Psychol Negan ciągle gada, gada i gada. Jego filozofia życia, poglądy i tok rozumowania jest wymyślony przez jakiegoś bęcwała scenarzystę. Każdy który morduje nam przyjaciół,rodzinę w sadystyczny sposób powinien zostać zaj....razem z jego kumplami. Ale nie w tym serialu. Dobry i co tu pisać tępy jak mydło w płynie Rick robi zasadzki i sam w nie wpada niczym g..w przerębel. I tak do następnego genialnego pomysłu i podania na tacy zwyrolom kolejnego łba kumpla. Do tego jego towarzysze to też jakieś tumany. W tych seriach nie ma nikogo ( z wyjątkiem Daryla, Carol) z mózgiem i pomysłem. Nawet naukowiec Egine jest cymbałem z gębą przygłupa. No i mamy jeszcze Jezusa, który jak na Jezusa przystało ze swoją boską cząsteczką przyczynia się do śmierci porządnych ludzi chroniąc bandytów i morderców bo się nie zabija - tylko daje się zabić. Co za skretynienie. Gdyby mogli to by jeszcze wykolejeńcom Zbawicielom zrobili laskę ale to nie ten gatunek filmu. Jest jeszcze idiotka w ciąży, gówniarz któremu każdy normalny rodzić by wp.....za narażanie innych na śmierć.Jest "nie biała" ale za to poprawna politycznie o wątpliwej seksualności a sypiająca z głównym bohaterem. I wielu innych przeszłych i przyszłych bohaterów, którzy giną prędzej czy później (oprócz szumowin). Tak więc moi państwo. Ostanie sezony są tak przewidywalne jak kolor kupy u oseska. Szkoda, że dali reżyserować i pisać scenariusz pod koniec serii partaczom i ignorantom bez logicznego i normalnego podejścia do czasów rzezi i masakry przez degeneratów i barbarzyńców. Zniszczyli cały dorobek poprzednich sezonów,