Dlaczego Dina Madani umiera a później żyje? xd To jak Frank wygląda na końcu odcinka i strzela do jakiś dzieciaków by się "zabawić" jest jakąś pomyłką totalną...Russo zginął tak bezceremonialnie że trochę przykro, można było temu poświęcić większą ilość czasu chociaż dużo właściwie zostało powiedziane. Osobiście czuję niedosyt, scenariusz od....byle by się coś gadało, gra aktorska na siłę, wymuszona bez większego zaangażowania gdzie w 1 sezonie nie miało to miejsca w ogóle. Pani Karen Page "lubiana" przez wszystkich również niczym specjalnym i tym razem nie zaskoczyła, dlaczego nie doszło do ani jednego pocałunku pozostanie dla mnie zagadką do końca życia. Wiem, że to nie film romantyczny ale no litości. No i oczywiście Micro - postać przeze mnie najbardziej lubiana z 1 sezonu. Kto pozwolił na to by go tak chamsko wydymać, bez żadnej wzmianki o nim, jednym słowem nawet ?! Dużo pomyłek. Dużo niedociągnięć.