Powiedzcie mi, czemu oni teraz zabijają sztywnych wbijając nóż pod szczękę. Przecież to nie jest logiczne nawet, taki króciutki nożyk nie przebije czaszki od dołu końcówką ostrą, a co dopiero dojdzie do mózgu... Jeszcze Morgan, który ma chyba super moc w tym kijku! Magiczne czary rzucone przez pradawnych magów na jego różdżkę mocy powalają od jednego ciosu kijkiem od boku czaszki. O ile dobrze pamiętam to w zabiciu sztywnego chodziło o przebicie mózgu, jakiś tam nerwów rozcięcie, a nie przestawienie czaszki i kręgów szyjnych.