Powoli odpuszczam dalszą "lekturę" tego serialu.
Straciłem sens całego scenariusza. Wygrał Klaus, proste.
Biega sobie taki munchkin aka ajanatolepszy, więc na hamulec żółwia to ciągnąć?
Dlaczego Klaus podstępem chciał zgładzić Marcela? Skoro mógł po prostu pójść i go
zgładzić? Bo nikt nie będzie mu lojalny? Zdobywanie lojalności miłością to tylko domena bajek
Disneya. Lojalność zdobywa się dzięki sile i jej implikacji czyli władzy. Szczególnie w gronie
wojowników.
Jego stosunki z rodzeństwem to istna moda na sukces. Pewnie jak zgładzi Hayley to Elijah
popłacze i dalej będzie chciał "zjednoczyć rodzinę". Więc po co w ogóle ten pseudo miłosny
wątek? I dlaczego taka ważna w tym wszystkim jest ta cała Camille? For F*^K sake. NIe może
znaleźć sobie innej pisarki? Bo co, bo tą podziwia? Litości. Rebekah w ogóle nie jest tam
nikomu do szczęścia potrzebna, wilkołaczki to chyba jakieś szczeniaczki dobre do
mordowania, wiedźmy to już chyba przeszłość, frakcja ludzi to teraz sługusy, więc PO CO
DALEJ CIĄGNĄĆ ten serial? Nie widzę potrzeby. I w końcu, kiedy słońce zgaśnie, układ
słoneczny obróci się w pył a po następnych trydyliardach lat znikną wszystkie słońca Klaus,
Elijah i Rebekah będą sobie wesoło dryfować w nicości. Super.
PS
Skąd biorą te całe pierścienie chodzenia za dnia?
PS2
Dowód na to, że Rebekah nie jest tam nikomu potrzebna. gdyż jest jedną wielką pierdołą,
zobaczymy w jednym z odcinków, gdzie mogła zasztyletować Klausa na całą wieczność, ale z
przyczyn bliżej nieznanych tego nie zrobiła.
Co do pierścieni... to z tego co pamiętam są tworzone przez czarownice. Zwykły pierścionek z nałożonym zaklęciem;)
Wypowiadają się osoby które nie mają pojęcia o serialu. Na wszystkie twoje pytania jest
odpowiedź w TVD a jak Ci się nie podoba to nie oglądaj. Jestem już z tym serialem pare lat i
uwielbiam tych aktorów :) oby jak najdłużej się ciągnął !
Kotlet miłosny, jeszcze Ridża z MNS brakuje. Zarówno w TVD jak i tutaj. Odcinają kupony od tego, tfu, Zmierzchu. Bo wampirki, bo lofciają, bo polityka, bo HAJ$. Do 'oryginalnych' już nei wrócę. Z wyrazami szczerej niewdzięczności dla rujnujących wizerunek wampira 'tfurcuf' tych seriali.
Mmmm sama uważam, że serial ma sporo niespójności, zostawia niedokończone wątki, inne kończy zbyt szybko, ale ja dalej mam nadzieję, że to ma jak na razie przybliżyć nas do głównej fabuły...
Ogólnie serial opowiada o rodzinie wampirów. Więc będą w to wplątane życiorysy i Pierwotnych i Heayle. Wydaje mi się, że poszukiwanie swoich korzeni to jest tak na prawdę głównym wątkiem tego serialu. I o tym on jest i jeśli nie podoba ci się, to nie oglądaj. Nikt ci nie każe, nikt ci nie zabrania ;) Moim zdaniem w serialach nie musi być jakichś wojen, walk mega nie wiadomo jakiej akcji by był ciekawy. :D
Co do pierścieni to robią je czarownice :P Przecież Marcel władał całym Nowym Orleanem i pilnował czarownic, one robiły co kazał bo chciały Davinę i też bały się jej więc i zaczarowywały pierścienie :P
A co do przedstawiania wampirów to nie wiem o co wam wszystkim chodzi. To są stwory, wymyślone, fikcyjne i każdy sobie może je przedstawiać jak chce. Mogą być krwiożerczymi bestiami, żyjącymi w nocy, płonącymi na świetle, bojącymi się czosnku i krzyży, a mogą być bestiami z sumieniem i nikt nie zabroni ich takimi tworzyć. :P Jak się komu podoba :D
Widzisz, to tak jak z poziomem muzyki w Polszy. Nie lubię disco polo, czy Andrzejewskiej. Nie dlatego, że jestem hejterem, tylko dlatego, że Gosia i jej podobne "piosenkareczki" to wszystko co ma do zaoferowania nasza rozrywkowa scena muzyczna.
