Trzynaście powodów
powrót do forum 2 sezonu

Ja już wsunęłam cały 2 sezon. Pierwsza moja myśl to ''zupełnie inny serial''. 1 sezon to była teen drama, podczas gdy sezon drugi to prawie film akcji, kryminał i melodramat. Bardzo dobrze poprowadzone dopełnienie postaci i ich historii. Momentami ciężko się to ogląda, bo sceny są drastyczne(scena ze sportowcami i Tylerem w łazience..brr..).

Sam finał dosyć mocno mnie zawiódł. O ile sceny na balu były wzruszające i ciepłe, tak ostateczna akcja z Tylerem, który wsiada do samochodu Tony'ego i zostawia Claya ze swoją spluwą w ręku jest coś mocno nie halo. Może jestem świrem, ale liczyłam na strzelaninę szkolną, na to że sezon 2 będzie tragicznym zamknięciem tej historii. Byłby to podatniejszy grunt do 3 sezonu, a tak nie wiem jak kontynuować taki cliffhanger, jaki zaprezentowano w S02E13.

Jakie są wasze opinie?

ocenił(a) serial na 7
emmeline37

Hej, jeśli mogę spytać. Czy w sprawie Bryce'a sprawiedliwości stanie się zadość, czy wątek będzie zawieszony? Jestem dopiero na trzecim odcinku, ale chciałabym już wiedzieć :D

ocenił(a) serial na 8
jesustookmyphone

3 miesiące w zawieszeniu, czyli nic, wyjdzie sobie z sądu i nie może już robić takich rzeczy. NIE PONIÓSŁ ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI...

Kubs__22

Stracił kilka stypendiów i możliwość studiowania na Harvardzie.

emmeline37

on chyba nie dostał się na harvard, ma pewno walczył o stypendium sportowe, ale na harvard chyba dostał się tylko Zach

tolerancja91

możliwe, ale wydawało mi się, że w którymś odcinku Bryce pokazał się w koszulce z Harvardu i to dało mi do myślenia, że pewnie tam aplikował.

tolerancja91

Nie Zach tylko ten wredny czarnoskóry Marcus

sentia

fakt, Marcus, racja :)

ocenił(a) serial na 7
Kubs__22

Czyli jak zwykle w USA...

jesustookmyphone

pomijam fakt, że TU SPOILER Justin za współudział dostał 6 miesięcy, a jego wina opierała się na tym, że nie wezwał pomocy i krył kumpla ;/ żenująco niskie wyroki w zawieszeniu i jeszcze gwałciciel ucierpiał mniej od zastraszonego przez siebie kumpla

tolerancja91

on nie dostał 6 miesięcy, on był nieletni, więc nie mieli gdzie go wypuścić, i o wiele łatwiej było go trzymać dalej w poprawczaku, niż jebać się z innymi rozwiązaniami.

ocenił(a) serial na 7
InuSama

dostał 6 miesięcy w zawieszeniu

ocenił(a) serial na 8
tolerancja91

kasa. W USA bogaci sportowcy są kryci co tu jest świetnie pokazane. Justin nie miał wsparcia rodziców i kasy, także...

emmeline37

dla mnie za dużo luk w fabule, a może nie tyle luk, co usilne pompowanie wielkiego balona, z którego na koniec ktoś spuścił powietrze... Tony, któremu sugerowano odpowiedzialność za śmierć Hanny? Skreśliła go z listy, pamiętacie? Przez chwilę myślałam, że to on ją wprowadzi do Clubu, potem zaczęłam podejrzewać Alexa. Że wiecie, to on ją tam wprowadził, w końcu miał moment, że trzymał się ze sportowcami, chociaż może to miało miejsce już po śmierci Hanny, trochę mnie pamięć zawodzi, ale Alex miał ogromne wyrzuty sumienia, niewspółmierne do zarzucanego mu czynu na taśmach... Ok, wymyślił listę, ale to jeszcze nie była zbrodnia... Cokolwiek miało miejsce w Clubie z Hanną, wydaje mi się, że przemilczano, szczególnie, że Hanna też nie była święta.

