PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177779
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Zabili Glenna. :| Kompletnie się tego nie spodziewałem, to jak cios w twarz. Amerykanie na fejsie i forach są wściekli z rozczarowania. Co prawda natknąłem się wcześniej na sugerujące to doniesienia z The Spoiling Dead, ale nie chciałem w nie wierzyć, myślałem, że to tylko zwykła plotka. Byłem przekonany, że AMC nie zmieni jego losów (choć w pewnym sensie zrobiło to wcześniej, rozwijając ósmoplanowego tchórzliwego konsumenta powietrza w naprawdę ważną i odważną postać).

To kogo odpali Negan wespół z Lucille, Daryla? Mam nadzieję, że nie zrezygnują z tej sceny, jest wręcz legedarna. Brutalność Negana, bezradność Ricka, wściekłość Maggie, gdy opada kurz. Szkoda też Nicholasa, ma taki bardzo fajny wątek rehabilitacji i osobliwą śmierć w oryginale, wydaje mi się, że zaprzepaszczenie tego jest błędem. No chyba że to też przeniosą na kogoś innego.

Chociaż jest jeszcze płonna nadzieja, że Glenn żyje, bo nie pokazano jego śmierci w sposób nieulegający wątpliwości. Poza tym, Stevena Yeuna nie było w Talking Dead (taki tematyczny talk show na AMC, nadawany po każdym odcinku), a do tej pory zawsze było tak, że gdy ginął jakiś istotny bohater, to zapraszano wcielającego się w niego aktora. Z tego co czytam w Internecie, nie było nawet pożegnalnego hołdu (tak zwany "farewell clip" to również tradycja) dla niego. W spoilerach sugerowano też, że to może być halucynacja Nicholasa. Kolejną szansą na pomyślne rozwiązanie sprawy jest to, że na planie zdjęciowym widziano Yeuna obok odtwórcy roli Jesusa, co może sugerować wspólne sceny. Oby!

Ale w tym sezonie mają rozmach sku*wysyny, trzeba przyznać. Jeżeli sprawa Glenna nie wyjaśni się w ciągu najbliższych godzin czy dni, to będzie długi tydzień. Albo i dwa, bo znając życie, za tydzień specjalnie będzie flashbackowy odcinek poświęcony w całości Morganowi. :)

Proszę o łapkowanie, żeby odwiedzający forum widzieli ten temat i żeby koło południa nie powstało kilkanaście jego wersji.

Julia_Killjoys

No to albo weźmie udział w jednej z retrospekcji/halucynacji, o których się spekuluje (jak sporo innych postaci wcześniej), albo cała akcja z Nicholasem była halucynacją. Na to, że się wydostał spod hordy raczej nie ma co liczyć, to nierealne.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

No tak to wszystko mogło byc retrospekcja bo jeśli nicholas mial jeszczr ta jedna lub wiecej naboi czemu nie szczelil do Zombie tylko do sb
A jakby sie zastanowic co glenn robiłby w retrospekcji jesli nikt nie wie ze umarl a byl kard gdzie rick drze sie a glenn biegnie z abrachamem do zombie dzwina bylaby ta retrospekcja inaczej by ja zrobili tak mi sie wydaje ( próbowalam znalesc to zdj ale nie uda mi sie wczoraj na tumblarze bylo)

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Apropo na jakies stronie jest to co mowisz o tym ze nicholas sb strzelil w glowe to halucynacja ?

Julia_Killjoys

Jak The Spoiling Dead kilka dni temu wypuściło informację o śmierci Nicholasa i być może Glenna, to pojawiła się też hipoteza, że to wszystko może być halucynacja tego pierwszego. Jeżeli jeden spoiler się spełnił, to drugi też może. Znając życie są na to małe szanse, ale kto komu zabroni mieć nadziei? W dodatku halucynacje nie byłyby w TWD niczym nowym, mieli je Rick, Daryl i Tyreese, każdy w innych okolicznościach. To właśnie przez nie w Woodbury zginął Oscar.

