mnie tez to zawsze dziwiło, czemu w zadnym filmie nie moga nazwac zombie po ich normalnym imieniu >.<

Być może w świecie The Walking Dead nigdy wcześniej nie był znany motyw zombie ? W końcu każdy film to inne uniwersum i tutaj też tak pewnie jest. My nazywamy żywe trupy jako zombie ponieważ od kilkudziesięciu lat jest to różnie powtarzany motyw w filmach, grach itd. a tam pewnie są nowością :P:P

Skoro Glenn wspomina o Portalu, można chyba założyć, że świat serialowy jest utożsamiany z rzeczywistością. Znając życie - nie nazywają ich zombie, bo ktoś posiada prawa własności dla tej nazwy i tyle.

Masz bardzo dużo racji ale trochę się nad tym zastanowiłem i mam dwie teorie:
1. Masz racje. "Zombie" to marka zastrzeżona jak np. droid (George Lucas i saga Star Wars)
2.Komiks został wydany w USA w 2003 roku zaś gra Portal 2007 co musi świadczyć o tym, że dopiero twórcy serialu pomieszali elementy naszego świata z tamtejszym.

Mi się to właśnie podoba, można rozdzielić grupy. Nazwa Szwendacze jest najlepsza, na pewno brzmi bardzo nietuzinkowo. Zombie byłoby zwykłe, szare.

Pewnie dlatego, że zombie to nie żywy trup. Zombie to pozbawione duszy ciało - niby żywe, ale jednak pozbawione jestestwa. Niewolnik w woodoo. Z tego powodu u Romero też nie usłyszysz słowa zombie.

W komiksie wprowadzili podział na Szwendaczy(trupki przemieszczające się) i te drugie(nazwa wypadła mi z głowy), które siedzą na dupsku i czekają aż mięsko samo się pojawi. O tyle miało to znaczenie, że w świecie opanowanym przez żywe trupy bezpieczniej jest pozostać przy tych, co się nie ruszają z miejsca od tych, które w każdej chwili mogą zaatakować obóz... w serialu nie ma takiego podziału, więc nie widzę sensu nazywać ich Szwendaczami. Tak jakby nie można ich było nazwać Stworami, czy coś.

Podziału JESZCZE, podkreślam JESZCZE nie ma, ale już dwa rodzaje widzieliśmy. W uniwersum TWD jest już podajże 7 rodzai, o których dowiedzieliśmy się od SPOILER Eugena, ale to bardzo bardzo późno.

Nie wydaje mi się. Eugene był bardzo zdziwiony i zafascynowany, kiedy Rick opowiadał mu swoją teorię o szwendaczach i "przyczajonych" (taka nazwa funkcjonuje w polskiej wersji komiksu, szczerze mówiąc nie podoba mi się wcale). Więcej grup nie wyodrębniono, choć zauważono inne zachowania.
Eugene wykładał naszej grupie (ustami Abrahama, ale myślę, że teoria pochodziła od naszego pseudo-naukowca) teorię stad.

Jeżeli się pomyliłem, to z góry przepraszam. Powiem szczerze, że chyba muszę sobie odświeżyć komiks, bo widzę, że mam braki :) Jednego jestem pewien, a mianowicie tego, iż jest podział ponieważ takowy figuruje na oficjalnej stronie TWD ale kto gro zrobił i dlaczego, to nie mam zielonego pojęcia. Możliwe, że każda z postaci coś tam dopowiadała i stąd różne kategorie zombie.

To jest niepisane prawo filmów o zombie. Nie wymawia się słowa na "Z", bo to idiotyczne xD.
Tvtropes ma na ten temat artykuł: http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/NotUsingTheZWord

W ogóle to całkiem świetna stronka :)

Odpowiedz na pytanie jest nastepujaca - w swiecie Walking Dead nigdy nie powstaly filmy o zombie takie jak Romeo, dlatego bohateriowie nie znaja slowa "zombie" - to slowa tworcy komiksu R.Kirkmana.

Dokładnie tak. Podobnie się sprawa ma do gwiazd Hollywood w filmach, w których gwiazdy Hollywood grają fikcyjne postaci i wiele innych, podobnych przypadków :)

nazwy zombie nie używa się z prostego powodu. Zombie to typowa nazwa, która budzi jednoznaczne skojarzenia. Dlatego wymyślane są inne nazwy, ponieważ daje to większe możliwości do popisu twórcy. Jak ktoś powie "zombie" to od razu wiemy, że mamy do czynienia z jedzącymi mózgi trupami. Ale może twórca chce trochę je odmienić?

Dlatego mnie to wkurza, że wszyscy drą ryje "zombie się zachowują nie tak jak powinny!!!!" -> niby jak powinny? Zachowują się dokładnie tak, jak chca tego twórcy.

Może w ich rzeczywistości nie ma filmów o zombie i nie mogą znać takich nazw ;)

A mi się wydaje, że słowo "zombie" parę razy padło w serialu.

kwestia tłumaczenia napisów, bo w oryginale wydaje mi się że nie było ani razu wypowiedziane w języku angielskim, a w polskich napisach parę razu się przewinęło