W letnim semestrze mieli te targi uczelniane, pamiętacie? To po nich Hannah zapisała się do tego poetyckiego klubu, na którym rzekomo poznała Ryana, chociaż wiemy już, że poznali się wcześniej. Wydaje mi się, że na pierwszym balu Ryan był już z Tonym. W pierwszym sezonie to jedynie subtelnie zasugerowano. W każdym razie później był ten poetycki klub i na tyle się zbliżyli, że plotkowali o facetach, m.in. Ryan odkrył, że Hannah pisze z Justinem i nie były to raczej niewinne pogaduszki. A przecież on wtedy był już z Jessiką, nie? To nie było zbyt miłe. I musiało mieć raczej miejsce przed wakacjami. Możliwe, że dlatego że z Justinem nine wyszło, zaczęła kręcić z Zachiem, ale o tym za chwilę. A co powiecie o tym zdjęciu z biustem, które komuś wysyłała? To, o którym mówił Tyler. Komu je wysyłała wtedy? Już wówczas pisała z Justinem? A może jednak Bryce'owi? W końcu takich zupełnie koleżeńskich relacji nie mieli, prawda? Poza tym coraz bardziej wydaje mi się, że Hannah doskonale wiedziała, co się dzieje w Clubie, może sama uczestniczyła w jednej z imprez, bo tylko wówczas nabiera sens to, że poszła do Bryce'a tamtej nocy. Bo wiedziała, czego się po nim może spodziewać.

No i jeszcze jeden wątek. Zach. Z jednej strony rozumiem po co wprowadzono ten romans i to nawet dobrze, że był. Wiem, co Katherine o tym powiedziała w wywiadzie i poniekąd przyznaję jej rację, ale to się teraz totalnie kupy nie trzyma. Jeśli ten związek tak ją rozbudził seksualnie, jak powiedziała Zachowi podczas którejś schadzki, że o niczym innym nie jest w stanie myśleć. A miało to miejsce dużo dużo później po Walentynkach za dolara, gdy próbował ją dotykać Marcus. I prawie rok po akcji z Justinem jesienią, gdy zaczęła uczyć się w tym liceum. No i ta lista też była dawno, więc co takiego się zmieniło? Musiało się coś jeszcze wydarzyć, prawda? Bo wówczas akcja z Clayem totalnie się nie klei. Szczególnie, że Clay nie był Zachiem i nie zostawiłby jej w obawie, co kumple by powiedzieli.

P.S. jednym z totalnie niewyjaśnionych wątków jest postać Skye. Moim zdaniem, dziewczyny się znały i to całkiem nieźle. Do tego stopnia, że Hannah wiedziała, co sobie robi Skye. Tylko w odróżnieniu od niej Hannah naprawdę chciała umrzeć, dlatego podcięła sobie żyły wzdłuż, a nie w poprzek

PS2. jest jeszcze postać tej koleżanki Jessiki, która twierdzi, że zgwałcił ją ktoś z innej szkoły, ale moim zdaniem zgwałcono ją w Clubie, tylko z nieznanych mi przyczyn, zamiast skupić się na tym co istotne, czyli pociągnąć do końca wątek Clubu, Chloe, tej dziewczyny, twórcy woleli iść w stronę dalszego szokowania i pokazać gwałt kijem od mopa w szkolnym kiblu, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe

ocenił(a) serial na 9
tolerancja91

Masz może link do tego wywiadu, o którym wspominasz, albo wiesz, gdzie mogę go znaleźć? :)

natalka5515

na netflixie jest: Trzynaście powodów: Nic nie dzieje się bez przyczyny

ocenił(a) serial na 10
tolerancja91

"Alex miał ogromne wyrzuty sumienia, niewspółmierne do zarzucanego mu czynu na taśmach... Ok, wymyślił listę, ale to jeszcze nie była zbrodnia... ". Chyba cos Ci umknelo? To co Alex probowal sobie przypomniec grajac w gry komputerowe...!?!?!

lunami

nie, nie umknęło mi nic i to ty nie czytasz ze zrozumieniem, napompowali niepotrzebnie balon z klubem, który potem okazał się w historii hanny mało istotny, przynajmniej w drugim sezonie

ocenił(a) serial na 7
tolerancja91

Podpisuję się pod komentarz lunami.
W serialu pojawiła się scena, w której Alex przypomina sobie w jaki sposób mógł, (tak jak napisał w liście samobójczym) zapobiec temu. I jest to głowny powód jego wyrzutów sumienia, który w kasetach wspominany nie był.

