Turn A Gundam
1999 - 2000
Czy seria po 20 latach od premiery może jeszcze zaliczyć peak? A i owszem bo Turn A Gundam jest bezapelacyjnie najlepszym co seria kiedykolwiek wydała. Pod względem estetyki - space age ale to pierwsza wojna światowa działa niesamowice, kostiumy, technologia, religia i kultura, dobór tematów muzycznych, mentalność "wrócimy zwycięscy na święta" - po prostu wszystko działa, wszystko wygląda pięknie, (mimo kilku ewidentnie słabszych kadrów) Bohaterowie - większość protagonistów gundama to pacyfiści zmuszeni do walki, ale tylko Laura/Loran bierze to do tego ekstremum, czarny, siwy transdresser to najuczciwszy chyba ze wszystkich protów bo zabija przez całą serię jedną osobę. a poza nim, intryganci, arstokraci, kapitanowie przemysłu, postacie poboczne żywe i z charakterami, celami i agendami - bez zbędnego spłaszczania. Turn A działa, na zakończeniu się popłakałem (moja biedna best girl). Ciekawostka dla fanów tak mecha, jak i steampunk-WWI ery
czytaj dalej
