Na temat "13 powodów" powstało już tak dużo podobnych wątków, że nie zamierzam się rozpisywać. Chcę jedynie powiedzieć, że gdyby każdy miał popełniać samobójstwa z takich powodów, z jakich zrobiła to Hannah, to w każdej szkole dochodziłoby co miesiąc do kilku pogrzebów.
Dziewczyna ta nie miała za grosz dystansu do siebie. Najlepszym przykładem jest ten ranking. Inna dziewczyna wygrała ranking na najładniejsze usta i co z tym zrobiła? Jeszcze bardziej podkreślała ich piękno, malując je szminką. Czy ktokolwiek coś jej robił? Nie, wręcz przeciwnie. Budziła swego rodzaju respekt. Jak dziewczyna (zwłaszcza w tym wieku) obraziłaby się za to, że jej tyłek podoba się innym chłopakom? Rozumiałbym ją jeszcze, gdyby wygrała ranking na "największy pasztet w szkole". Jednak ona zachowywała się irracjonalnie. Wystarczy, że chociaż RAZ wykonałaby jakiś prowokujący gest, okazując, że ma dystans do siebie i jest wyluzowana (np. dając sobie przysłowiowego "klapsa" przy tych wszystkich szkolnych gwiazdorach). Pośmialiby się, pożartowali i za parę dni nikt by o tym wszystkim nie pamiętał. A ona robiła z siebie ofiarę losu.
Sama wobec niektórych ludzi była nieuprzejma, wręcz chamska (m.in. Zach), którzy chcieli być dla niej mili, pomóc jej. Patrzyła na nich z góry i odgórnie osądzała. Zach kradł jej liściki z królikiem. Faktycznie, powód do zabicia się.
Za dużo tego wszystkiego by wymieniać (scenę z tym, że sama poszła do Bryce'a i władowała się do jego basenu to przemilczę, ponieważ to przerosło granice jakiejkolwiek głupoty).
Główna bohaterka (oraz wszystkie osoby, które ją tak tutaj bronią na forum) powinna obejrzeć sobie film: "Nasza Klasa" (później zrobili też z tego krótki serial). Tam to główna postać może powiedzieć, co to znaczy być PRZEŚLADOWANYM w szkole. Jej (nie licząc gwałtu, który dobrze wiemy jak się wydarzył) nie spotkało praktycznie nic, co spotyka wiele / większość osób w szkołach - żarciki, głupie fotki, rankingi, zakończone przyjaźnie.