Zresztą Mateusz o tym pisał tu na forum, choć może lepiej nie patrz się na akapity poświęcone następnym odcinkom, jeśli nie chcesz sobie psuć zabawy.
http://www.filmweb.pl/serial/The+Walking+Dead-2010-547035/discussion/The+walking +dead+%C5%9Bwie%C5%BCutkie+informacje+%2C+6x03%2C+6x04%2C+6x06+i+6x08,2698661

Chciałbym, żeby Glenn przeżył i umarł swoją przeznaczoną śmiercią, ale jeśli ma teraz wyjść cało, to tylko dzięki sprawdzeniu się tej teorii z halucynacją (cofnięcie czasu do momentu tuż przed samobójstwem Nicholasa, choć w sumie nie mam pomysłu, jak by mieli stamtąd uciec), bo wpełznięcie pod śmietnik/przykrycie się flakami to byłaby przesada.

ocenił(a) serial na 6
killer83_2

Chyba faktycznie inny serial oglądamy, bo Beth umarła w ostatniej scenie odcinka przy podniosłej muzyce i płaczu wszystkich wokół. Tyreese dostał osobny odcinek na swoje żale, halucynki i inne cuda, żeby zejść w ostatniej scenie odcinka przy podniosłej muzyce.

ocenił(a) serial na 7
majinus

Są wyjątki od reguły. Jak wiadomo śmierć w TWD nie jest ostateczna i Glen może pojawić się jako wiadomo kto. Może stąd jego obecność na planie. Już widzę tą romantyczną scenę spotkania z żoneczką...
Nie wiem jak twórcy chcieliby teraz rozwiązać ten wątek przywracając Azjatę do życia. Tłumaczenie, że to halucynacje, wizje, fatamorgana to żenada i chwyt rodem z kina klasy C. Skoro licząca setki, tysiące szwendaczy horda nie potrafi zabić gościa stojącego na śmietniku to ja dziękuje za takie zombie...

ignis_2

Czy Glenn przeżyje czy też nie, ważne, że możemy sobie snuć teorie, a w przypadku seriali to jest bardzo przyjemne, nawet jeśli się nie sprawdzą :)

killer83_2

"nie bawi się w oniryczne sceny, sny, koszmary"
No, poza halucynacjami Daryla w drugim sezonie (gdy ukazywał mu się Merle), gadaniem Ricka przez telefon w więzieniu i widzeniem Shane'a w jednym z żołnierzy Woodbury (przez co zginął Oscar), a także całą serią zwidów Tyreese'a tuż przed śmiercią. Ponadto z trzeciego sezonu wycięto scenę, w której Rick wychodzi poza tereny więzienia i na pomoście widzi ubraną w białą suknię Lori, która okazuje się być szwendaczem. https://www.youtube.com/watch?v=FLJgi6KAN7Y Nie śmierci Glenna mi żal (mimo że lubiłem tę postać), tylko tego, w jaki sposób się to stało i co to może oznaczać w kontekście dalszych odcinków, dlatego jeśli teoria z halucynacją (przyznaję, dość osobliwa i nieprawdopodobnie brzmiąca) się potwierdzi, to się ucieszę. Jeśli nie, to trudno, ale będę to po prostu uważał za poważny błąd, taki sam jak feminizacja Douglasa Monroe.

"Nikt mnie nie denerwuje w tym serialu jak gospodyni domowa, która nagle została Jackiem Bauerem."
Nagle. xD

Nagle (w przeciągu właściwie jednego odcinka) to się Walter White przeobraził z ciepłej, bojaźliwej kluchy w łysego, mściwego o nieustraszonego badassa, ewolucja Carol przebiega etapowo przez kilka sezonów. Zresztą jakie znaczenie ma, kim była albo jak zachowywała się przed apokalipsą? Negan sprzedawał używane samochody, a Gubernator prawdopodobnie był zwykłym pracownikiem biurowym. Żaden z nich z pewnością nie był wówczas psychopatą.

ocenił(a) serial na 6
Evangarden

Jakiś czas po pierwszych informacjach na temat sezonu 6, Kirkman wspomniał że sezonik - należeć będzie dla Glenna.

Arolowy

Tak jak Gareth był series regularem w V sezonie. :v
Zabili go w trzecim odcinku.

ocenił(a) serial na 6
Evangarden

Jak się nie mylę, zwiastun sezonu zawierał sceny Glennowe, które nie miały jeszcze miejsca :/

Kurde...

