O rany! Szkoda, że w zalewie różnych produkcji, tej klęsce urodzaju, serial ten nie dostaje należytej uwagi. Po zakończeniu sezonu 2 mogę powiedzieć, że dawno nie czułem tego niepokoju oglądając coś jak w BB i tego zzycia z postaciami półświatku jak w The wire a nowy dla mnie klimat Londynu zamiast wyeksploatowanej "ameryczki" to tylko dodatkowy atut w sferze kinematograficznej jak i muzycznej. Top!