha będzie w stanie kontrolować swoje przemiany i staną się bardzo silnym stadem. Pierścienie będą zatem zbędne i nikt nie będzie zmuszony, by być przydupasem Esther.
"Rozczarował mnie czar na Camille, choć to chyba pstryczek w nos skierowany do miłośników Reb ;) Camile nie cieszy się sympatią, a teraz miałaby robić za wampirzycę ;)"
Oby do tego nie doszło, bo choć lubię i Cami i Rebekhę, to jeśli miałabym wybierać, to wybieram Cami. Swoją drogą dobra strategia. Ludziom nie podobało się odejście jednej z pierwotnych, a teraz jest okazja ją przywrócić tylko dzięki innej aktorce. W sumie przez jeden odcinek chętnie bym zobaczyła jak Leah gra inną postać, zwłaszcza taką jak Rebekha ;) Chociaż nie sądzę, że fanom obu pań by się taka zamiana na dłuższą metę spodobała.
Na dłuższą metę byłoby dziwnie bo Camie czuła mięte do Klausa i chyba ze wzajemnością także chyba to nie przejdzie ;) oby nie przeszło ;)
Coś tam na pewno jest, ale co z tego wyjdzie, to póki co nie wiadomo, więc mogą pociągnąć tę zamianę ciał :D Zwłaszcza że Rebekha w ciele Cami zamieszałaby nieco w ewentualnym romansie tak jak teraz się to dzieje z wilkołaczym ślubem w przypadku Hayley i Elijah.
Kurna, w pierwszym sezonie miałam w nosie romanse, a teraz coraz bardziej mi zależy na Haylijah i Klamille. Joshowi też życzę wszystkiego dobrego :D
Josh i jego nowy chłopak rządzą ^^ świetnie, że kogoś ma bo uwielbiam Josha :D
Mam nadzieję, że Klamille prędzej czy później dojdzie do skutku ;)
Widać, że mają sporo wątków do rozkręcenia. Ja kibicuję Aidanowi i Joshowi :) I chcę, żeby Rebekah i stary Kol wrócili na stałe, żeby wszyscy zakochali się w małej Hope i ją chronili. Kol to jednak kawał drania, tylko by spiskował, żeby wyjść na swoje. Teraz wyszło szydło - wiecznie niedowartościowany brat, może w końcu się pogodzą.
O nie, gdyby Camille miała być na stałe Rebeką to ja dziękuję. Rebekah jest jedyna w swoim rodzaju i tylko Claire chcę widzieć w tej roli, nawet jeśli to ma być raz na pół roku. No kurde, wszystkim ciała zmieniają, to skandal!
Omg, kocham to że wreszcie dali scenę pocałunku Josha i Aidena. Shippuję Jaidena. <3
No dla mnie nie są oni jakimiś takmi ciachami żeby mi się automatycznie nogi ugięły, sa przystojni. Ale to nawet i lepiej bo przecież większość ludzi nie jest super pięknych (w tym serialu i tak strasznie to jest zawyżone hahaha), ale są uroczy i ten pocałunek był ładny taki delikatny jak akurat Davina wyszła na chwilę. I ładnie Josh na duchu podnosił Aidena. :D
Wielki plus za to że Rebekah i Hope wróciły :)
Kol po stronie Klausa, domyślałam się że tak będzie. Mam nadzieje że Hayley nie wyjdzie za Jakcsona.
Fin zamkniety w trumnie :) dobrze mu tak :)
Ale jak ona może go poślubić skoro dalej coś czuje do Elijah?? A mam dziwne przeczucie, że w następnym mu powie albo będzie starała powiedzieć. Spodziewam się jakiegoś obrotu coś co skłoni Hayley żeby być z Elijah :)
Wyjdzie za Jacksona i zostanie Queen of the Swamp. Hahaha.I może niewracać. A tak serio to jej przyszłość z Eljaszem stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Mam rozwiązanie Hayley poślubi Jakcsona i wataha otrzyma dar kontroli przemiany. Następnie Jackson umrze np. w obronie żony, więc zostanie zachowany warunek rytuału i wszyscy będą szczęśliwi - Hayley wolna, wilki kontrolujące przemianę a irytujacy Jackson zniknie :)
Bardzo ciekawy odcinek. Elijah na plus, Heyley z Jacksonem na plus (a to dziwne, bo jej nie lubię). Aiden i Josh- bardzo fajnie. Wszystko fajnie :)
Odcinek bardzo fajny. REBEKAH! Nareszcie! :D Oczywiście ta najmądrzejsza w rodzinie odkryła, że coś nie tak z jej bratem. :D Mam nadzieję, że Elijah wróci do siebie i nie będzie robił takich wybryków jak w barze. Hayley i Jackson? Jako przyjaciele - ok, nie mam nic przeciwko, ale ślub? Toż to całkiem zniszczy Haylijah ;C. Szkoda, bo Hayley musi się poświęcić dla swoich... Współczuje jej.
Finn wkładany do trumny - najlepsza scena odcinka xD.
Cami jako Rebekha? Nope. Nie kupuję tego.
Czekam na scenę Klaus&Hope - coś mi mówi, że to będzie jedna z piękniejszych scen w TO.
Następny odcinek dopiero 9 grudnia... Zeświruję chyba do tego czasu. Ledwo tydzień mogę wytrzymać, co mówić 2..
