1.Czy Magnus tylko pomagał prokuratorowi tuszować sprawy molestowania czy też sam molestował?
2. Jeśli tak to czy żona Magnusa o tym wiedziała/tolerowała? Stwierdziła w rozmowie z Arnarem, że Magnus ,,chciał tylko chłopców'' (rozmowa o rodzinie zastępczej). Czy Wam to nie wydaje się podejrzane?
1. Myślę, że jedynie pomógł mu z tym raportem i dostał za to kasę - żona Magnusa wspomina w serialu, że zadłużyli się na leczenie niepłodności, a potem problemy finansowe zniknęły.
2. Według mnie to, że "chciał tylko chłopców" może oznaczać tyle, że bardzo chciał mieć syna, po prostu. Jak dla mnie Magnus popełnił parę błędów, ale nie czyni go to z automatu pedofilem
"Trochę błędow"? Przecież on się niczym nie różnił od tego prokuratora, nawet jeśli fizycznie nie dotknął tych dzieciaków. Już pomijając fakt, że był policjantem, to jaki zdrowy psychicznie człowiek zgodziłby się zataić PEDOFILIĘ, która latami funkcjonuje w ośrodku? Za parę groszy pozwalać na krzywdzenie dzieciaków? Pomijam to, że tam oprócz pedofilii dochodziło także do brutalnej przemocy (zarówno fizycznej, jak i psychicznej). Tym samym dla mnie był takim samym pedofilem jak prokurator, tyle, że biernym. A kto wie, może nawet kręciła go sama świadomość tego, co tam się dzieje.