Czy tylko mnie zawsze śmieszy Sakine? Ta jej reakcja, gdy zobaczyła rzekomo martwego Necatiego ( Nedżatiego) w drzwiach, wywołała u mnie salwy śmiechu. W ogóle wątek szofera mnie zaintrygował. Najpierw sobie žyje, potem go biją, później porywają, ucieka, wraca, potem Sakine go ,, zabija", zrzucają go z klifu, a potem jak gdyby nigdy nic, ,, ožywa" i wraca do Nuran i Sakine.