Jak łatwo zauważyć na końcu Abraham był już na progu załamania Eugerne wyskoczył akurat kiedy ten chciał pociągnąć za spust i dał mu motywację do działania dając cień szansy na uratowanie świata. Podejrzewam, że gdyby spotkal go ot tak siedzącego z rodzinką nie przekabaciłby go tak szybko. Mnie bardziej ciekawi dlaczego rodzinka tak się bała Abrahama.

Żona Abrahama i jego 6- letnia córka zostały zgwałcone brutalnie przez tamtych gości a syn musiał na to patrzeć, więc Abraham wpadł w furię i zatłukł gnoi gołymi łapami, jednak jego żona była kretynką i stwierdziła, że niczym się nie różni od tamtych gdy ich tak zamordował.

(może chciała im wybaczyć ?!) ,więc stwierdziła, że muszą ucieć od Abrahama jedynej osoby która mogła ich obronić. GJ !

Ok rozbiłeś mnie. Ja myślałem, że on tam na początku szwędaczy tłucze. Może żonka miała syndrom Sztokholmski. Ale to wiele wyjaśnia dzięki.

Bez urazy ale ile razy byłeś zgwałcony i oglądałeś gwałt na swoim dziecku a potem brutalne morderstwo? Raczej zero. Łatwo kogoś nazwać kretynem, jak nie jest się w jego sytuacji, też na początku mnie zirytowało że ona odeszła ale po dyskusji na forum dotarło do mnie, że nie można takiej osoby winić za nic po takich przejściach.

I dać się zjeść razem z dziećmi ? to co miał zrobić Abraham ? stwierdzić spoko to może ulżyjcie sobie jeszcze raz a ja wypiję piwko a potem puścić ich wolno hm ?

Abraham zrobił to co musiał jako mąż i ojciec, ale tu nie o jego zachowanie chodzi, tylko o zgwałconą kobietę. Słyszy się o przypadkach, gdy ofiara gwałtu woli się zabić lub nie zgłasza tego na policję, bo się wstydzi/boi/po prostu chce zapomnieć. Czy to są "logiczne" zachowania? Ponadto mogła winić Abrahama, że zostawił ją z tamtymi ludźmi i na niego zrzucać odpowiedzialność. To wszystko teorie ale przecież praktycznie nic nie wiemy o tej kobiecie ani jak to wszystko wyglądało. Jedno co pewne, to fakt, że w szoku się nie myśli.

Jednak nadal ubolewam że tego nie pokazali, nawet w tej " lżejszej " formie, to by nadało większy sens jego postaci i na pewno samemu odcinkowi. Ubolewam że scenarzyści są dość grzeczni w TWD.

Wiesz, a codzienne patrzenie na śmierć innych ludzi, na pożeranie żywcem, wszędzie śmierć, smród, krew, flaki też raczej wywołuje wielki szok, więc idąc takim tokiem rozumowania można stwierdzić, że nikogo ze świata TWD nie można winić za głupie zachowania, bo są one spowodowane także tym, i to powinno kończyć dyskusję, przynajmniej z mojej strony kończy bo nie chcę się kłócić.

Ja się nie kłócę tylko przedstawiam swój punkt widzenia ;P Rodzina Abrahama mogła mieć do tej pory szczęście, była nadal duża i mogła nie mieć tyle do czynienia z zombie. Szok po ujrzeniu pożeranych ludzi a po bezpośredniej przemocy na własnej osobie i bliskich ze strony dawnych towarzyszy to też nie to samo dla mnie. Równie dobrze to się mogło wydarzyć pod Atlantą w innych realiach - Rick idzie z Glennem po zapasy a Merle i Daryl gwałcą Lori i/lub Carla, która potem ucieka z obozu ze wstydu przed spojrzeniem reszcie w oczy.

jakoś nie chcę mi się wierzyć, że akurat oni by tak uciekli ;>

Come on, to przecież Lori. Tego nie zrozumiesz ;D

W normalnych warunkach małżeństwa się rozpadają po tym jak żona (bądź dziecko) zostaje zgwałcona, a ty tutaj się czepiasz? Poważnie? Nazywasz ją za to kretynką? Widziała jak jej mąż morduje oprawców, bardzo pocieszający widok. Naprawdę. No nic tylko po rękach całować! Doświadczyła niewyobrażalnej przemocy na sobie i dzieciach, a potem patrzyła jak JEJ MĄŻ robi to samo. To było dla tej kobiety ZA DUŻO.
Za nazywanie osób zgwałconych kretynami przez ich postępowanie powinno lać się po pysku.

możesz przyjść i spróbować lać po pysku ;> a pożeranie żywcem nie jest za dużo come on !