lunami

Alex chciał sobie przypomnieć pewne wspomnienie dotyczące nocy, kiedy Hannah została zgwałcona przez Brycea. Grał wowczas w strzelankę z jednym z jego kolegów z drużyny i usłyszał odgłosy dochodzące z jacuzzi. Słyszał jak Bryce gwałcił Hannah nie wiedząc wtedy, że to była ona. Ale miał świadomość, że dzieje się coś złego. To właśnie to wspomnienie miało prawdopodobnie duży wpływ na decyzję Alexa o próbie samobójczej.

ocenił(a) serial na 9
tolerancja91

Przecież Nina(koleżanka Jessiki) powiedziała, że zgwałcił ją Mark Perry, który był sportowcem w Liberty, więc tu wszystko zostało już wyjaśnione.

ocenił(a) serial na 3
tolerancja91

Ciężko się nie zgodzić.

Zaproponowano wiele rozwiązań, które były intrygujące, ale w finale całkowicie zawiodły np. wspomniany klub, wspominki Alexa (ja rozumiem, że może mieć wyrzuty sumienia, ale on tego nawet nie widział, bo skąd miał wiedzieć, że "Bryce posuwa jakąś laskę" oznacza "Bryce posuwa Hannah" (której na tej imprezie teoretycznie miało nie być)).

Pomimo tego łatania dziur to ja się trochę zawiodłem na tym, że nie skupiono się na wszystkich postaciach z taśm. Brakowało mi Courtney (której w pierwszym sezonie nienawidziłem, a w drugim po jej zeznaniach można było zauważyć znaczącą przemianę- przyznała się do relacji z Hannah i jej broniła) i Sheri (pojawiała się tylko wtedy jak nie było nikogo kto był w stanie zająć się Justinem- a jak na moje to też bardzo zmądrzała i zawsze była gotowa do pomocy). Nagle w ostatnim odcinku dowiadujemy się, że Courtney jest najszczęśliwszą lesbijką na świecie i super, że to zaakceptowała, aczkolwiek brakowało mi tej drogi do akceptacji.

emmeline37

Ja jestem zawiedziona jak Jessica najpierw calowala sie z Alexem wygladala na mega szczesliwa po czym idzie pocieszac bylego (ktory btw byl wspolwinnym jej gwaltu) seksem w szatni :) Tak wedlug scenarzystow wlasnie zachowuja sie osoby dotkniete przemoca seksualna?

czekolada143

Tak, zgodzę się, że to zachowanie było mega słabe.

czekolada143

aczkolwiek częste, biorąc pod uwagę wykorzystywanie takich wątków w scenariuszach filmowych i telewizyjnych

czekolada143

Zdrada to słabe wyjście, ale jeśli chodzi o sytuację z Justinem to poniekąd rozumiem Jess. Była zakochana w Justinie, po tym jak prawda wyszła na jaw, nienawidziła go. Ale wiele razy w drugim sezonie mówiła, że nadal o nim myśli i nie potrafiła skupić się tylko na nienawiści. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć jak się zachowują osoby, które zostały zgwałcone, bo nie znam nikogo, kto by miał z tym do czynienia. Jednak wydaje mi się, że ktoś kto przeżył gwałt wcale nie rezygnuje z seksu na zawsze. Nie nam oceniać czy Jessica powinna uprawiać seks w tym czy innym momencie. Ja tą scenę widziałam tak, że to po prostu był jej wybór. Sam gwałt był straszny i traumatyczny dla niej, ale to co się działo dalej dolewało oliwy do ognia. Widziała Bryce'a codziennie w szkole, ludzie uważali że kłamie, nazywali ją szmatą, do tego żenujący wyrok dla Bryce'a. Powiedzmy sobie szczerze, że sprawiedliwości nie zaznała. Przez to wszystko nie czuła się jakby to było jej ciało, nie decydowała o nim przez długi czas. A kochając się z Justinem w końcu to ona podjęła decyzję. A to chyba jest najważniejsze w tej sytuacji.