Tak samo tutaj. Każdy może tworzyć sobie wizerunek wampira i nie miałbym obiekcji, niech sobie latają nawet w różowych getrach, z gołą d**ą i Andrzejewską po parku. Jednak oprócz takich "produkcji" powinny pojawiać się również te "Coppolowskie", bliższe oryginalnemu wizerunkowi wampira, który o wiele bardziej lubię. Od "walk mega nie wiadomo jakich" wolę knucie i grę polityczno-społeczną
W "Oryginalnych" ani jedno ani drugie nie jest potrzebne, bo Klaus "Warga" Mikaelson może po prostu wziąć sobie wszystko siłą. Bo jest przecież uber niezniszczalnym schizofrenikiem-wampirem, który sztyletuje rodzinę, morduje tysiące osób, setki wilkołaków, oraz dziesiątki wampirów. Gdyby nie kły pokazane przelotnie w jednym z odcinków nie wiedziałbym, że to wampir. Równie dobrze może być motomyszą z Pandory. Bo motomyszy to fikcja, więc każdy może przedstawiać je sobie jak chce.
ej, daj serialowi szansę, na razie był jeden odcinek po przewrocie, rzeczywiście 1x09 nie należał do najlepszych, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Odcinek 1x07 też nie był świetny, a 1x08 był mistrzem świata.
Klaus nie może zostać zasztyletowany ze względu na swoją wilkołaczą naturę. Mimo wszystko może zostać pokonany, uwięziony gdzieś, więc to nie jest tak, że nie ma thrillu. A przede wszystkim nie chodzi mu teraz o samo przywództwo, które nic mu nie daje, ale o zdobycie zaufania wampirów, dzięki której dopiero będzie mógł zbudować prawdziwe imperium, więc serial póki co rozwija się chyba w dobrym kierunku. Zgadzam się, że jest potencjał, żeby to strasznie zawalić, tak jak w TVD, i pewnie tak się stanie, ale mam przeczucie że pierwszy sezon The Originals będzie jeszcze trzymał poziom.
1.Klaus oprócz władzy chciał właśnie lojalności. Bo po co ma mordować Marcela skoro potem nie będzie mógł zaufać żadnemu wampirowi w swoim "imperium". Marcel dla swoich wampirów był nie tylko przywódcą ale także przyjacielem , przejmował się ich losem itd. a oni w niego wierzyli, ufali mu . Dodatkowo Klausa i Marcela łączyła kiedys przyjaźń , więc myślę ze Klaus z powodu jakiegoś sentymentu nie pozbawił by tak łatwo Marcela zycia i chce on odbudować ich relacje zeby już nie żyć w samotności .
2.Klaus i jego rodzeństwo. Fakt ich stosunki są całkiem skomplikowane. Ale ja właśnie to w nich uwielbiam. Rodzina w której wszyscy się kochają i mówią sobie czułe słówka byłaby nudna. Zresztą znają się od tysiąca lat nie mogliby się tak po prostu nienawidzić , nieważne co by sobie zrobili. ale z tego samego powodu nie mogą się tak po protu kochać nie zważająć na własne błędy. Niektórych ten wątek moze irytować , ale jak dla mnie on jest właśnie najlepszy :)
4.Rebakah jest jedną z pierwotnych dlatego jest w serialu . Myślę ze z czasem znajdą jej jakiś ciekawy wątek (mam nadzieje) .
5. Cami - po co ona to nie wiem . Pewnie żeby był choć jeden człoweik itd. ale jak dla mnie mogłaby wyjechać . Rozumiem że w serialu pełnym wampirów muszą być istoty ludzkie , ale powinny byc chociaż ciekawe , jak dla mnie Cami nie jest. A wątek z pisaniem pamiętnika , bez sensu ale pewnie Klaus chce się po prostu wygadać.
6.Ludzie to slugusy . Takie dziwne ? Gdyby ludzie mieli władze nad wampirami to byłaby lekka przesada.
7. Czarownice tworzą pierścienie.
8. Serial nie musi Ci się podobać . Każdy lubi co lubi ,ale jak dla mnie "po co to ciagnąć skoro to i tamto" jest argumentem bez sensu bo mozna tak napisać o większości seriali :)
Pierścienie tworzą czarownice rzucając zaklęcie na pierścień z kamieniem lapis lazuli. Generalnie to nie musi być pierścień niektóre wampiry używają kolii albo kolczyków (muszą zawierać kamień lapis lazuli), ale pierścienie nie mogą być łatwo zerwane więc są najpraktyczniejsze. W przypadku armii Marcela pierścienie tworzy prawdopodobnie Davina.
Klausa się nie da zasztyletować bo jest jedynym Originalsem odpornym na srebrne sztylety.
Btw. faktycznie fabuła w TVD i TO teraz leży. Obejrzałem sobie pierwsze odcinki TVD ostatnio jeszcze raz i aż nie mogłem uwieżyć jak bardzo się pogorszył ten serial. Pierwszy sezon nie obył się bez wad, ale postaci miały jakąś osobowość i była jakaś fabuła a teraz postaci, których osobowość okresla zwykle jedno słowo obijają się bez celu. Mimo wszystko nie poddaję się jako rozluźniacz po ciężkim dniu ten serial ciągle daje radę.