Arolowy

Retrospekcje pewnie. Cały czas wierzę w spoiler z halucynacjami, ale pamiętam jak w czasie II sezonu gry na bieżąco snuliśmy różne rozważania (np. że Jane to ta siostra Molly, wygnana z Crawford) i właściwie nic się z tego nie sprawdziło. :P

Evangarden

Haha, to bylo dobre :)

Evangarden

Witam wszystkich serdecznie i miło

Chciałbym zaprosić was do gry forumowej w realiach, jak mniemam, jednego z naszych ulubionych uniwersów - do świata opanowanego przez nieumarłych. Gra ruszyła w październiku 2012. Przez forum przewinęło się kilkudziesięciu graczy, jednak jak to w tego typu grach bywa - jedni odchodzą, drudzy przychodzą, następuje wymiana co jakiś czas. Tak więc i teraz z przyjemnością ogłaszam, iż na poniższym forum -

http://www.walkingdeadrpg.aaf.pl/

- trwa obecnie rekrutacja w poszukiwaniu nowych graczy. Tworzymy kartę postaci i po prostu - kolaborujemy z innymi graczami na forum poprzez pisanie postów, zaś nad całością czuwają Mistrzowie Gry. Rekrutacja trwa do odwołania. Zainteresowanych zapraszam na forum, zaś chętnych większej ilości informacji na pw.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

Naprawdę jacyś psychofani wierzą że Glenn to przeżył ? Proszę was, w tej scenie było wszystko co świadczy o tym że miły Koreańczyk opuścił nas na zawsze, począwszy od smutnej muzyczki, a skończywszy na jego flakach walających się wśród tabunu zombich.
Jak dla mnie zagładę Aleksandrii przeżyje max 6-8 osób.

Lodowy

Pomijając już to, że powinieneś sprawdzić sobie słownikowe znaczenie słowa "psychofan" (jest całkiem inne niż ci się wydaje), z Glennem chodzi głównie o to, że zmieniono mu sposób śmierci względem oryginału, przez co postawiono pod znakiem zapytania telewizyjną realizację jednej z najbardziej pamiętnych i ważnych scen (wieść o której dotarła nawet do niektórych osób niezaznajomionych z pierwowzorem, niektórzy niestety nie oznaczają spoilerów), co wiele osób uważa za poważny błąd. Nawet jeśli odegra się ją z kimś innym, to z kilku powodów nie będzie już to samo. Tu rzecz ma się nieco inaczej niż w przypadku dekapitacji przed więzieniem czy tainted meat, gdzie nieważne było, kogo dokładnie zabito.

Zresztą jedyną prawdopodobną opcją jego ocalenia jest pojawiająca się wraz ze spoilerami na trochę przed premierą odcinka hipoteza o halucynacjach Nicka (niektórzy piszą, że nie mógł się zabić, bo skończyły im się naboje; w każdym razie Glennowi na pewno), no ale znając życie w piątym odcinku czeka nas potwierdzenie śmierci Glenna.

ocenił(a) serial na 9
Evangarden

Popieram. Czytam o insynuacjach innych, ale sama nie siedzę godzinami przed scena śmierci Glenna i nie filozofuję. Umrze trudno, nie umrze to dobrze. Jednak wolałabym, aby sie tak nie stało, a przynajmniej nie teraz i nie w tej scenie. Tylko w sytuacji o jakiej wspomnialeś w poście.
Ja bym sie zastanawiała co z Rickiem?to główna postać jakkolwiek nie wszyscy go lubią to ma rzesze fanów i to przywódca grupy. Widac, źe mocno zaciął rękę. O ile pamietam to, gdy Hershella dziabnął zombiak to od razu mu ciachali nogę, aby wirus sie nie rozniósł.ricka czeka dluga ucieczka.moze wdać sie infekcja i gorączka.a juz dawno powinien nie mieć ręki. Czyżby twórcy seriali postanowili to skorygować?

ignis_2

Przecież nic mu się nie stanie tak jak nic nie stało się Abrahamowi, gdy Sasha przypadkowo zacięła go nożem. On się skaleczył, nie został ugryziony. Jest to co prawda pewna niekonsekwencja względem komiksu, gdzie swego czasu zatruwano bełty wnętrznościami szwendaczy i to działało (strasznie słaby wątek imo), ale najwyraźniej postanowiono to zmienić. A ręki mu nie ucięli, bo Kirkman uznał to za błąd i postanowił dopilnować, żeby to naprawiono. Zdziwiłbym się, gdyby znowu zmienił zdanie albo gdyby postąpiono wyraźnie wbrew niemu.