Błagam, niech Rebekah nie będzie w ciele Cami, a Hayley niech nie wychodzi za Jacksona!
Dobra, nie będę marudzić, bo to i tak nic nie zmieni. Podobała mi się mega scena pocałunku Josha z Aidenem oraz ta, gdzie Finn ląduje w trumnie :D
Elijah, oh, Elijah. Widziałam ten uśmieszek, gdy zobaczyłeś, że to Hayley do Ciebie dzwoni. ( Haylijah! ) A Davina i jej obsesja na punkcie Klausa, iście denerwująca.
Duży plus, że nie było w tym odcinku Esther. Ale nie mogę się doczekać powrotu jej siostry z Freyą ^^
Chcę już następny odcinek, gdy Klaus zobaczy się z Hope, a Hayley im powie o planowanym ślubie!
No nie wytrzymam do następnego wtorku .__.
A, no i Rebekah, mała prośba: zostań na dłużej w TO....:(
Ja się cieszę, że rodzina w końcu się łączy. Jak Klaus mówił do Kola, że go opłakiwał po śmierci i że są braćmi na zawsze to mi się serce topiło. Może w końcu się pogodzą...
Tylko ten Finn wszystko psuje, ale z drugiej strony widział co Dhalia zrobiła i mi go szkoda. Fajna scena jak Hayley przemieniała się w wilka.
Pocałunek Josha i Aidana to wiadomo :D
Rebekah też wiadomo :)
I następny odcinek chyba dopiero 8 grudnia? To już finał połowy sezonu będzie. Ja jestem ciekawa jak wilkołaki poprowadzą sprawę bo przynajmniej coś się będzie działo.
Najlepszy odcinek w tym sezonie. W sumie to wszystko mi się podobało... chociaż nie, nie podoba mi się wątek Reb i Cami - nie trawię tej drugiej... niech ta głupia Claire wraca do głównej obsady bo przez jej odejście przestałem oglądać serial i teraz żałuję bo całkiem spoko jest - lepszy nawet niż TVD.
Ogólnie nie chciał bym aby twórcy zniszczyli postać Reb przez te kobinacje ale z drugiej strony nie mają wyjścia jeśli chcą mieć 'rodzinkę' w komplecie. Zmiana aktora w przypadku Kola na duży plus - chociaż obie ich wersje są super to jednak "wilkołaczek" z TW lepiej wygląda z Daviną, a tej przyda się ktoś - razem z Daviną mogli by tworzyć świetną parę.
Plusy i minusy:
+Klaus, Kol, pączek i ich rozmowa.
+Davina wreszcie coś sama wymyśliła, i dobrze bo nudna się zrobiła od kiedy straciła moce.
+Reb
+Hayley - no w końcu coś się dzieję z tą postacią, w pierwszym sezonie była nie do strawienia.
+Josh i Aiden
+Mało Esther
+Trumna i Finn <3
+Scena oświadczyn, świetna - pasują do siebie xd
-Cami i jej potencjalne ciało dla Reb
-Klątwa Dhalii - gesh rly... toż to durne
Plusy odcinka :
+ Finn i trumna :)
+ Kol dołączył do Klausa. Tylko mam nadzieje że zrobił to na prawdę i nie jest to tylko jakaś sztuczka aby dalej współpracować z mamą
+ Elijah mordujący tych wszystkich ludzi
+ Rozmowa Klausa i Kola
+ Powrót Rebakah
+ Klaus i Hayley zobaczą córeczke
Minusy:
- cała sytuacja z ciałem Cami dla Rebekah
- Devina. Zachowuje się jak głupia licealistka. I rozbawiło mnie jej świete przekonanie że tak dobrze zna Kola :)
Plusy
+ Finn zamknięty w trumnie
+ Kol dołączył do Klausa i Elijahy
+ Rebekah wróciła :
+ Hope :) jaka ona słodka :)
Minusy
- że niby Rebekah ma być w ciele Cami :(
- nastepny odcinek dobiero jakoś 8 grudnia :(
Jak to jest właściwie z aktorką grającą Rebekhę?? Ona już nie będzie "stałą" osoba w obsadzie??
Oby Cami została sobą :P Bardzo ją lubię. Kluas zsresztą też :P więc dziwnie by było gdyby Rebekha miała byc w jej ciele.
Nie wiem, ale mam nadzieje że Rebekah wróciła na stałe, albo chociaż na dłużej :)
Było by nawet bardzo dziwnie gdyby Rebekah była w ciele Cami. Mam nadzieje że Cami będzie sobą, a Rebekah sobą :)
Hahahaha, może nie będę oryginalny, ale zamknięcie Finna w trumnie najlepsze :)))))
Biedny Elijah został przeklęty... a może to jakaś forma podstępu?
Cami, mówiąca że prędzej umrze niż odda ciało - super! Nie wiem, czemu jej tak nie lubicie.
Ja za to nie trawię Daviny. Niech się odwali w końcu od Klausa, bo to już się nudne robi. Tylko czekałem aż ktoś ją strzeli w pysk, za to że się tak wymądrza. Boję się, że Esther ją jakoś wykorzysta i narobi bałaganu.
Kol po jasnej stronie? Super, ale boję się, że może coś kombinować...