Może coś przeoczyłam ale wydaje mi się że zostało kilka niedomkniętych kwestii. Czy Gia dowiedziała się czy ma raka? Czy Jackowi uda się odnaleźć ją i ich córeczkę? Czy hipiska jest w ciąży z mężem Sloane?
Ktoś coś?
Nic nie było wyjaśnione. W połowie serial zaczął mnie drażnić. Wątki było można skrócić. Praktycznie już nic się nie działo. Aktorki grające bohaterki serialu, irytujące. Postacie kobiecie rozpisane tak, że do żadnej nie poczułam sympatii. Ogólnie cały serial o sile kobiet aż do porzygu. Szkoda, potencjał był.
Serial jest na podstawie książki (reportażu), więc raczej nie będzie drugiego sezonu. Książkę czytałam dawno, ale nie pamiętam tam wątku osobistego autorki (poza na przykład wspomnieniem matki i śledzącego ją mężczyzny) i jej nowotworu, wiec nie wiem czy nie zostało to dodane na potrzeby serialu i pozostawione jako otwarty wątek