Po 1-szym odc., myślałam, że to będzie najlepszy sezon. Ale jak na razie, jest tragicznie nudny. Po prostu Ci ludzie z miasteczka są kompletnie nijacy. Nie czuję tego, mam gdzieś ich historie. Carol się błąka z miejsca na miejsce... No nie. Może dla nowych widzów, którzy nigdy nie oglądali TWD, jest to dobre. Jak dla mnie 5/10 max. Na szczęście w 4 sezonie (ostatnim) wraca najlepsza postać tego spin-offu, Gordon. Widziałam zdjęcia z wczoraj z planu w Bilbao.