Zabójczy scenariusz skopiowany z kilkunastu innych produkcji. Muzyka stworzona przez geniusza w pieluchach trzyma w napięciu do końca. Te genialne aktorstwo. Sami modele i modelki. Czarne charaktery straszniejsze niż te z horrorów.
A tak na poważnie. Jakim trzeba być ograniczonym, jakim imbecylem, aby przetrwać godzinę na tym czymś bez udaru mózgu?