czekolada143

ale on nie był współwinny gwałtu. żeby być współwinnym też musiałby ją gwałcić, on był winny nie wezwania pomocy w postaci policji do napaści na tle seksualnym. znajcie różnice. + nie zapominajcie, że to przestraszony, zachwiany pijany nastolatek siedział na tamtych schodach, nie dorosły trzeźwo myślący człowiek, tylko zmanipulowany pijany nastolatek. myślę, że jessica sama to w końcu zrozumie, chociaż on pewnie nigdy sobie nie wybaczy tego, że nic wtedy nie zrobił.

ocenił(a) serial na 7
emmeline37

Nic tak nie irytowało podczas oglądania jak sama postać Tylera. Wiele działo się wokół tego bohatera, choć jak dla mnie nie było to nic wartego uwagi. Momentami miałam chęć przesunąć fragment z jego udziałem. Minusem tego sezonu według mnie jest wiele nierozwiniętych wątków... Jak dla mnie 13 odcinków tym razem należało do Alexa i Justina.

ocenił(a) serial na 9
Js99

Też nie lubię postaci Tylera, mógł iść zgłosić akcję w łazience, ale to olał, a potem szkołę oskarżają. Nie rozumiem czego ci uczniowie oczekują, jak nie informują szkoły o takich wydarzeniach. Wyjątkiem jest Hannah, która próbowała otworzyć się przed Porterem.

ocenił(a) serial na 7
Kalimdor

Z jednej strony tak, z drugiej strony się wstydził. Dla chłopaka pewnie powiedzenie, że zgwałcił go inny chłopak, jeszcze kijem od mopa, nie jest czymś, co łatwo wyznać... I też pewnie podejrzewał, że mogą go wyśmiać lub nic z tym nie zrobić

Js99

Też sądzę, że 2 sezon to głównie dalsze losy Justina i Alexa. Pomimo tego, że w pierwszym sezonie nie byli idealni i dużo namieszali to było mi ich bardzo żal. Ich dalsza historia jest bardzo smutna. Jezeli chodzi o Alexa to Hannah wyrządziła mu wielką krzywdę tym, że umieściła go na kasecie. Kara, którą sam sobie wymierzył jest niewspółmierna do jego winy.

ocenił(a) serial na 3
emmeline37

8 odc gra aktorska irytująca wspomnienia przeciągane zobaczę jak co dalej ale mam złe przeczucia

ocenił(a) serial na 7
trint

***spoiler alert****na gorąco po obejrzeniu:
Mnie przez cały sezon drażniła pojawiająca się postać Hannah i jej wtrącanie się. Faktycznie sezon należał do Alexa i Jessici. To co działo się w clubhouse przewijało się przez kilka odcinków, zdobywają zdjęcia tego co się tam działo- uciekając się do podstępu, a na koniec te zdjęcia giną. Pani Baker pokazująca Clayowi listę 11 rzeczy za życiem - o ludzie, serio samobójcy coś takiego robią?! Wyszło 11, a kaset jest 13 jednak samobójstwo.
Myslalam ze Justin( czy jak dali temu adoptowanemu na imię) jednak się opamięta i nie będzie ćpał- szkoda. Scena z Jessica? Od początku było wiadomo jak to się skończy bo ją bardzo do niego ciągnie. Szkoda mi Alexa, pozostanie mu tylko walenie 3x dziennie i opowiadanie o tym Zackowi.
Scena z tańcem - bardzo fajna, wzruszające nawiązanie do poprzedniego sezonu.
Końcówka? Bleeeh, Tylor prawie wpada z bronią( dlaczego na bal? Niech idzie do tego co mu tyłek kijem od mopa rozpychał) ale przekonuje go Clay jakie to złe i niedobre - tylko tym ze nie chce aby on umarł? Rozumiem ze teraz będą najlepszymi kumplami i starzy Claya zaadoptują tez Tylora. Jupi.
Ku*w@ gdzie są jacykolwiek dorośli/nauczyciele ktokolwiek? Serio, Clay naraża swoje zycie żeby z nim gadać, zamiast ryglować drzwi i dzwonić po policję?! Mam nadzieje ze żadne amerykańskie dziecko nie będzie chciało udawać takiego bohatera. Zakończenie otwarte wiec na bank pociągną temat i zrobią sezon 3. Jest kilka wątków (Justin i Seth - znalazl go i pewnie chce odzyskać kase, zwłaszcza ze mogl zrobić cos matce Justina bo przecież nie mogli jej znaleźć i dlatego siedział w poprawczaku; Justin i Jessica, Clay stojący z bronią i Pan Fotograf odjeżdżający w sina dal z Tonym)
Wg mnie sezon 2 jest lepszy, nie ma rozhisteryzowanej Hannah i jest o wiele poważniej. Szkoda, ze nastolatkowie z Liberty cały czas się nie nauczyli mówić o swoich problemach dorosłym i prosić o pomoc...