ocenił(a) serial na 6
Lodowy

To nie psychofani wierzą, lecz widzowie, którzy widzieli w tym serialu wiele sytuacji, które nie mają logicznego wyjaśnienia (pomijam samych walkerów). Już raz Glenn był w lesie z tym kolesiem, który strzelił sobie w łeb, też nie było szans na przeżycie, a tu nagle ZONK, Glenn wraca żywy. Nigdy nie mów nigdy.

gosia84_2

Zgadzam się.
Poza tym, hello, to jest serial o zombie! O martwych ludziach, którzy ożywają po śmierci i chodzą! Którzy zjadają się nawzajem! To, że Glenn by przeżył, raczej nie będzie największym odejściem od rzeczywistości w tym serialu :D Przypomina mi to stare, piękne czasy, kiedy widzowie Merlina czepiali się, że Ginewra jest czarna i nie jest to logiczne... Tymczasem wielki, gadający smok ich zupełnie nie dziwił. Hmm.

elfka77

A może... chodziło im o coś takiego jak wewnętrzna spójność? Może o to, że wielki gadający smok jest zgodny z duchem średniowiecznej baśni, a czarnoskóra królowa celtyckiej Brytanii już nie?

To, że serial jest o chodzących trupach, nie zwalnia go z respektowania wymogów realizmu, które sam na siebie nałożył. Gdybyśmy mieli do czynienia z "Z Nation", serialem pastiszowym, bezczelnie robiącym sobie jaja z zombie horroru, cudowne ocalenie w ostatniej chwili, choćby nie wiem jak absurdalne, byłoby uzasadnione. Glenn mógłby tam nawet odlecieć na miotle i nikt by się nie czepiał. Na swoje nieszczęście, scenarzyści TWD uparli się by robić serial realistyczny, co w przypadku opowieści o zombie ma tyle sensu, co oglądanie porno dla fabuły. No ale. Więc jak już się uparli, to powinny zachować najbardziej prawdopodobne rozwiązania sytuacji. Przeżycie Glenna będzie nie tyle odejściem od rzeczywistości, ale odejściem od jakiegokolwiek prawdopodobieństwa.

TorZireael

Tylu jest ludzi, ile opinii, niektórzy uważają, że realistyczne są jedne sceny, inni że drugie. Jaki w tym sens? Każdy widocznie inaczej postrzega świat :P
Jeśli chciałabym oglądać realistyczny serial to nie oglądałabym żadnego. O to chodzi, że przenosimy się wtedy do innego świata, który jest zupełnie inny od naszego. W prawdziwym życiu nie ujrzymy człowieka, który w cudowny sposób przeżywa otoczenie przez zombie...
...aczkolwiek w historii ludzkości z pewnością znajdziemy mnóstwo niewytłumaczalnych i przedziwnych zdarzeń z udziałem ludzi, więc przeżycie Glenna naprawdę nie będzie niczym nadzwyczajnym, jeśli tak mamy na to patrzeć.

TorZireael

"Przeżycie Glenna będzie nie tyle odejściem od rzeczywistości, ale odejściem od jakiegokolwiek prawdopodobieństwa."

Wieżo Jaskółki, przywołuję cię do porządku natentychmiast!

Poza tym, w ZN mimo jawnej beki z gatunku, fabuła była wg mnie dość wiarygodnie prowadzona i jedyne, o co się można przyczepić to białe zęby i makijaż niektórych pań. Ale poza tym - kto ma umrzeć, ten umiera (no, moooże za wyjątkiem pewnej sceny w kominie wentylacyjnym ^^ choć na upartego można było z tego wyżyć), kto ma sie zachowywać zgodnie ze swoim charakterem, ten się zachowuje - ja tam nie mam zastrzeżeń! :D

emo_waitress

Pogromcy mitow powinni zweryfikowac scene w szybie bezwzglednie! :D

Valdoraptor23

Eee tam, zostawmy chociaż jedną sytuację Furgonetkową w Z Nation :D

ocenił(a) serial na 7
Evangarden

No cóż... w komiksach gleen ginie dużo lepszą śmiercią; P I to nawet chyba w tym arcu jakbym to nazwał:) Szkoda chłopa, nie spodziewałem się że w serialu też go uśmiercą :) W komiksie taka Carol już daaaaaawno nie żyje. Rick nie powinien mieć dłoni . Hmmm ten rudy też zginął... ale to jest Serial. Tu wszystko jest trochę albo bardziej inne:) Carol żyje i zrobili z niej badassa ;D

