nie wiadomo, ale gdyby kiedyś była taka scena, w której któryś z bohaterów rzuciłby się do wody żeby im uciec, to pewnie zombiaki wskoczyłyby za nim bez trudu. I oczywiście nie utonęłyby od razu, w końcu napięcie musi być :P
Ponoć w tym filmie pływają ale go nie oglądałem to nie dam sobie ręki uciąć :D
http://www.filmweb.pl/Dom.Smierci#
SPOILER ALERT 4 SEZON:
W pierwszej części 4 sezonu Gubernator, gdy doszedł do obozu, w którym dowodził między innymi Martinez (odcinek "Dead Weight") - zabił gościa (Pete Dolgen) i jego zwłoki wrzucił do wody (głaz przywiązany do nogi, czy coś w tym stylu). Jeżeli dobrze pamiętam to jako zombie wciąż pod wodą "żył", machał łapami itd.
Walker raczej na pewno nie pokonałby nurtu rzeki, co widać w jednym z odcinków 4 sezonu, kiedy jeden próbuje przejść przez rzekę i zostaje zniesiony.
Sądzę, że w przypadku wody stojącej mógłby spróbować przejść po dnie, ale należy zwrócić uwagę na następujące kwestie:
- gęstość wody znacznie większa od gęstości powietrza znacznie utrudniłaby trupowi i tak już dość trudne poruszanie się
- upadek pod wodą zapewne prowadziłby do unieruchomienia na długi czas jeśli nie na zawsze
- cokolwiek nakłoniło walkera do wejścia do wody np widok ofiary na drugim brzegu), środowisko wodne odcięło by go od większości bodźców (większość jezior jednak nie jest tak krystalicznie czysta jak to wspomniane powyżej, co znacznie ograniczyłoby widoczność), w efekcie w połowie drogi mógłby zwyczajnie "zapomnieć" o przyczynie i zacząć snuć się bez celu, gnijąc.
Raczej szybko się nie przekonamy o prawdziwości tych tez bo zdjęcia podwodne byłyby zbyt kosztowne a w serialu WINTER IS COMING.
Albo unosiliby się na wodzie, ugh, koszmar.
Wyobraź sobie na morzu takie zwłoki pływające jak orzechy kokosowe i dobijające z Kuby do Anglii z Golfsztromem, wychodzi taki Esteban w wody.. :D
Wyobraź sobie ile jezior w Georgii jest pełnych apatycznych trupów, które zgubiły trop swojej ofiary i stoją na dnie bez celu. Brrr....
Nie snujmy hipotez, które mogou się nie spełnić, Ministreu! Nie odbierajmy pracy Tombowi2525 :)
Ależ przecież wasza wypowiedź mija się z logikou jak wypowiedzi zatraconego z rozumem :) Już tłumaczeu ;]
Czym ciało łokera różni się od ciała ludzkiego, poza martwością? Niczym? Wuaśnie ;)
Co za "snucie" się bez celu? W sensie, snucie się po dnie? Co za głupoteuy czytam w waszym wykonaniu, Ministreu! A wyporność? Taki łoker pobujałby się na powierzchni wody, ni to płynąc ni to tonąc a potem, prawdopodobnie opadłby na dno jak kamień - żywy kamień, dads tru ale nie ma mowy o żadnym "snuciu się".
Oj, Panie Ministreu, OJ PANIE MINISTREU! :] Wszystko muszeu za Was robić?? :}
No snułby się, w sensie tarzałby się ciągnięty ewentualnymi ruchami mas wody, lub czołgał :P Tak, właśnie po dnie miałem na myśli :P
Za późno to wyjaśniliście, Ministreu! :) Odbieram wam urlop w Peru i obarczam odpowiedzialnościom za aferę którą wkrótce zamierzam rozpętać, ale ciiii to sekret tylko dla nas dwóch!! :)
Głową ręczysz?
Bo jak okaże się że to kolejna lipa, że ileś tam godzin zainwestowałem a okaże się kiepsko, to źle będzie. Zaprawdę powiadam, źle.
W takim wypadku to całą tą waszą republikę weżmiem podbijem, anektujem, młodzieńców w jasyr, a dziewice nadobne w ofierze Wielkim Przedwiecznym złożym. Tylko że wcześniej status im zmienim - tylko nadobne będą.
Co mi świnia sugeruje?
Mou Republikeu anektuje?
Myśli że nie poradzę sobie z tym?
To Republika DOGEolska a nie Krym!! :)
Taaa, jak mi i moim strrrrrrrrrasznym kolegom (a są straszni, zapewniam Cie o Prezedentue, tak strrrrraszni że nie chcesz ich znać. Sam ich nie znam) tak będzie szło anektowanie czegokolwiek, jak wysyłanie postów, to zamiast Twojej republiki faktycznie DOGEolskiej Krym zajmiemy.
O w mordę! Ktoś nas ubiegł.....
Valdoraptoreu - Terminatoreu przybywa z przyszłość i mówi, że ochrania Prezydent Pieseu i jego poruczników.
Jakaś wojna, o której nie wiem? Co wy odwalacie na własnou łapę Ministreu? :)
nie wiem, ja czytałem Pana V i od razu zrozumiałem o co mu chodzi.
To dziwne, że taka osobistość potrzebowała wyjaśnień?
Oczywiście popieram poglądy Vladoraptora - tak właśnie wyglądałby żywot trupa pod wodą. (Eaters - zombi atakujący rekina)
Musiałem wkroczyć bo niema mnie tu za dużo ale czuwam i bacznie się przyglądam wszelkim poczynaniom
Rozumiem, nie odrywam od podróży w przyszłość Mr. Terminatoreu.
Mogę o coś spytać? Czy w przyszłości Republika DOGEolska jest mocna i silna a ja rządzę okrutną
ręką tłumiąc bunt w zarodku... ekhm! to znaczy czy wszycy są szczęśliwi:)?
nie mogę na to odpowiedzieć bo gdyby taka wiedza do was dotarła mogłoby to wpłynąć na bieg przyszłości.
Mogę za to ujawnić, że w najbliższej przyszłości wszystko pójdzie po waszej myśli:)
,,Pewna,, wiedza o przyszłości wybiegającej o kilka dni (nie mogę dokładnie sprecyzować) nie jest groźna.
Czuwam - puki co symboliczny ,,Connor,, jest bezpieczny.
No to uff! :) Skoro nikt z przyszuości na mnie nie poluje to znaczy, że jestem dobrym Prezdyenteu :)
jestem tu żeby Cie chronić , chronić Ciebie i Twoich ,,poruczników,, :)
Jesteście ważni dla przyszłości!
Tylko pamiętaj - skoro jestem ja , to i wróg czyha
Bądźcie ostrożni - trole nie śpią :)
spokojnie - to normalna reakcja - wyczuwam ,że Twój puls jest nieco podwyższony ale to normalne:)
Jestem tu by Cie chronić
niestety na to też nie mogę odpowiedzieć.Mogło by to wpłynąć na bieg historii.Ale wiem kto zna odpowiedź na to pytanie i kto może Ci jej udzielić w taki sposób by nie zakłóciło to czasoprzestrzeni - Vladoraptor
Zapewne potrafiłby dryfować w tej wodzie, ale nic więcej. Nie wyobrażam sobie zombiaka, który płynie.