ocenił(a) serial na 10
TKclover

Hannah w każdym wątku-tragedia. Ciężko było naprawdę to oglądać, drugi sezon zdecydowanie lepszy, Ale końcówka dramat. Że niby teraz Clay będzie oskarżony za posiadanie broni i cały trzeci sezon będzie się toczył wokół tego, że będzie sprawa przeciw niemu? Dla mnie końcówka to czysty dramat, może jestem psychopata, Ale miałem nadzieję, że Tylor wejdzie na ten bal i zrobi masakre. I fakt, bardzo dziwne było to, że na takim balu nie było żadnego doroslego/nauczyciela z tym się jeszcze w żadnej szkole nie spotkałem. Poza tym w pierwszym sezonie grali w koszykowke, a teraz baseball, to akurat było bardzo zabawne, ciekawe w co będą grać w kolejnym sezonie.

ocenił(a) serial na 7
larsiu

Był jeszcze futbol Amerykański.

ocenił(a) serial na 8
larsiu

bo z tego co ogarnęłam to u nich w szkołach grają sezonowo w jakieś sporty... Raz jest kosz, raz baseball, innym razem lacrosse itd..

ocenił(a) serial na 3
TKclover

ja już po seansie niestety sprawdziły sie moje przewidywania najgorszy minus mega frajerskie zakończenie jeśli to czytanie to nie polecam

ocenił(a) serial na 6
emmeline37

Ten sezon to pomyłka. Wszystko można było zmieścić w jednym i ładnie zakończyć, a oni to rozciągają do trzech sezonów, przy czym końcówka drugiego to jakieś nieporozumienie. Tayler powinien zrobić tam krwawą masakrę, wtedy byłoby z czego kręcić kolejny sezon, ale teraz? Clay zostanie oskarżony? Bo tak to wygląda. Dalej, co w ogóle tutaj robiła Hannah? Retrospekcje w porządku, ale pogadanki z Clayem, litości. Świetnie podsumowanie wątku Jess, na pewno zgwałcona dziewczyna, która co chwila sobie o tym przypomina, chętnie wskoczy na chłopaka, nawet byłego. Swoją drogą potem ludzie bez wyobraźni podłapują takie obrazy i powielają opinie, jakoby napastowanie/ napaść seksualna to nie było nic wielkiego. Bryce i jego kara to jakiś żart, ale też ładnie pokazuje, jak działa sprawiedliwość na świecie i że są równi i równiejsi. Nie potrafię zrozumieć Chloe, chociaż bardzo bym chciała. Żal mi też Jeffa, jedyna w porządku osoba z tej grupy zwierząt.

Jedyny dobry moment z tego sezonu to nawalanka chłopaków w szkole :v

Necto

Cały sezon był słaby, z 7 zmieniłem na 4. [SPOILER] Hannah była straszna, szczególnie w odcinku gdy Bryce zeznawał (te ciągłe opisywanie gwałtu uh) - w pewnym momencie myślałem, że Clay dołączy do Skye i będą szczęśliwi w psychiatryku. Strasznie zirytowało mnie jak rozwiązali problemu zdjęć - jakaś randomowa laska wpadła na pomysł żeby szukać zdjęć ukrytych w pudełku w samochodach i do tego je znalazła (ewentualnie coś przeoczyłem, bo serial zaczynał mnie nudzić). Nie wspominając o głupocie głównego bohatera, który je tam trzymał, bo przecież rodzice przeczesywali mu pokój dzień w dzień... Trochę chciałem, żeby Jess wróciła do Justina, ale seks na "powrót"? Porażka. Liczyłem na Tylera i wymordowanie połowy Liberty, niestety się zawiodłem i ta końcowa scena, która zwiastuje kolejny sezon... Masakra.
Ciekawy jestem co się stało z Sheri? Przecież tak im pomogła... Mogli chociaż ją pokazać na pogrzebie lub balu (chyba, że siedziała gdzieś z tyłu). Tak samo z Marcusem, chyba na rok go zawiesili.... [/SPOILER]