Od kolegi z pracy usłyszałam, że powinnam iść na boks, bo leję jak facet, a nie kobieta. Zadzieram kiecę i lecę.

No nie, akurat patrzenie na to jak coś pożera kogoś nie jest tym samym co gwałt. Żadna kobieta po czymś takim nie chce być z kimś kto jest agresywny.

Dziękuję Ci za Twoją wypowiedź. Pocieszające jest odnaleźć małe światełko w tym mrocznym morzu mało inteligentnych osobników (że się tak eufemistycznie wyrażę).

Tak, jest kretynką. Abraham zabił tamtych gości w słusznej sprawie. Może miał podejść do nich i ich grzecznie poprosić, aby poszli? Ich było paru. Adrenalina + furia zrobiły swoje. Żonka jak była głupią babą, to mogła sobie uciec sama. A nie narażać dzieci. Jak widać, nie przeszła nawet kilkuset metrów z nimi... Co, nagle tak zaczęła bać się męża? Że ją i dzieci też zabije gołymi rękoma? Litości... Pokazał, że jest agresywny, kiedy trzeba. A czy w panującym tam świecie można przeżyć bez okazywania agresji? Nie. Pusta baba nie myślała racjonalnie, przez co przyłożyła rękę do śmierci swoich dzieci.

A czy Abraham myślał racjonalnie, rozwalając ich na oczach jej i dzieci? Nie można oceniać jej zachowania w kategoriach dobre/złe. Rozumiem, że chciał ich zamordować jak najbardziej okrutnie, jak się dało. Ale rozumiem też postępowanie jego żony, kiedy po ujrzeniu tego zdecydowała się odejść.

To akurat można wytłumaczyć. Po prostu była w szoku.

***SPOILER****


Czytałam wypowiedzi osób, które czytały komiks. Rzeczywiście została zgwałcona razem z córką, syn na to patrzył. Takie wydarzenie potrafi całkowicie zlikwidować możliwość logicznego myślenia.

A jak patrzysz jak zombie pożerają żywcem twoją matkę czy ojca czy jeszcze kogoś innego albo ogólnie kogoś obcego ale to widzisz ! to czy takie wydarzenie nie powinno likwidować możliwości logicznego myślenia ? mówimy o świecie pełnym zombie a mam wrażenie, że dla was najgorszy jest gwałt .. hello ?!

Widać, że nie jesteś rodzicem, więc tego nie zrozumiesz.

tu się mylisz ;>

Może i rodzicem jestem, ale na pewno nie doświadczyłeś ani gwałtu ani (z braku lepszego określenia w tym momencie) złego dotyku, więc tego nie zrozumiesz.

Może i rodzicem jesteś* - tak miało być. Literówki jakieś dziwne mam.

Koleś, sam w jednej sentencji piszesz o tym, jak kobieta i jej malutka córeczka zostały brutalnie zgwałcone i równocześnie, że po tym brutalnym gwałcie zachowały się jak kretynki. Oczywiście każda ofiara brutalnego gwałtu po takim zdarzeniu może rozwiązać zadanie z matematyki, bo jej umysł jest krystalicznie czysty i chłodny jak w rześki poranek po spokojnym śnie.
Przypominam, że ta kobieta nie tylko była ofiarą, ale też widziała krzywdę swojego dziecka. Po czymś takim z pewnością dokonywała chłodnych kalkulacji w głowie odnośnie jasnej przyszłości. Uhm.

Zanim zaczniesz pisać tak niewiarygodne wprost bzdury, to poszukaj na wiki psychologiczne następstwa gwałtów u ofiar. Z resztą nie tylko u ofiar gwałtów, ale także u ofiar pobić. I jak doświadczenie przemocy, jakiejkolwiek przemocy wpływa na ludzi, którzy zostali brutalnie fizycznie skrzywdzeni. I to nawet przemocy nie skierowanej na nich.

"A jak patrzysz jak zombie pożerają żywcem twoją matkę czy ojca czy jeszcze kogoś innego albo ogólnie kogoś obcego ale to widzisz ! to czy takie wydarzenie nie powinno likwidować możliwości logicznego myślenia ? mówimy o świecie pełnym zombie a mam wrażenie, że dla was najgorszy jest gwałt .. hello ?!"
śmierć, często nawet tragiczna, jest naturalnym elementem życia. Po śmierci bliskiego u pozostałych przychodzi żałoba i z czasem pogodzenie. Natomiast gwałt rzutuje na CAŁE życie ofiary oraz jej bliskich. Nie pozwala funkcjonować normalnie i często wyklucza poszkodowanych z życia społecznego. Odrobinę empatii kolego, a zrozumiesz, dlaczego dla wielu wizja gwałtu jest gorsza od śmierci. Nie mówiąc nawet o widoku gwałtu na bliskiej osobie i niemożności zrobienia czegokolwiek.

