Co z nią będzie jak się dowie ze nie jest córką Victorii???
Szkoda było mi Marii Magdaleny, gdy dowiedziała się, że Vicky nie jest jej matką. Chociaż z drugiej strony, nawet najgorsza prawda jest lepsza od życia w kłamstwie/niewiedzy....
szkoda jednak, że Vicky jej nie pomogła stanąć finansowo na nogi. Albo jakaś praca, szkoła. Na lepszy start i żeby Maria Magdalena zawsze miała jakies tam wsparcie mimo wszystko. Myślałam, że będzie chciała okrasc Victorię, ale w sumie okazało się, że całkiem sympatyczna z niej osóbka:)
Tak jak pisałam to było do przewidzenia... miałam nadzieję jeszcze wczesniej, że może Vicky da jej pracę w domu mody.
Też myślałam, że Victoria ją wesprze, wykształci, zatrudni...szkoda, że ani ona tego nie zaproponowała, ani Maria Magdalena nie poprosiła o taką pomoc...
Właśnie;/ no co taki biedny Robaczek sam może w wielkim świecie. W sumie w filmie to jakos sobie poradzi. Znajda ja i jeszcze bedzie szychą. A w życiu... zazwyczaj jak sie jest bez grosza przy duszy to cudów zdziałać nie można. Bo nawet by się kształcić potrzeba kasy.