Evangarden

Glenn - Ja myslę, że Glenn nie zginął w tej scenie. A jeśli tak, to realizatorzy serialu zaaranżowali to mało wiarogodnie - nie tak zachowuje się człowiek, któremu właśnie wyrwano połowę wnętrzności - już dawno by zemdlał/umarł ;).
Wiele osób się zastanawia - co z tego, skoro z tej sytuacji i tak nie ma ucieczki - a no jest, może "coś" odciągnie w ostatniej chwili szwędaczy. Gdyby Glenn miał zginąć w tej sytuacji, to uśmiercono by go w tym odcinku, a nie na początku następnego. Poza tym, zawsze gdy ktoś ginął, to było to pokazywane jednoznacznie a nie w domyśle. Wg. mnie, to celowy zabieg realizatorów, żeby wzbudzić więcej emocji wśród widzów i żeby skłonić ich do obejrzenia następnego odcinka, w którym teoretycznie potwierdzi się czy Glenn zginął, czy nie.
Rick - czemu nie użyje radia, żeby skontaktować się z resztą i nakreslić w jakiej znajduje się sytuacji? Co raz częściej w serialu występują zupełnie nienaturalne i nielogiczne zachowania bohaterów. Ja rozumiem, że to jest tylko film ale mimo wszystko powinno się starać zachować realizm w jak największym stopniu.
Deryl - zakochany twardziel i indywidualista - mam nadzieję, że tego nie zmienią. Mimo wszystko Deryl i Carol, to najinteligentniejsze postacie tego serialu. "Widzą" więcej niż inni i częstokroć się to sprawdza, dzięki czemu zawsze wychodzą z opałów. W porównaniu do Ricka, który mam wrażenie, że po prostu zawsze ma szczęście.

Generalnie, całą sytuacja ze szwędaczami powoli staje się mało logiczna - czemu ich po prostu nie podpalą...już od samego początku, po co kombinowali z jakimś przeprowadzeniem ich, zamiast podpalić kanion. To mnie od samego początu zawsze rozwala, że ludzie są bardzie jszybcy i zwinni od szwędaczy - mogli by ich spokojnie powybijać ale - nie - kombinują na dziwne sposoby.

ocenił(a) serial na 6
Kasia_Janik

Daryl, nie Deryl :)

ocenił(a) serial na 7
Kasia_Janik

"nie tak zachowuje się człowiek, któremu właśnie wyrwano połowę wnętrzności"
No tak, Glen miał niezłą bekę jak mu wyrywali wnętrzności. Nigdy nie widziałem jeszcze takiego wesołka, śmiał się do rozpuku, gdy zobaczył jak wyglądają jego jelita...

"zawsze gdy ktoś ginął, to było to pokazywane jednoznacznie a nie w domyśle"
Rozrywanie na strzępy przez hordy truposzy i zjadanie żywcem rzeczywiście jest tylko metaforą i sprytnym zabiegiem scenarzystów. W następnym odcinku okaże się, że Glen po drodze wpadł do sklepu ze śmiesznymi rzeczami i ukradł sztuczne flaki, które wsadził sobie za kurtkę. Litości...
Jeśli miałbym wskazać niejednoznaczną śmierć, była to Lori. Postać równie ważna co Glen. Słyszeliśmy tylko strzał z pistoletu, nigdy nie pokazali jej trupa a jednak nie powróciła cudownie do serialu. W przypadku Glena zobaczyliśmy wszystko co stanowi kwintesencję apokalipsy zombie.