Zgadzam się, ale dodałbym jeszcze, że - przynajmniej w komiksie - to była była żona Abrahama. Znając jego charakter, niewykluczone że małżeństwo rozpadło się przez przemoc domową. Jeśli tak było, dantejskie sceny zemsty mogły dodatkowo przywołać bolesne wspomnienia kobiety.

Oczywiście wchodzimy tutaj w sferę domysłów i przypuszczeń, bo w serialu nie powiedziano dokładnie, o co chodzi (aczkolwiek można się było domyśleć, że Abraham nie woła tak desperacko "Ellen" do kogoś, z kim nie jest uczuciowo związany) - obstawiam, że po to, by dodać postaci Abrahama nieco mrocznej i zagadkowej przeszłości.

skad takie stwierdzenie?? :) nie pokazali tego w serialu

Permanentny brak uszanowanka i zgłaszam temat do usunięcia, bo te rozważania (i podejście niektórych do sprawy) jest po prostu chore.

spoiler matole

głupie hahah to jest potwierdzenie tego że ten serial jest po prostu juz tak spie.lony że chyba tylko ktoś głuchy i ślepy nie był w stanie zauważyć od pierwszych chwil że wieśniak Eugene to po prostu debil i oszust ,kolo ewidentnie sprawia wrażenie dziecka ale nie on naukowcem uratuje świat , masakra .

także wiedziałem że łże jak pies od dawna ale jeśli ktoś zaczyna oglądać poprzedni sezon i przeczytał tytuł tematu to nie sądzisz że jeśli ktoś po raz pierwszy zobaczy nerda to powie sobie "aaa to ten co kłamie" ? jaka jest w typ zabawa? lepiej dojść do tego samemu, prędzej czy później. spoiler to spoiler i powinno się katować takich ludzi.

Gdyby Judźin nie powiedział "jestem mądrzejszy niż ty" poruty w filmie by nie było. Tak działa na ludzi prawda.

Czeski piłkarz skubany ciągnął by dalej bajeczkę gdyby rudemu nie odbiło i chciał go ciagnąć przez środek hordy
Poziom naukowy hamburgerów jest żenujący także pare gładkich zdań i dwa wzory wystarczyły zeby wpadali w panikę włącznie z Rickiem który jest zwykłym krawężnikiem
Ciekawa była dla mnie ta scena-porządna biblioteka mnóstwo książek a tylko Eugene wziął książkę
To pokazuje ich poziom-wiem ze jest apokalipsa,walka o przeżycie itd. ale wzięcie jednej książki tak nie obciąża a w chwilach odpoczynku mozna poczytać i oderwać sie od tego syfu co dla systemu nerwowego jest ważne
Także Eugene nie skłamał mówiąc ze jest mądrzejszy, wystarczyło przeczytać pare książek, znać proste prawa fizyki i jesteś bogiem

Ja tam bardziej zastanawiam się nad tym, dlaczego doktorkowi wydawało się, że w jednym z najbardziej zaludnionych miast USA będzie miał większe szanse na przeżycie :P
A tak poza tym, to nie byłbym zdziwiony, czy też rozczarowany postawą Abrahama gdyby go po prostu zabił. W końcu poświęcił doktorkowi ponad 2 lata, z nadzieją że robi to dla ratowania świata :D

Też wydało mi się to dziwne, bo w mieście jest najwięcej szwendaczy, ale Waszyngton jest przynajmniej mniejszy od Houston :P - i to znacznie mniejszy (Houston jest 4. największym miastem w USA, Waszyngton 23). Być może Eugene myślał, że władze zorganizowały tam jakieś schronienie, skoro to stolica.

Czemu Abraham mu uwierzył, czemu reszta uwierzyła, odpowiedź jest prosta, bo tak jest w bajkach.
Chociaż z Eugene prawda bije, to Abraham ślepo wierzy w jego formułki, może zobaczył w nim swoje dziecko, a
charakter ma wybuchowy.

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale wszyscy bohaterowie serialu, oprócz Eugine właśnie, są, delikatnie mówiąc...
Może tak: inteligencja nie jest ich najmocniejszą stroną.