Obawiam się, że dość dużą część tego serialu będziemy się emocjonować wątkiem fabularnym o segregacji rasowej i rasowym wykluczeniu. Ja to rozumiem. To Stany i tam ten wątek jest bardzo ważny. Tym bardziej, że przełom lat 50. i 60. to dosłownie najważniejsza sprawa w USA obok zimnej wojny i testów nuklearnych. Zresztą to to drugie też będzie mieć swoje miejsce.
Czemu się tego obawiam? Otóż dlatego, że obejrzałem setki filmów i seriali i dziesiątki też wytworów filmowych w których te wątki były pokazane i nie jest to absolutnie nic nowego. Sztampowy wobec świata przedstawionego wątek to coś niekoniecznie dobrego w ekstrawaganckim i dość nienormalnym świecie Derry wykreowanym przez Kinga. Dużo bardziej wolałbym normalne wątki obyczajowe z jakimiś twistami, bo temat Zimnej Wojny to jak rozumiem główna oś fabularna.
Pomimo tego mi się to podoba. Na razie pierwszy odcinek lepszy niż drugiego, ale w drugim fajnie nałożyły się wątki. Nie będę wśród krytyków, ale pewne rzeczy powodują, że z potencjalnego serialu świetnego będziemy mieć ledwie dobry/średni. Mnóstwo niewykorzystanych potencjałów generują platformy VOD w ostatnich latach.
Kolego ja się tego nie obawiam ja to już stwierdzam po 2 odcinkach. Wszystko fajnie ale mamy XXI wiek, Trump czyści Amerykę z lewactwa a tu takie coś... HBO jak chce to potrafi kręcić fajne seriale bez ideologicznej bzdury. Może jak serial okaże sie zle przyjęty to ktoś sie zastanowi... ostatecznie na końcu liczy się kasa.
Jakbym chciał oglądać o problemach rasowych Ameryki to bym sobie włączył dokument na ten temat. Czekałem na horror a nie o prześladowaniach czarnej społeczności. W dodatku z naszej perspektywy trudna do oceny. Nie chce mi sie tu wchodzić w kolejny spór na filmwebie światopoglądowy bo wiem ze jest masa lewaków która tylko na to czeka. Jak na razie mam jakiś dramat społeczny. Umówmy się że Derry moglo być jakaś totalną dziurą w której wszyscy sobie żyli spokojnym nudnym życiem. Tak właśnie było przedstawione w archiwum miasta w filmowej opowieści.
kolega to chyba nigdy nie czytał kinga i nie zna jego podejścia do budowania świata: King uważa, że groza działa tylko wtedy, gdy ma zakotwiczenie w normalnym świecie.
Najpierw trzeba czytelnika przekonać, że bohaterowie, miejsce i sytuacja są realistyczne — że to mogłoby wydarzyć się naprawdę - wiec budowanie tutaj problemów społecznych i rasowych jest tutaj jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej ze właściwe dla okresu w którym sie dzieje. I tak książki są również naładowane problemami społecznymi.
Nie czytałem. Ja nie mam problemu z tym że pokażą np to ze czarnym nie wolno było jeździć autobusem tylko, że oglądamy horror, który jest dramatem społecznym :). Realistyczny w latach 50-60 był strach przed komunistami i szpiegami oraz zagładą nuklearną. I to się pojawiło(MIGAWKA) bo w sumie bohaterem jest żołnierz. A skoro o nim mowa to tu też jest dyskusyjne czy czarny major (tak wysoko rangą było bardzo niewielu czarnych) otrzymałby dostęp do supertajnej broni (którą będzie "TO" w założeniu Pentagonu). W tamych latach był tylko 1 czarny generał Benjamin O. Davis awansowany w 1954
Gdy go wstawiałem z dobre 10 lat temu jak nie więcej mógł się wydawać głupi a dziś jest boleśnie prawdziwy. Debilem jesteś ty kolego ponieważ nie masz nic do powiedzenia ale chciałeś bardzo zaznaczyć ze masz tu konto i jesteś kretynem :)
Mam wiele do powiedzenia, np. że jesteś zindoktrynowanym człowiekiem. Tylko debil epatuje ideologią na forum o filmach. Jesteś tym samym co krytykowane przez Ciebie lewactwo. Nie jesteś patriotą tylko ksenofobem. Widzisz ja jestem przeciwny ekspansji wszystkich religii, ale nie krzyczę o tym awatarami, memami czy innymi dziwnymi rzeczami w społecznościówkach. Jesteś dokładnie tym samym co lewactwo, islam itd... musisz mieć wroga, bo bez tego czujesz się pusty. Musisz czuć strach, bo bez tego nie możesz być macho. Musisz epatować ideologią, bo musisz gdzieś przynależeć.
bardzo ciekawa interpretacja mojej psychiki. W sumie swego czasu zastanawiałem się czy nie zmienić AV na coś nowego...Ale jakoś mam sentyment do tej husarii. Tak w sumie myślę sobie nad tym wszystkim i dochodzę do wniosku że na tym forum o filmach często się spieram z ludźmi, którzy mają w swoim życiu wiele frustracji i je tu wylewają. I nie zdarzyło mi się nazwać chyba jeszcze nikogo jako pierwszy "debilem", "kretynem" itp. A tak na marginesie wyrażenie poglądu na jakiś konkretny temat to nie jest ideologia :-). Czy jestem ksenofobem ? Możliwe że tak. Czy się tego wstydze? NIE :). Xd
Twoje wpisy sa pod tym wątkiem nie na temat. Generujesz tylko zbędne CO2 obciążając serwery i gotujesz planetę xD
To nie są ideologiczne bzdury tylko rzeczywistość ówczesnych problemów Ameryki. Nie zadawałem pytania o to czy to potrzebne generalnie, ale czy na pewno pasuje do tego świata przedstawionego? Mi to się gryzie.
Gryzie się ponieważ czekałeś na horror a nie dramat społeczny. Segregacje rasową można zamknąć w migawkach a nie robić z tego 2 pełnometrażowe odcinki. I tak sobie myślę że w latach 60 tych to Ameryka bardziej żyła strachem przed zagładą atomową ze strony komunistów co tu jest tylko leciutko zaznaczone. Można ? Można
Podobno ten serial bije rekordy na HBO Max. Nie wiadomo tylko ile w tym jest prawdy. Jak dla mnie póki co ten serial jest przeciętny.
Tak na pewno fani To, oglądali z czystej ciekawości. Ale czy będą oglądać dalsze odcinki jak serial się nie rozkręci ?. Pierwsze odcinki seriali przeważnie mają dużą oglądalność.
Obecnie przeskoczyłem na Heweliusza - pierwsze 2 odcinki przebijają skalę. Film wgniata pod każdym względem.
Nie tyle się obawiam, co jestem tego pewien. Kolejny serial, gdzie na siłę wtłacza się widzom temat segregacji rasowej, a więc temat wyczerpany już do granic przyzwoitości…
temat wygodny dla lewaków :) ale umiera w USA bo one stają się latynoskie :). To będzie ciekawa ewolucja bo latynosi są wychowani w kulturze przemocy i traktowania kobiet przedmiotowo :)
W książce wątek czarnoskórego Mike i jego ojca był dosyć ważny zwłaszcza prześladowanie Mike za to że był czarnoskóry
Wstydź się rasisto, faszysto, homofobie, mizoginie i Lawrencie z Arabii i jeszcze i jeszcze nie postępowcu, prawaku, katoliku i wogóle, nie wiem jak cię mogę jeszcze nazawać żeby cię odczłowieczyć jak to robi lewactwo z ludzmi. Oczywiście nie bierz tego do siebie, to taki żarcik.