Faktycznie bójka była najlepszą sceną sezonu :D

ocenił(a) serial na 6
goraleek

No też miałam nadzieję, że Jess jakoś spiknie się z Justinem, bo pomimo wszystko gnojek wzbudza sympatię, ale nie w ten sposób. To nie brzmi ani trochę realnie. Od pierwszego sezonu mam wrażenie, że serial chce być poważny i taki próbuje być, ale niektóre wątki były pisane na kolanie, a gdy twórcy zobaczyli, że przesadzili, to nagle jakaś mocniejsza akcja, żeby faktycznie coś z tego wyszło. W mojej opinii tak właśnie było z samobójstwem Hanny. Książki nie czytałam i nie mam pojęcia, czy historia opowiedziana w serialu jest 1:1, ale wyglądało tak, jakby ewidentnie przesadzili z jej powodami i na szybko wrzucili gwałt, żeby faktycznie ten powód jej dać i to niepodważalny. Zdjęcia znaleźli w tej szopie za boiskiem, do której Bryce z kolegami zapraszał i gwałcił dziewczyny. Gdy byli w środku, to nakrył ich ten chłopak (imienia zapomniałam), chwilę pogadał, udawał, że grozi, po czym wyciągnął pudełko i im wręczył. Ale owszem, sposób, w jaki pudełko zostało "ukryte" zasługuje na jakąś nagrodę. To znowu wygląda tak, jakby twórcy mieli w planach ich kradzież, ale nie przemyśleli w jakich okolicznościach się to stanie, więc coś na szybko machnęli.

W tym momencie się nie popiszę, bo zabrzmię okropnie, ale miałam szczerą nadzieję, że Bryce zostanie ukarany tak samo, jak Tyler. Zawsze karcę taki tok myślenia, aby samemu nie zamieniać się w oprawcę, ale coś mnie trafiło po zakończeniu jego procesu. Trzeba przyznać, że aktor gra dobrze, bo mimika i zachowanie Bryce powoduje, że człowieka krew zalewa. Być może poniesie konsekwencje w kolejnym sezonie, chociaż myślę, że będzie on poświęcony raczej na jakieś nastoletnie dramaty i wyciąganiem Claya z ciupy. Zakończenie, w którym Tyler urządziłby strzelankę naprawdę byłoby najlepsze. Takie podsumowanie, które mówi o tym, że prześladowanie w szkole nigdy się nie skończy, dopóki nikt na poważnie się tym nie zainteresuje i zawsze będzie niosło za sobą konsekwencje, mniej i bardziej poważne. Samobójstwo Hanny tak naprawdę rozeszło się wręcz po kościach i szybko zostało zapomniane (oczywiście nie piszę o rodzinie i znajomych), ale przez strzelankę zawrzałoby w kraju.

ocenił(a) serial na 7
emmeline37

Drugi sezon znacznie słabszy, już nie oglądałem go z takim zaciekawieniem jak pierwszy. Pierwszy sezon oceniłem na 8, drugi na 5.

emmeline37

Twórcy zastosowali model biznesowy "kręcimy dopóki się sprzedaje". Niestety.

Pierwszy sezon był bardzo w porządku, podjął pewien temat w interesujący sposób i stanowił zwartą całość. Drugi sezon to w zasadzie eksploatowanie tego samego tematu wyciągając na siłę jakieś nowe wątki. A ten proces to jakiś śmiech na sali. Proces był o uznanie winy szkoły a całe towarzystwo świadków próbowało opowiedzieć historię swojego życia, czasami w ogóle bez związku z przedmiotem procesu. Konkluzja serii jest taka, że mimo formalnego uznania niewinności szkoły, to jednak wszyscy wiemy, że szkoła ma sporo za uszami. Ale do tego nie potrzebowałem drugiej serii, podobna konkluzja nasuwa się już po obejrzeniu serii pierwszej.

