Główna aktorka arabko - murzynka, o znacznej nadwadze (po apokalipsie trzeba oszczędzać zapasy), która nie zdołałaby uciec przed żadnym trupem, ani przejść te 1600 kilometrów. Gra tak tragicznie, że bardziej realistyczna byłaby pani z żabki, bez obrazy dla niej. Dawno nie widziałem tak irytująco sztucznej mimiki,...