Nie rozumiem zachwytu. Serial nic w sobie nie ma. Z pewnością podejdzie żeńskiej części widowni, one lubią takie lanie wody i seriale.
Obejrzałem pierwszy sezon i już samo wprowadzenie to śmiech z absurdów. Właśnie świat opanowały zombie, nieznana choroba, a szeryf na to "ok, czaje, to smutne, muszę iść dobić ten korpus żywego trupa".
Tak płytki scenariusz, że szok. I schematy zachowań bohaterów ściągnięte z Mody na sukces.