Russo, Castle i ten amisz-nazista są nieśmiertelni. Wiem, że to na podstawie komiksu, ale to trochę groteskowe kiedy Frank ma zmasakrowaną twarz, przebite płuco, połamane wszystkie żebra i pewnie wstrząs mózgu i krwotoki wewntętrzne po 8h zdrowego snu spokojnie idzie się dalej napie.rwda.lać xD