CHODZI O TO że mając nawet małego pieska na smyczy ktory ciagle na ciebie skacze jest to uciązliwe i nie da się iśc nie mowiąc juz o dwóch "ludziach" ktory ciągle probowali by na ciebie naskoczyć nie ważne ze nie maja rąk i mord.
czey tak trudno to zrozumieć ? ja pier....
A czy Ty tego nie ogarniasz, że oni nie próbują na nią naskakiwać? W serialu nawet na Andree się nie rzucają, lol. Może ich wytresowała? Nie wiem, ale fakt jest taki, że się nie rzucają i koniec.
i to jest właśnie naiwne że nie atakują, jak pokażą latające zombie też nie będziesz sie dziwić że zombie latają i atakują ludzi z powietrza ? :D
Nie, to nie jest naiwne;) Pierwszy raz zobaczyłeś bohaterkę i już chcesz o niej wszystko wiedzieć?:) Spokojnie, na pewno reżyser w jakiś sposób wytłumaczy, dlaczego akurat te dwa osobniki nie walą w Michonne. Może faktycznie tlą się w nich jakieś uczucia (w co wątpię mocno, wystarczy wspomnieć tę akcję z szopą, gdzie trupy rzucały się na Hershla i jego bliskich, Sophia też tam była), a może ona jakoś je zmusza do posłuszeństwa?
wątpie by to wyjaśnili poprostu ktos wpadł na pomysł że tak będzie "czadowo" zombie na łańcuchach wow musimy to mieć w serialu :P
Ja się tylko zastanawiam, jak te dwa zombiaki utrzymują równowagę bez rąk? I co, gdy się przewrócą? Ktoś poruszył kwestię, dlaczego nie atakują Michonne. Otóz moim zdaniem właśnie cały czas ją atakują. Idą w jej stronę a ona wykorzystuje to do ich prowadzenia.
Jak ktoś wspomniał wcześniej, 'Kirkmanowskie' zombie mają zalążki ludzkości w mózgu . Człowiek bez rąk też wstanie, może nie za pierwszym razem ale się w końcu nauczy .
Zresztą co do tego atakowania tych dwóch Michonne to zapewne już dawno zrozumieli, że to nic nie da i po prostu przywykli . Nawet zwierzęta potrafią rozumieć co wolno a co nie wolno bądź czy jest sens coś robić czy nie :)