2. sezon, to tak jakby dziecko czekało na prezent ze słodyczami, a dostało prezent z kupą
Obejrzałem właśnie drugi odcinek. Irytującej aktorki grającej Yennefer ciąg dalszy. W ogóle ona bardziej pasuje na córkę Geralta niż jego kobietę. O Eskelu nie wspomnę. Na plus jak zawsze Geralt i według mnie Ciri.