i już zapomniałam o strachu jaki odczuwałam (szczególnie gdy widziałam białe prześcieradła na sznurkach, miałam wrażenie że zaraz gdzieś między nimi pokaże sie on ;) Ale kilka dni temu przyśnił mi się, mówił do mnie z tymi swoimi zaciśniętymi zębami i przybliżył mnie do siebie bardzo, aż się w środku nocy ze strachu obudziłam ;) Jednak coś po nim zostaje w człowieku.A jak sie zapomina to daje o sobie znać. Pzdr