gdy Beth i Daryl taka na siebie krzyczeli po tym upojeniu alkoholowym, myślałem, że nagle się na siebie rzucą i będą uprawiali dziki seks. Też tak mieliście, czy tylko ja miałem takie schizy? :P
Ja bardzo proszę nie używać słowa "jebłam" w komentowaniu takiego tematu! To może zostać opaczanie zrozumiane! If you know what I mean ;]
Może nie dziki seks, ale namiętne całowanie, chwila zapomnienia. A tak poza tym, wcześniej miałam wrażenie że Deryla pociąga Carol, starsza od niego ale w jakiś sposób go imponuje.
ja zupełnie nie tak to odebrałam. nie wyczuwam między nimi nic poza zwykłą troską dwojga skazanych na siebie ludzi.
fuj. ty to masz fantazję. przecież oni muszą śmierdzieć na kilometr. gorzej niż w średniowieczu. bez mydła od miesięcy, o dezodorancie już nie wspomnę. zresztą Daryl musi być już od dawna pogodzony z brakiem jakiejkolwiek higieny - wygląda jak kloszard.