"Wg. mnie, to celowy zabieg realizatorów, żeby wzbudzić więcej emocji wśród widzów i żeby skłonić ich do obejrzenia następnego odcinka, w którym teoretycznie potwierdzi się czy Glenn zginął, czy nie"

Gdyby chcieli podtrzymać napięcie, Glen by spadł ze śmietnika...i cięcie. To jest tak zwany cliffhanger, zapraszamy do obejrzenia następnego odcinka, gdy dowiecie się co stało się z waszym ulubionym Azjatą. Logicznie myślący człowiek widząc gościa pożeranego przez trupy postawi na nim krzyżyk i nie będzie obgryzał paznokci przez tydzień czekając czy wypatroszony Glen przeżyje atak czy też zginie...

ocenił(a) serial na 9
killer83_2

brawo!
Do tego dorzucę kolejną kontrę do naszego przedmówcy.
Dlaczego nie podpalili hordy w kanionie?
Po pierwsze horda sama się uwolniła i nie było czasu na inny plan,
Po drugie ogień przyciągnął by innych - złych ludzi i kolejne zombie
Po trzecie - co tam miało się palić w tym kanionie? Może jakby mieli samoloty to zrzucili by napalm?


,,że ludzie są bardzie jszybcy i zwinni od szwędaczy - mogli by ich spokojnie powybijać ale - nie - kombinują na dziwne sposoby.,,
Zwinni? tak , ale nie przeciwko 10-20 tysiącom walkerów,które się nie męczą!!!
Glen nie żyje ! To pewne.

ocenił(a) serial na 10
Kasia_Janik

Dla mnie opcja, że Glenn żyje też jest wielce prawdopodobna, ale zastanawiam się, jak scenarzyści z tego wybrną - Glenn leży przywalony trupem Nicka, łokery go szamają aż miło, a pod spodem czeka na nich azjatycka dokładka - jak "he's Corean!" ma w takiej sytuacji wyjść obronną ręką, gdy leży na glebie, otoczony przez masy trupów?

Najgorsze, że odpowiedź na to pytanie poznamy najwcześniej za dwa tygodnie :)

ocenił(a) serial na 9
Einshaew

odpowiedź jest prostsza niż myślisz

Walkery nie lubią chińszczyzny !!! I to jeszcze bez ryżu!!?? jego ID przepadło i nie wiedzą, że to Koreańczyk!!!!

:)
Glenn to już przeszłość...

ocenił(a) serial na 10
Mikael82

Rasizmeu! :D Ale w dobrym wydaniu ;] tzn. SMAKOWITYM l]

A co do "Glenn to już przeszłość..." - poczekajmy. Już raz "tfurcy" umieścili typa w sytuacji bez wyjścia i używając magii montażu (urywamy scenę! JUŻ!) uratowali mu tyłek. Może tak będzie i w tym przypadku?

ocenił(a) serial na 9
Einshaew

kogo?
Lori - padła , Andrea padła - mimo przeróżnych spekulacji...
Według mnie większe szanse na przeżycie sytuacji bez wyjścia miał Noah niż Glen obecnie.On musi zginąć!!!!!! Halucynacje? Nie kupuje tej tanizny!!

ocenił(a) serial na 10
Mikael82

Co to za przykłady l]?

Lori umarła na naszych oczach, bo widzieliśmy, jak Maggie rozcięła ją żywcem - mało kobiet przeżywa cesarkę bez znieczulenia.

Andrea miała wygryzione pół ramienia - tylko sajko fanatycy pokroju tomba wierzyli, że "nie pokazali, że coś ją ugryzło! Więc nie ugryzło kurfaaa!!"

Noah miał wyraźnie pokazaną scenę, w której rozdzierali mu ryja.

A "He's Corean!"?

Widzimy jedynie, że leży, krzyczy i że łokery żrą ciało, które go przywala.

Nie poradzi sobie? Jak śmiesz :D Przecież mówimy o postaci, która:

- pobita przez Srerla miała siłę na walkę z łokerem. Będąc przywiązaną do krzesła :)
- po drugim ataku na więzienie, obudziła się obok wyrwy zrobionej POCISKIEM CZOŁGOWYM, a nie miała na swoim ciele choćby zadrapania :)
- i najlepsze: w piątym sezonie zasłoniła się przed wybuchem granatu czym? KARTONEM :)

Wiem, brak logiki, ale te przykłady dowodzą, że azjata jest takim ulubieńcem scenarzystów, że i z takiego bagna go wybronią.

