W końcu Trailer Park Boys nie miał nad sobą patrzących głów z Netflixa i poczuł się trochę swobodniej. Nowy sezon serialu (niestety już bez Johna Dunswortha) jest naprawdę dobry. Polecam obejrzeć!
Obejrzałem 4 odcinki i niestety poziom marny. Przypomina najgorsze sezony z Netflixa - totalny brak pomysłów i ZERO tego co jest największym plusem tego uniwersum - absurdalnego humoru typu Ricki broni Juliana w sądzie czy rozpieprza przyczepę podczas wieszania ręcznika. Zamiast tego poszli w obrzydliwość - dymanie szyby czy smarowanie dupy. A tak każdy odcinek na jedno kopyto - Julian zbiera pieniądze a Ricki się narkotyzuje, telefon do Bubbls'a i koniec. Samo przeklinanie tu nic nie rozwiązuje bo jest powtarzalne. Postacie poboczne które ciągnęły niektóre odcinki tu nie występują w zasadzie - Cory i podróba Trevora wpadli na chwile, Laheya już nie ma, Grubasek pokazał tylko bandzioch, Terry w ogóle nie jest śmieszny. Dalej pewnie lepiej nie będzie ale na razie to 4/10