Serial strasznie nierówny. Z jednej strony ciekawie zrealizowany, z nutką komiksowego artyzmu, z drugiej irytujący główni bohaterowie z fochami rodem z brazylijskich telenoweli - taka "drama" na siłę. Klaus prężący swój tyłek w pampersie, czy innej pieluszce był ponad moje siły. Jak w tytule -pewnych rzeczy nie da się odzobaczyć
Watki gejowskie - są
Wątki lesbijskie - są
Wątki uciśnionych mniejszości etnicznych - są
Czyli Netflix w pełnej krasie.
Ogólnie, można obejrzeć, ale szału nie ma.
P.S. Naprawde nie da się już zrobić filmu czy serialu bez tej całej nachalnej propagandy LGBT?
Z podobnych seriali polecam "The Boys" od Amazonu.