Ja w ostateczności obstawiam patent jak z Matrix Reload: Glenn użyje mocy i rozwali łokery naokoło, zupełnie jakby robił ka-me-ha-me niczym Goku.

A o tym, że po wszystkim ODLECI W SINĄ dal, nie muszę nawet wspominać, bo przecież to LOGICZNE ;]

Einshaew

"ka-me-ha-me"
dżizas krajst!
ka-me-ha-me-HA
http://33.media.tumblr.com/7610f2fc7f8939e15c8f1a3d672b0ca8/tumblr_nsdxtyJt8G1ua 1u7to1_400.gif

Zapomniałeś o słynnej scenie, w której w więzieniu Glenn jest osaczony przez walkerów (jak teraz), jest dramatyczny moment, kiedy go nie widać spod hordeczki (jak teraz) i nagle puf! wypada z oblężenia jak ten samolocik z chmury pyłu po wybuchu wulkanu w 2012.
Ja naprawdę nie wiem jak można wierzyć po tym wszystkim, że Glenn umarł.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Chodzi Ci o scenę, w której uciekał z oblężonego więzienia? Wtedy miał na sobie kombinezon, łącznie z hełmem, więc nic dziwnego, że sobie poradził.

HASZTAG Aj biliw in "hiz korian!"

Einshaew

Mimo wszystko stadko zombi go obsiadło jak wróbelki spyrkę, powinni go samą masą przytłoczyć i dokonać konsumpcji wyłuskując go z tego kombinezonu jak ślimaka ze skorupki. A jednak się wyrwał :)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Kip dirmin bogię ;)

Zresztą nie ma o co teraz kruszyć kopii. To było półtora sezonu temu! :) Musimy iść naprzód! Forłard! :]

Einshaew

Dokładnie! Tak jak Glenn!

Einshaew

Daryl i Aaron tez byli niby osaczeni przez pisiont zombie napierajacych z kazdej strony na auto a tu Morgan wskoczyl, kijkiem powymachiwal i nagle cala burta czysta. Ino patrzec, jak Hesus z nieba zstapi i sie objawi w TWD samymi nogami nakopujac to stadko zeby Glenna odkopac :D

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

Pisiont zombie nie stanowi dla Morganeu żadnego wyzwania, dopóki ten ma swój madżik stick :D

A jeśli chodzi o wyjaśnienie, co dalej z Glennem to serio na to czekam. Coś mi mówi, że scenarzyści nie odpaliliby go aż tak nagle i go uratują, ale jak?

Mam wrażenie, że szykuje się nam największy absurdeu w historii serialu, Ministreu.

ocenił(a) serial na 9
Einshaew

podtrzymuje zdanie, że Glen padł. Nie przyjmę żadnego wytłumaczenia.

Mikael82

I dlatego za dwa tygodnie będziesz za mną gonił z saszetką kiśla, ZOBACZYSZ!

W ogóle to nie pochwalam tej pesymistyczno-negatywnej postawy. Widzę, że duch w narodzie zginął! :<

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

tak...
Jeśli z Glenem wyjdzie ściema to obniżam ocenę , nie przyjmuje do wiadomości cudownego uzdrowienia!!!!

Wybaczyłem wiele głupot i nie dociągnięć - w tym jak narazie dla mnie największą - holowania trupów na łańcuchach przez Michone , ale wykaraskanie się Glena z tego oblężenia będzie minusem nie do wybaczenia!!!

ocenił(a) serial na 9
Mikael82

a jednak , nie żyje... ufff ... ocena na maxie:)

ocenił(a) serial na 10
Mikael82

To oficjalne stanowisko czy raczej hipotezy fanów?

ocenił(a) serial na 9
Einshaew

hipotezy fanów plus inne źródła które to sugerują z różnych stron. OBY NIE PRZEŻYŁ!

ocenił(a) serial na 10
Mikael82

Przeżyje :)

HASZTAG Aj biliw in "He's Corean!" ;]

ocenił(a) serial na 10
Kasia_Janik

Następny odcinek ma być w całości poświęcony Morganowi (patrzac na to jak chlopina się ostatnio zachowuje i na to jak halucynogennie ginęli ludzie typu Tyreese'a/Gubernatora zmuszona jestem stwierdzić, że niedługo pożegnamy się z Panem-Wushu-Mistrzem) więc nici z potwierdzenia raczej.