Serii trzeciej nawet nie zamierzam zaczynać oglądać bo szkoda czasu. A na pewno będzie jak tylko oglądalność drugiej będzie dla Netflixa satysfakcjonująca. Serial skończy się wtedy gdy skończą się widzowie. Serial jakich wiele - co seria to bardziej uderza o dno aż widzowie sami odejdą.

ocenił(a) serial na 7
emmeline37

Niestety druga seria podobała mi się dużo mniej. No fakt jest to zupełnie inny serial ale niestety dla mnie gorszy. Myślałam że wniesie sporo do wyjaśnienia motywów Hanny a w zasadzie wniósł niewiele. Nie ma już odkrywania tajemnicy która powodowała ze chłonęłam kolejne odcinki. Zapowiedź jaką sugerował zwiastun typu "Hannah nie była jedyna" jakoś nie pociągnął całej historii w sposób przykuwający mnie do ekranu. Nie chce mi się też wierzyć ze tak wyglądałby proces przeciwko szkole, większość przesłuchań raczej nie wnosiło wiele w pozwie , było raczej pretekstem do rozważań jaka była Hannah i czy Brise jest winien gwałtu, co pewnie jest pośrednim wątkiem sprawy ale czy wskazuje bezpośrednio zaniedbania szkoły? Czy prawnik naprawdę tak poprowadziłby sprawę?

ocenił(a) serial na 5
emmeline37

no ja bym sie cieszył jakby zastrzelił Montyego i Bryce'a

ocenił(a) serial na 5
emmeline37

nie zasługują żeby żyć

ocenił(a) serial na 4
emmeline37

A ja mam pytanie do kobiet.
O co chodzi z tym, ze te dziewczyny nie chcialy zeznawac? Czemu ta Jessica nie chciala wsadzic swojego gwalciciela do pudla? O co w tym chodzi? Ja wiem, ze jest to upokarzajace i ciezkie mowic to w sadzie przy tylu ludziach, ale no bez przesady.. upokarzajace jest codziennie widziec swojego oprawce szczesliwego i zadowolonego. Nie wierze w to, ze laski sa az tak slabe psychicznie i az tak samolubne, tak samolubne, bo jest to bardzo samolubne wiedzac, ze mozna cos z tym zrobic i ochronic niedoszle ofiary i mimo wszystko nic z tym nie robic. W koncu Jessica powiedziala co sie stalo i co? Bryce dostal tylko 3 miesiace w zawieszeniu, ALE juz wiecej nikogo nie skrzywdzi, bo sie przestraszyl.
Co do 2 sezonu, bardzo fajny lepszy od 1, 1 byl dla dziewczynek, drugi juz bardziej powazny i w ogole.

ocenił(a) serial na 6
GamoraRuss

Łatwiej zgłosić gwałt przez zupełnie obcą osobę, np. przechodzisz przez park i dopada cię jakiś wariat. Jakby nie było znali się, bywali na tych samych imprezach i chodzili do tej samej szkoły. Oskarżenie kogoś wiąże się z przyznaniem, ze miało to miejsce. A tak zawsze można to wypierać ze świadomości. Łatwiej jest zapomnieć i wrócić do codzienności niż stawiać opór oprawcy, zeznawać w obecności wielu ludzi i zastanawiać się czy nie zaczną uważać ofiary za winną, bo i tak bywa. W końcu była pijana, nieprzytomna, miała wyzywającą sukienkę, a damy tak się nie zachowują. Znajdzie się wiele osób, które tak pomyśli.

