Przecież to nie był serial tylko cały film, przynajmniej ja mam go w całości .
Film jest około 3 godzinny, podzielony na dwie części po około 1,5h. Dlatego pewnie jest to miniserial.
Oczywiście, że to jest błąd. To jest FILM, nie serial. W telewizji był puszczany w częściach, chyba nic nadzwyczajnego skoro ma ponad 3h? =='
To nie błąd.
Film powstał jako dwuodcinkowy miniserial dla telewizji. Zamiast gadać lepiej zacząć od sprawdzenia własnych informacji ;]
Swoją drogą nie wiem jak można pieprzyć o całości/niecałości filmu na podstawie ściągniętej z sieci wersji (tak jak przygłupi autor tematu) skoro nawet jako vhs i dvd seria została wydana z podziałem na odcinki
Nie wiem skąd, bo również posiadam oryginał (i to o tyle oryginalny, że wydanie amerykańskie ;) I jest dwuczęściowe.
A nawet jeśli na polski rynek trafiła łączona wersja nie zmieni to faktu, że oryginalnie stworzono to jako dwuczęściowy miniserial, a le 3 godzinny film rozbity na części.
Więc Harry Potter i insygnia śmierci to prawdopodobnie też mini serial. Dziękuję, że mnie uświadomiłeś. Od tej pory każdy film podzielony ze względu na długość będę uważała za mini serial :)
A myślałem, że rozmawiam z kim kto jakąś inteligencję posiada...
Jak rozumiem, jak coś nie ma 30 odcinków to nie jest to serial tylko film rozbity na części?;>
Śmieszne jest jak ktoś się wykłóca o coś na podstawie swojego widzimisię. Rusz się gdziekolwiek i poczytaj czym jest It.
Skoro telewizja zamówiła to jako miniserial to jest to miniserial proste...
Taki Sherlock to rozumiem też są filmy? Tylko rozbite na części bo za długie by było?
Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Smutne.
Ja mam poczytać czym jest It? Oj uwierz. Czytałam.
Titanica też nazwiesz miniserialem bo w telewizji puszczali w dwóch częściach???
A czy Titanic został stworzony jako telewizyjny dwuczęściowy miniserial?
Bo widzę trudno zrozumieć różnicę...