Nie mam innego wytłumaczenia dla wciskania tej baby z zaparciem jako lektora niż podejrzenie, że netflix promuje czytelnictwo napisów.
...niestety mocno psują go 2 elementy: 1) bzdury i nielogiczności fabuły, które powodują, że to już w zasadzie nie jest science-fiction, tylko samo fiction, i 2) koszmarnie głupie zachowania i decyzje załogi, czasami takie, jakby na eksplorację tej bazy wybrała się grupka dzieciaków z podstawówki, a nie doborowy...
Nie wiem co chcecie od tego serialu. Jest świetny. Delikatne dłużyzny owszem są, ale nie przeszkadzają w odbiorze. Być może Koreańczycy uratują kino sf od amerykańskiej postępującej głupoty!
Kurcze czekałem na ten serial, lubię azjatyckie kino szczególnie ostatnio Płd Koreańskie ale ten serial tak przynudzał, że głowa boli. Akcja od 6 odcinka, nudne dialogi, gra aktorska totalnie bez emocji a o Pani Lektor nie wspomnę (totalnie nie pasowała do tego serialu). Ledwo dotarłem do końca 5/10
Jako miłośnik hard SF, bardzo na niego czekałem. Stąd rozczarowanie i narastająca irytacja. Pierwsze, czego nie mogę wybaczyć, to debilizm zachowań. Wszystkich po równo, czy to naukowców czy żołnierzy. Poza tym straszne dziury logiczne. Dziwna, wymęczona (znudzenie?) gra aktorów. Zachowania w ogóle nie pasujące do...
Pozbawiony logiki gniot, powtarzający dosłownie KAŻDĄ kliszę widzianą w sci-fi co najmniej od pierwszego Obcego w najoklepańszy możliwy sposób. Zero ciekawych twistów, a jedyną niespodzianką była sama końcówka, którą można ocenić tylko jako xDDDDD do potęgi n. Z pewnością pisał ją ktoś inny, niż całą resztę...
Lubie s-f. Generalnie mogę przyjąć drobne nieścisłości pod warunkiem że niepreszkadzają w odbiorze całości ale to już gruba przesada - Irytujące zachowania załogi, dzieciak na stacji - to jakaś kpina, te wymioty hektolitrów wody no można by wymieniać długo nie wspomminając że cała baza jest po koreańsku - już widzę...
Momentami miałem wrażenie, że oglądam koreańskiego Prometeusza albo coś pokroju The Moon.
Generalnie dobre kino si fi, miało momenty zbyt rozciągnięte i być może można byłoby tą historię bardziej wartko opowiecieć w 6, a nie 8 odcinków.
Muzyka nawet OK, chociaż momentami już mnie przytłaczała. Trochę chyba chcieli...