GamoraRuss

Gościu, żartujesz chyba, co? Przecież przez cały serial przewija się informacja, dlaczego. Bo pojawiają się pytania, czy to aby nie jej wina, bo była pijana, bo gościu, który ją zgwałcił jest uwielbiany przez wszystkich i nikt jej nie uwierzy, bo to nic nie pomoże, bo pedagog sugeruje, że "może lepiej dać sobie spokój i zapomnieć", bo pojawiają się teksty, że sama chciała i jest "szmatą", która pragnie uwagi.
"Nie wierze w to, ze laski sa az tak slabe psychicznie" - serio? Oceniasz czyjąś "siłę psychiczną" po tym, jak się zachowuje, gdy został zgwałcony? Nawet nie, oceniasz połowę społeczeństwa po tym, jak według ciebie powinna a jak nie powinna się zachowywać ofiara gwałtu. Hej, wiesz co? Może pójdziesz do jakiejś zgwałconej kobiety i powiesz jej, że powinna się zachowywać tak a nie inaczej, bo w innym przypadku uznasz, że jest słaba psychicznie? Co to w ogóle za twór językowy, że ktoś jest słaby psychicznie. Jak się mierzy siłę psychiczną? Jest jakiś psychicznometr, który wylicza ile masz punktów w skali od 1 do 10? Chryste. Jak słyszę, że ktoś mówi o słabej psychice, to mi się nóż otwiera w kieszeni. A ty masz silną psychikę? Czy po prostu nic w życiu nie przeżyłeś?
Masz za sobą gwałt? Zgaduję że nie, bo nie mówiłbyś o tym w taki sposób. A skoro nie przeżyłeś, to jakie masz prawo oceniać, jak ktoś powinien się zachować w takiej sytuacji? I oceniać, czy jest silny, czy słaby psychicznie? Cokolwiek to znaczy.
Pokazałeś właśnie, dlaczego kobiety nie mówią o gwałcie. Bo mogą zostać ocenione przez kogoś takiego, jak ty. I jeszcze na dokładkę po tym wszystkim usłyszeć, że są słabe. I, kuźwa, samolubne. Serio? Samolubne? Dżizas, człowieku, powinieneś pójść na jakiś kurs empatii i zrozumienia, bo ewidentnie masz z tym problem. Panie jeżu, chroń nas wszystkich przed takimi ludźmi.

ocenił(a) serial na 5
emmeline37

Strzelanina byłaby dobra ale tylko bez sezonu 3. Jakiekolwiek próby fabularnego wyjścia ze strzelaniny nie wyglądałyby dobrze IMO. Chociaż nie ukrywam też na nią liczyłem prawie cały 2. sezon (wskazówki do takiego finału były w prawie każdym odcinku).

Natomiast totalnie nie zgadzam się z oceną sezonów. Pierwszy sezon to był totalny powiew świeżości. Po prostu zamiatał, a ostatni odcinek siał spustoszenie. Teraz na dość delikatnie to poszło, kilka ciężkich momentów ale jednak nie ma podejścia do 1. sezonu.

emmeline37

Słaby i nudny, a co do trzeciego sezonu: jak oni mogą dalej kręcić, skoro aktorzy już teraz wyglądają conajmniej jak studenci. Mają 20-25 lat, a a udają 17-latków. W tym wieku bardzo szybko się rośnie, twarz 'dorośleje'. Życie w liceum to nie jest dobry materiał na wielosezonową telenowelę, chyba, że zmienią głównych bohaterów

ocenił(a) serial na 7
emmeline37

Hej, po obejrzeniu dziś w nocu 2 sezonu, nurtuje mnie pewien wątek. Chodzi mi o sprawę przyjaźni Justina z Brycem. Pokazano jak bardzo ta przyjaźń wpływała na zachowanie Justina, bo nie chciał stracić przyjaciela. Bał się tego, że go straci itd, itd. Mimo to, wiadomo zdobył się na odwagę, zeznawał obciążając go i dostał za współudział. A teraz do sedna, mamy ostatni odcinek i scenę balu. Bryce podchodzi do Justina i rozmawiają. Nie wiem dlaczego (może przez to, że było późno i czegoś nie zrozumiałam) ale miałam wrażenie, że Justin się podłożył dla swojego "przyjaciela" w zeznaniach, dlatego on dostał śmieszne 3 miesiące nie więcej. Nie było pokazanego całego zeznania Justina. A tą ich rozmowę zrozumiałam w ten sposób, że lojalność braci jest na zawsze bla bla (jak to Bryce zawsze gadał). I tu moje pytanie czy jest to w ogóle możliwe i czasem w 3 sezonie nie wyjdzie, że Justin to jednak wielki dupek w stosunku do Jess, a ona znowu zrobiła błąd bo się z nim spiknęła? :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones