Zaczyna mnie drażnic ten Pennywiese. To jak atakuje i trzepie tym łbem. Taki tani jumpscare. Ogólnie to straszne są te CGI w tym serialu.
Odcinek całkiem dobry — chyba pierwszy, który nie ma żadnej żenującej sceny (ewentualnie atak Pennywise’a na Lily był okropny XD). Jak powtarzam od pierwszego odcinka, największym grzechem tego serialu jest obrzydliwe CGI. Tutaj na szczęście było go mało. Wejście Pennywise’a całkiem dobre.
Podoba mi się że jest tak wiele powiązań z książka,za oceanem serial to już hit,ja też jestem zachwycona