The Seven Deadly Sins
powrót do forum 1 sezonu

Przede wszystkim porównując do Full Metal Alchemist, który jest dość podobny wizualnie i "klimatem" SDS wypada bardzo blado. Akcja się ciągnie okropnie, przygody są mało interesująca. Mam wrażenie, że twórcom ciężko było się zdecydować dla jakiej widowni miałoby to być przeznaczone. Być może opłaciłoby się bardziej skupić się na walce jak w Dragon Ball, a nie na umoralniających historyjkach jak z Naruto. Tyle, że Naruto broni się złożonością Świata i pewną głębią postaci. W SDS postaci są wtórne, słabiutko zarysowane, nieprzekonujące.
To już wszystko gdzieś było i będzie w wielu innych bajkach. Gadający wieprz miał rozładować chyba atmosferę ale dodaje tylko więcej żenady - to co wypaliło w Dragon Ball tu jest kabaretem. Kapitan jest małym erotomanem jak "Gigi La troto La " ale nie ma zupełnie jego uroku.
Poza tym bardzo irytujące podsumowania, czołówki i endingi pod 15 minutowych odcinkach, które trzeba klikać, żeby ominąć. Hello Netflix - mamy 21 wiek :/.