doszedłem do wniosku, że pokazali za dużo fantastyki i wcale nie chodzi mi o truposze tylko o zachowania ludzi podczas gdy dookoła czychają potwory.
Pod tym względem ten drugi serial Fear The walking dead bardziej do mnie przemawia a ludzie są bardziej ludzcy :) Choć są nieufni to w jakiś tam sposób pomagają sobie. Mimo, że jestem dopiero w drugim sezonie, w Fear TWD to ten świat jakoś taki bardziej realny mi się wydaje. W TWD niestety pokazali tylko wojny "gangów" zabijanie za wszelką cenę, złodziejstwo i szkodzenie sobie nawzajem a reszta została zepchnięta na drugi plan jako tło. Na plus przemawiał klimat i bohaterowie. Ten drugi serial ma mniej klimatu chyba przez te krajobrazy meksykanskie i Los Angeles, ale jest za to troche survivalu, ciekawych akcji i w sumie to wszystko. W obu serialach czesto spotyka sie zbyt dupkowatych ludzi ze zbyt duzym mniemaniem o sobie, zachowujacych się jak bossowie mafii albo szychy gangu :D To jest irytujące bo takie postacie wystepuja praktycznie w kazdym filmie amerykanskim. I jacy to oni są grozni i niezniszczalni :D A tak na prawdę wystarczyłoby noza mu sprzedac między oczy i i go wyłączasz. To survival jak spotykasz tego typu ludzi to załatwiasz ich najszybciej jak się da. Nawet jak ma kolegów to nie zdążą zareagować bo pierwsze co odczują to szok a jak już zginie jeden albo dwóch to nawet jesli ktos zostanie to ucieknie bo nikt nie jest tak odwazny jak na filmach sie przedstawia, że walcza do upadlego i ostatniego czlowieka XD Tylko spierdzieli gdzie pieprz rosnie by uratowac zycie.